Chodzi m.in. o strażników miejskich, egzaminatorów WORD, ale także członków Trybunału Stanu, ławników, referendarzy sądowych w sądach powszechnych i administracyjnych, asystentów sędziów, dyrektorów sądów powszechnych, asesorów prokuratury oraz asystentów prokuratorów, kuratorów sądowych, asesorów komorniczych, notariuszy i zastępców notarialnych oraz osób posiadających licencję syndyka, powołanych do wykonywania czynności syndyka, nadzorcy sądowego albo zarządcy.
Oświadczenia złoży 300 tys. osób więcej
W uzasadnieniu projektu ustawy o oświadczeniach majątkowych osób pełniących funkcje publiczne podkreślono, że zasadniczym motywem proponowanych zmian "jest konieczność funkcjonowania skutecznego systemu prewencji i kontroli antykorupcyjnej, jak również przejrzystości życia publicznego pozwalającej na społeczną kontrolę majątku polityków i urzędników, także w celu zwiększenia poziomu zaufania do sektora publicznego".
Obecnie oświadczenia musi składać już ponad pół miliona osób, po zmianach ma być to ponad 800 tysięcy.
ZOBACZ OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE EUROPARLAMENTARZYSTÓW Z WOJ. ŚLASKIEGO. JEST NA CO POPATRZEĆ
Nie ma roku bez afery korupcyjnej
Obowiązkiem składania oświadczeń majątkowych zostaną objęci strażnicy miejscy, bo są formacją uprawnioną m.in. do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. Nie bez znaczenia były też afery korupcyjne w tej formacji, które wychodzą na jaw niemal każdego roku. Tylko w naszym regionie w ciągu ostatnich 2 lat w Katowicach i Dąbrowie Górniczej trzeba było wymienić po 1/3 składu straży.
W marcu 2012 r. pod zarzutem korupcji zatrzymano szesnastu mundurowych, ale ostatecznie zarzuty brania łapówek usłyszało aż 20 strażników.
Rok temu w maju Prokuratura Okręgowa w Katowicach postawiła z kolei 803 zarzuty przyjmowania łapówek w zamian za odstąpienie od zakładania blokad. Strażnicy brali za to od 20 do 300 zł. Łączna kwota łapówek miała sięgać 100 tys. złotych. Wszyscy pracowali w referacie ruchu drogowego.
Czarną kartę w swojej historii ma też WORD Katowice. W śledztwie dotyczącym lat 2004-2008 zatrzymano ponad 100 osób z południa Polski, głównie z Zakopanego, Nowego Sącza, Nowego Targu, Limanowej i Bochni. Jak wynika z ustaleń śledczych, właściciele ośrodków szkolenia kierowców oraz egzaminatorzy oferowali kursantom możliwość "gwarantowanego" zdania egzaminu. W zależności od rodzaju egzaminu, łapówki wahały się od tysiąca do 2 tys. złotych. Zarzuty usłyszeli w 2010 roku m.in. dyrektor Piotr W., koordynator egzaminów, instruktorzy, egzaminatorzy, a także lekarze.
Każda z wymienionych w projekcie ustawy osób byłaby zobowiązana do złożenia oświadczenia o stanie majątku w ciągu 7 dni od objęcia urzędu, a także do końca kwietnia każdego roku - za okres poprzedniego roku kalendarzowego. Ustawa wprowadza karę finansową za uchybienie tym terminom.
CBA zweryfikuje 40 tys. oświadczeń rocznie
Nowością jest zobowiązanie urzędów, w których oświadczenia będą składane, do przesyłania do urzędów kontroli skarbowej i Centralnego Biura Antykorupcyjnego kopii 5 procent otrzymanych oświadczeń, a więc ok. 40 tysięcy. Tymczasem w ubiegłym roku 700 funkcjonariuszy CBA szczegółowo przeanalizowało 520 oświadczeń i przeprowadziło 170 formalnych kontroli obejmujących pełną weryfikację dokumentów i przesłuchanie osób składających oświadczenia. Zmiana skali kontroli oznacza zatem zatrudnienie armii kontrolerów.
Julia Pitera, posłanka PO w 2005 r., gdy podobny pomysł miało ministerstwo pod rządami PiS, twierdziła, że rozbudowanie systemu oświadczeń majątkowych nie ma sensu.
- Nic nie będzie z proponowanych rozwiązań - to czysta teoria, która nie sprawdzi się w praktyce. Apeluję do wszystkich teoretyków przejrzystości życia publicznego - mniej propagandy, więcej woli rzeczywistego rozwiązania - przekonywała będąc w opozycji.
Potwierdzeniem tego zdroworozsądkowego myślenia są afery korupcyjne ujawniane wśród lekarzy czy policjantów, chociaż przedstawiciele obu zawodów mają obowiązek składania deklaracji majątkowych. Wystarczy przypomnieć aferę z marca tego roku, kiedy zatrzymano i postawiono zarzuty brania łapówek 10 policjantom z Dąbrowy Górniczej. Kasowali pieniądze w zamian za odstąpienie od wystawienia mandatów.
Na liście nie ma za to diagnostów ze stacji kontroli pojazdów, choć pokus, na co wskazują statystyki policyjne, im nie brakuje.
Ministerstwo zakłada wejście w życie nowych przepisów już 1 maja 2015 r.
*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ KSIĄŻKĘ
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?