Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pandora Papers odkrywa grzechy z przeszłości m.in. Guardioli i Ancelottiego oraz ludzi związanych z Formułą 1

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Pandora Papers odkrywa grzechy z przeszłości m.in. Guardioli i Ancelottiego oraz ludzi związanych z Formułą 1
Pandora Papers odkrywa grzechy z przeszłości m.in. Guardioli i Ancelottiego oraz ludzi związanych z Formułą 1 OLI SCARFF/AFP/East News
Josep Guardiola miał ukryć swoje dochody w andorskim banku. Wśród osób, które też pojawiły się w Pandora Papers, są Carlo Ancelotti oraz miliarderzy związani z Formułą 1.

Pandora Papers to międzynarodowe śledztwo dziennikarskie, w które zaangażowane zostało ponad 600 pracowników redakcji ze 117 krajów. Rozmachem przerasta Panama Papers - inne dziennikarskie śledztwo ujawnione w 2016 r., które dotyczyło m.in. Lionela Messiego. Tym razem wyciekło blisko 12 mln dokumentów, równe prawie trzem terabajtom danych.

Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) przeanalizowało je i ujawniło nieprawidłowości związane z kwestiami finansowymi, głównie przez spółki offshorowe. To firmy z siedzibą w rajach podatkowych lub zagranicznych jurysdykcjach, w których nie podlegają opodatkowaniu, a właścicielom gwarantują anonimowość. Można z nich korzystać, ale pod warunkiem, że jest o tym poinformowany urząd podatkowy danej osoby. Właśnie ten ostatni element mieli pominąć politycy (także najwyższej rangi), biznesmeni i gwiazdy branży rozrywkowej. Wśród nich jest ponad 130 miliarderów oraz osoby związane ze sportem.

Wielcy trenerzy ograli fiskusa?

Jedną z nich jest Josep Guardiola. Menedżer Manchesteru City do 2012 roku miał mieć otwarte konto w banku w Andorze, o którym nie poinformował hiszpańskiego fiskusa. Gromadził na nim pieniądze otrzymywane w czasie gry w lidze katarskiej (w Al-Ahli w latach 2003-2005). Dlaczego do 2012 roku? Sęk w tym - jak sugeruje biorący udział w śledztwie dziennik „El Pais”- że wtedy w Hiszpanii weszła w życie amnestia podatkowa. Dzięki niej wystarczyło, że osoby, które dotychczas ukrywały dochody, zapłacą dziesięć procent od odsetek, które fundusze wygenerowały przez cztery lata przed 2012 rokiem.

Ponadto śledztwo wykazało, że Guardiola - za rzekomą namową banku w Andorze - założył firmę widmo w Panamie. Miała ona służyć tylko i wyłącznie do założenia konta we wspomnianym banku. Poza tym była nieaktywna.

Z kolei Carlo Ancelotti za lata 2013-2015, gdy pierwszy raz był szkoleniowcem Realu Madryt, ma być winny hiszpańskiemu fiskusowi około miliona euro. Podatek miałby pochodzić od dochodów z praw do wizerunku. Zajmowała się nimi bowiem firma założona na brytyjskich Wyspach Dziewiczych, czyli kraju będącym rajem podatkowym. Sprawą także obecnego szkoleniowca „Królewskich” (po drodze pracował w Bayernie Monachium, Napoli i Evertonie) zajmuje się już hiszpańska prokuratura.

Podobne metody zastosował Angel Di Maria. W 2009 roku argentyński skrzydłowy Paris Saint-Germain miał założyć firmę-widmo w innym raju podatkowym - Panamie. Głównie po to, by obsługiwała jego konto w Szwajcarii, na które miały trafiać pieniądze z umów sponsorskich i uniknąć płacenia podatków z tego tytułu. Plan nie powiódł się w pełni. W 2017 roku hiszpański sąd ukarał 111-krotnego reprezentanta Argentyny grzywną w wysokości dwóch milionów euro. Sprawa dotyczyła okresu 2010-2014, gdy Di Maria był graczem Realu Madryt. W taki sam sposób hiszpański skarb państwa miała oszukać Shakira, piosenkarka i żona obrońcy FC Barcelona Gerarda Pique.

Formuła się powtarza

Przy wykorzystaniu spółki offshorowej z brytyjskich Wysp Dziewiczych znani z Formuły 1 Bernie Ecclestone i Flavio Briatore w 2007 roku kupili piłkarski klub Queens Park Rangers. Pierwszy przez wiele lat rządził królową motorsportu i wielokrotnie fiskus próbował dobrać mu się do skóry. Nieraz płacił grzywny. Z kolei Briatore to były dyrektor zespołu Benetton, w którym pierwsze zwycięstwa odnosił Michael Schumacher.

Dwuletnie śledztwo Pandora Papers wykazało, że Jacques Villeneuve też korzystał z rajów podatkowych. Kanadyjski mistrz świata F1 z 1997 roku i ten, którego dziesięć lat później w zespole BMW Sauber zastąpił Robert Kubica, był rezydentem Monako i Szwajcarii. Wprawdzie to nic złego, ale unikanie w ten sposób płacenia podatków z kontraktów w F1 i sponsorskich - już tak. Kierowca miał wówczas na stałe mieszkać w Kanadzie.

Biznesy przy wykorzystaniu spółek offshorowych w rajach podatkowych prowadzić ma też właściciel zespołu Aston Martin Lawrence Stroll... A niewykluczone, że wkrótce na liście podejrzanych pojawią się następni, bo podobno Pandora Papers nie odkryła jeszcze wszystkich kart.

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pandora Papers odkrywa grzechy z przeszłości m.in. Guardioli i Ancelottiego oraz ludzi związanych z Formułą 1 - Sportowy24