Panie pobiegły ulicami Jastrzębia. W mieście odbył się Bieg Kobiet. Rywalizowało ponad 1000 pań ze Śląska i nie tylko!

Biegów, w których jedną z kategorii jest rywalizacja kobiet nie brakuje. Ale takich biegów, gdzie zmagania kobiet są główną kategorią właściwie nie ma. Właściwie, bo wyjątek od tej reguły stanowi Jastrzębie i odbywający się tam Bieg Kobiet, od lat cieszący się ogromnym zainteresowaniem płci pięknej.

W tym roku odbyła się dziewiąta edycja biegu i ponownie pań chętnych do wzięcia w nim udziału nie brakowało. Dość powiedzieć, że ustalony na liczbę 1200 uczestniczek limit już na długo przed biegiem został osiągnięty. Do Jastrzębia zjechały się panie z okolicznych miast: Rybnika, Wodzisławia i Żor, ale też z tych bardziej oddalonych: Katowic, czy Bytomia. Ostatecznie na linii startu stanęły 1023 panie.

Nie zabrakło także uczestniczek spoza woj. śląskiego. Chętne do rywalizacji panie znalazły się też w Krakowie, Oświęcimiu, Kietrzu.

Niezależnie od tego skąd przyjechały uczestniczki biegu, obowiązywały ich takie same zasady rywalizacji. A te zakładały, że biegaczki muszą pokonać 5-kilometrową trasę. Podobnie, jak w poprzednich latach start usytuowany był na al. Józefa Piłsudskiego, tuż przy Urzędzie Miasta.

Później biegły prosto aż pod halę widowiskowo-sportową. Tam nawracały i biegły w przeciwnym kierunku, znów pod budynek magistratu. Bieg kończyły na Stadionie Miejskim.

Również wzorem ubiegłych lat Jastrzębski Bieg Kobiet nie ograniczał się wyłącznie do biegania. Panie mogły także postawić na marsz Nordic Walking.

Nowością był za to "udział" mężczyzn. Ci wprawdzie na trasie biegu mogli pojawić się jedynie w roli kibiców, ale właśnie dla najlepszej grupy kibicowskiej przewidziano nagrody pieniężne. Konkurs na najlepszych dopingujących nie był jednak ograniczony wyłącznie dla mężczyzn. W nim także mogły rywalizować kobiety.