W przyszłym roku wejdzie w życie, wymuszony unijnymi przepisami, wzrost (o 5 proc.) akcyzy na wyroby tytoniowe. 60 groszy - o tyle średnio zdrożeje od stycznia paczka papierosów. A to oznacza, że w przyszłym roku będzie kosztowała niemal 13 zł. A jeszcze na początku 2011 r. za 20 sztuk wystarczyło zapłacić 9,13 zł.
W tej sytuacji wielu ludzi kupuje tytoń i sami skręcają sobie papierosy. Coraz popularniejsze jest także krojenie całych liści tytoniu.
"Posiadam w sprzedaży liście tytoniu Virginia Gold z tegorocznego zbioru, jasne i żółte liście, bez piasku, pleśni i innych zanieczyszczeń. Gwarantuje wysoką jakość i szybką wysyłkę". "Mam do zaoferowania tytoń Virginia pierwszej klasy w cenie 25 zł/kg. Możliwość zakupu dużych ilości." - takich ogłoszeń na portalach internetowych można znaleźć bardzo dużo.
Handlujący liśćmi tytoniu nie chcą jednak rozmawiać na temat tego biznesu. Nic dziwnego, bo tytoń oficjalnie nie jest przeznaczony do palenia. Liście mają służyć np. jako odświeżacz powietrza albo środek bakteriobójczy. Bez pokrojenia tytoń nie nadają się do palenia.
- Zdarza się, że podczas kontroli zatrzymujemy ludzi mających liście tytoniu. Zazwyczaj przywożą je na handel ze wschodu - mówi Rafał Domagała, rzecznik cieszyńskiej policji.
Nie ma się co dziwić, że handel liśćmi tytoniu był ostatnio coraz popularniejszy. Bo o ile akcyza na gotowy tytoń rosła, to liście nie były nią objęte. Jeden kilogram tego produktu można dostać już za 50 zł. I od razu kupić maszynkę do cięcia liści.
- Z kilograma można zrobić około 60 paczek papierosów - mówi jeden z palaczy, który dwa lata temu zrezygnował z kupowania gotowych papierosów. - Nawet jeśli doliczyć do tego bibułki, to i tak cena jednej nie przekracza 2 zł. Paczka skrętów z tytoniu objętego akcyzą kosztuje 5-6 zł. Gotowe papierosy - 12 zł. Łatwo policzyć, co się opłaca.
Tyle że od nowego roku będzie się opłacało mniej. Bo rząd postanowił nałożyć akcyzę również na liście tytoniu. Resort finansów tłumaczy, że w ten sposób ograniczy nielegalną produkcję, przez którą budżet traci około 1 mld zł rocznie. Producenci alarmują jednak, iż przez to rozrośnie się szara strefa.
- Wątpię, by państwo te pieniądze odzyskało. A raczej jeszcze straci, bo jeśli my zamknie-my interes, to budżet nie będzie miał wpływu z podatków - mówi Marek Pęczak, właściciel firmy Tabaka Consulting, sprzedającej liście tytoniu.
A prowadzenie interesu może przestać się opłacać z powodu braku klientów. Bo po objęciu liści akcyzą 20 sztuk wyprodukowanych z nich papierosów będzie kosztowało nie 2 zł, a około 6 zł. To prawie tyle, co paczka zrobiona z gotowej krajanki tytoniowej.
- Z 40-gramowej paczki, która kosztuje 14 zł, mogę zrobić ponad 40 papierosów - mówi bielszczanin Tomasz Kantyka.
Jakie inne możliwości mają palacze? Rację mają chyba ci, którzy mówią o rozroście szarej strefy. Już dziś na targowiskach można dostać tańsze papierosy "spod lady". I zamiast 11 zł, zapłacić za nie 6 zł. A może być jeszcze gorzej, bo papierosy mają drożeć do 2018 roku.
Sporna zmiana
Ministerialny projekt nowej ustawy zbulwersował koncerny tytoniowe.
Poza podwyżką akcyzy, resort proponował zmianę struktury tego podatku. Chodziło o obniżenie stawki procentowej dla papierosów i tytoniu do palenia z 31,41 do 25 proc. i podwyższenie stawki kwotowej. A to, zdaniem koncernów, oznacza zaburzenie mechanizmu i konkurencji na rynku. Bo zyskać na tym mogą tylko producenci najdroższych papierosów. Po protestach premier wycofał tę zmianę z projektu.
*Niesamowity Dreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacy zazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?