Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało, że papież Franciszek zaaprobował dekret potwierdzający męczeństwo Sługi Bożego księdza Jana Franciszka Machy, kapłana archidiecezji katowickiej, urodzonego w Chorzowie Starym w dniu 18 stycznia 1914 r., zamordowanego (został ścięty) w więzieniu w Katowicach w dniu 3 grudnia 1942 r.
PISALIŚMY:
Ks. Macha zgilotynowany przez Niemców w 1942 roku - nowy błogosławiony ze Śląska?
Zginęli na gilotynie, bo wspierali ubogich
Tym samym zakończył się trwający 6 lat proces beatyfikacyjny. W najbliższym czasie Stolica Apostolska wyznaczy miejsce i czas uroczystości beatyfikacyjnych.
- Dzieląc się z wami tą radosną dla Kościoła Katowickiego wiadomością, serdecznie dziękuję osobom zaangażowanym w prowadzenie procesu, a zwłaszcza postulatorowi, księdzu Damianowi Bednarskiemu. Bóg zapłać wszystkim, którzy wytrwale modlili się o beatyfikację kapłana, który oddał swoje życie w służbie bliźnim; w służbie ubogim w czasie okupacyjnej nocy. Będziemy zabiegać o to, aby uroczystości beatyfikacyjne odbyły się w Katowicach w przyszłym roku - napisał do diecezjan ks. abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki.
To abp Wiktor Skworc w styczniu 2013 r. podjął decyzję o wszczęciu procesu beatyfikacyjnego ks. J. Machy. Po wyrażeniu zgody na rozpoczęcie procesu przez Konferencję Episkopatu Polski (6 III 2013) i uzyskaniu „nihil obstat” Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych (2 X 2013) 24 listopada 2013 r. w katowickiej katedrze Chrystusa Króla odbyła się pierwsza sesja etapu diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego.
Ten etap trwał do 4 września 2015 r. W jego trakcie odbyło się 41 sesji, przesłuchano 27 świadków, a cenzorzy-teolodzy ocenili zachowane kazania ks. Machy. Akta zebrane w trakcie procesu zostały 15 września 2015 r. złożone w watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
5 listopada 2019 r. odbyła się pod przewodnictwem prefekta kard. Angelo Becciu sesja zwyczajna kardynałów i biskupów członków Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Grono to uznało, że sługa Boży został zabity z nienawiści do wiary, a w Positio zostało dowiedzione, że jego śmierć miała charakter męczeński.
Jak czytamy w oficjalnym życiorysie ks. Machy, przedstawionym przez Kurię:
- Ksiądz Jan Macha został osadzony w Ersatz-Polizei Gefängnis Myslowitz. W pierwszych tygodniach po aresztowaniu przebywał w celi zwanej „jedynką”, o zaostrzonym rygorze. Potem został przeniesiony do łagodniejszej celi. W więzieniu spotkał się ks. Jan Macha z aresztowanym niedługo po nim klerykiem Joachimem Gürtlerem. Z grypsów, jakie ów kleryk przesyłał do domu wyłania się obraz życia więziennego. W czasie licznych przesłuchań ks. Jan Macha poddawany był wyrafinowanym metodom upokorzenia: bicie tzw. bykowcem (bywało, że i 120 uderzeń), kopanie, drwiny z Boga i religii, z kapłaństwa. Ks. Jan Macha nie załamał się. Pocieszał kolegów, podtrzymywał ich na duchu, dużo się modlił, prosił Boga o przebaczenie oprawcom. Kolegów podtrzymywał na duchu kazaniami, które do nich wygłaszał oraz wspólnie odmawianą modlitwą różańcową.
W marcu 1942 roku otrzymał akt oskarżenia. W liście do rodziny pisał:
„Jestem oskarżony o to, że działając jako Polak, powagę i dobro niemieckiego narodu i Państwa poniżyłem i szkodziłem im, podejmując działanie, oderwania części do Państwa Niemieckiego należącego, co kwalifikuje się jako zdrada stanu”.
Nie przegapcie
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?