Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Papież Jan Paweł II w Katowicach: 30 lat temu mówił ważne słowa [UNIKATOWE ZDJĘCIA]

Teresa Semik
Jan Paweł II w Katowicach
Jan Paweł II w Katowicach Władysław Morawski
Nigdy w historii Śląska nie było tak wielkiego zgromadzenia jak tamtego dnia - 20 czerwca 1983 roku - podczas wizyty Jana Pawła II w Katowicach na lotnisku Muchowiec. Nikt wcześniej nie mówił o pracy i o godności pracownika, jak właśnie papież Polak: "Człowiek nie jest w stanie pracować, gdy nie widzi sensu pracy, gdy sens ten przestaje być dla niego przejrzysty, gdy zostaje mu niejako przesłonięty" - przemawiał do ponadmilionowego tłumu pielgrzymów.

- Te słowa Ojca Świętego nie straciły na aktualności, choć wypowiadane były w innej rzeczywistości politycznej - przekonuje Stanisław Puchała, dziś proboszcz parafii katedralnej w Katowicach. - Pamiętam ten dzień doskonale. Od rana padało i padało, brnęliśmy w błocie po murawie lotniska, ale nie przestawaliśmy się modlić i śpiewać w oczekiwaniu na papieża.

ZOBACZ TAKŻE:
Wizyty papieża Jana Pawła II w woj. śląskim [ZDJĘCIA]
30. rocznica wizyty Jana Pawła II na Muchowcu. Przedstawienie w seminarium w Katowicach [ZDJĘCIA]

Matka Boska Piekarska

O godz. 17.40 z nieba sfrunął helikopter, ale dopiero w następnym, który wylądował, był Jan Paweł II. - Od strony organizacyjnej przyjęcie papieża wymagało ogromnego wysiłku, ale służby zdały ten egzamin. Najważniejsza była decyzja o zmianie miejsca pielgrzymki z Piekar Śląskich na Muchowiec - przypomina Tadeusz Wnuk, wówczas wicewojewoda katowicki. Jana Pawła II witał na lotnisku ówczesny wojewoda, gen. Roman Paszkowski, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej, prof. Zbigniew Messner, prezydent Katowic Edward Mecha. Ze strony kościelnej witał gościa biskup Herbert Bednorz.

Początkowo papież planował przyjechać do sanktuarium piekarskiego, ale wzgórze pod bazyliką jest za małe, by pomieścić pielgrzymów. Dlatego spotkanie przeniesiono na katowickie lotnisko Muchowiec. Tu zbudowano wysoki na 22 metry ołtarz z 12-metrowym krzyżem i przywieziono obraz Matki Boskiej Piekarskiej. Papież był widziany z sektorów oddalonych o kilometr, ale swoim zwyczajem przejechał w papamobile wzdłuż wiwatujących tłumów.

Ewangelia pracy

Polska żyła wciąż stanem wojennym, którego rygory co prawda zelżały, ale nadal Solidarność była zdelegalizowana. Tymczasem podczas mszy na lotnisku papież przekonywał, że "prawo zrzeszania się ludzi, to nie jest prawo nadane przez kogoś, bo to jest własne prawo wrodzone. Dlatego państwo nam tego prawa nie nadaje, ono ma tylko obowiązek je ochraniać". I wtedy z tłumu podniósł się las rąk z palcami w kształcie victorii. Rzeczywistość była szara i ponura.

Papież mówił o sprawach, o których każdy chciał usłyszeć, o dialogu władzy ze społeczeństwem: "Dlaczego ludzie pracy w Polsce - i zresztą wszędzie na świecie - mają prawo do takiego dialogu? Dlatego, ponieważ człowiek pracujący jest nie tylko narzędziem produkcji, ale podmiotem, który w całym procesie produkcji ma pierwszeństwo przed kapitałem". Ma prawo do sprawiedliwej zapłaty, "czyli takiej, która starczy również na utrzymanie rodziny".

- Czy się obawialiśmy manifestacji? Nie pamiętam takich obaw - dodaje Tadeusz Wnuk.
Reżyser Wojciech Sarnowicz na zlecenie kurii w Katowicach przygotowywał film dokumentujący wizytę papieża w Katowicach.

- Zaczęło się fatalnie, bo w dniu wizyty okazało się, że została mi odebrana akredytacja - przypomina reżyser. - Operator ją dostał, a ja - nie. Postanowiłem więc przygotować film z punktu widzenia uczestników tego spotkania z papieżem, jak reagują na jego słowa, jak przeżywają te chwile. Kręciliśmy na taśmie filmowej ściągniętej z Niemiec, a taśmy zawsze było za mało. Starczyło nam do chwili, gdy papieski helikopter zaczął unosić się do odlotu. Wzbił się na kilkanaście metrów i... stop.

Film Sarnowicza pt. "Bóg Zwycięża" rozpowszechniany był poza cenzurą, w drugim obiegu. Do publicznej telewizji trafił dopiero po upadku PRL-u. Jest dokumentem czasu. Muzykę napisał Michał Banasik.

- Od tego filmu rozpoczęła się moja współpraca z Michałem Smolorzem - dodaje reżyser.

Z Katowic do Łagiewnik

Z Muchowca papież pojechał papamobile do katowickiej katedry, gdzie spotkał się z chorymi i wysłuchał "Victorii" skomponowanej specjalnie na ten dzień przez Wojciecha Kilara.

Deski wykorzystane do zbudowania piramidy, na której stanął ołtarz i fotel papieski, zostały następnie przekazane budowanym kościołom w diecezji katowickiej. Krzyż powędrował na Kaplicówkę w Skoczowie, gdzie znajduje się kaplica św. Jana Sarkandra, męczennika za wiarę. To pod tym krzyżem w 1995 roku Jan Paweł II odprawił mszę ku czci św. Sarkandra.

- Z inicjatywy abp. Wiktora Skworca powstaje w Centrum Jana Pawła II w Łagiewnikach kaplica Matki Boskiej Piekarskiej, w której zamieszczone zostaną fragmenty homilii o ewangelii pracy, które papież, jeszcze jako kardynał Wojtyła, wygłosił w Piekarach oraz podczas katowickiej pielgrzymki w 1983 roku - mówi ksiądz Puchała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!