Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paraliż komunikacji miejskiej w Żorach. Autobusy nie wyjechały na trasy. Kierowcy postanowili wracać na Ukrainę. Jest komunikacja tymczasowa

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Bezpłatna Komunikacja Miejska w Żorach działa już bez zarzutu.
Bezpłatna Komunikacja Miejska w Żorach działa już bez zarzutu. Piotr Chrobok
Wojna na Ukrainie jest powodem turbulencji związanych z funkcjonowaniem komunikacji miejskiej w Żorach. Pracownicy firmy przewozowej A21 byli w większości Ukraińcami, którzy zadecydowali o powrocie do ojczyzny. Właśnie dlatego przedsiębiorstwo nie było w stanie realizować kursów. Jej rolę tymczasowo przejęła firma Transgór. Inna sprawa, że o kłopotach A21 nikogo nie poinformowała i mogła doprowadzić do prawdziwego paraliżu...

Paraliż komunikacji miejskiej w Żorach. Autobusy nie wyjechały na trasy. Kierowcy postanowili wracać na Ukrainę. Jest komunikacja tymczasowa

Funkcjonuje bez zarzutu, ale nie realizuje jej firma A21, na co dzień ją obsługująca. Mowa o Bezpłatnej Komunikacji Miejskiej w Żorach. Trudna sytuacja, która dotknęła ją w ostatnich dniach już się unormowała. Przypomnijmy, że w miniony weekend, ni stąd ni zowąd, pojawiły się z nią spore problemy.

Na żadnej z ośmiu żorskich linii autobusowych nie pojawiły się autobusy. Jak udało nam się ustalić przyczyną takiej sytuacji był brak kierowców w przedsiębiorstwie przewozowym. Część z nich, pochodzących z Ukrainy, podjęła decyzję o powrocie do kraju i wstąpieniu do wojska.

- Firma A21 cierpi na brak kierowców - tłumaczy Adrian Lubszczyk, Naczelnik Wydziału Promocji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta w Żorach, przyznając, że między innymi jest to związane z konfliktem na Ukrainie.

W związku z kłopotami z dostępnością kierowców w świadczącym usługi przedsiębiorstwie, a także wobec konieczności zapewnienia funkcjonowania komunikacji miejskiej w Żorach, władze miasta wspólnie z szefostwem Międzygminnego Związku Komunikacyjnego, które nadzoruje funkcjonowanie BKM zaangażowały do pomocy inną firmę przewozową - rybnicki Transgór.

Jej autobusy na ulice Żor wyjechały już na kilka godzin po wystąpieniu problemów z realizacją kursów żorskiej komunikacji miejskiej. Jak mówi Rafał Jabłoński, pełnomocnik Zarządu MZK do spraw mediów wybór padł właśnie na tę firmę, ponieważ najszybciej była ona w stanie przywrócić funkcjonowanie BKM.

Nie przeocz

- Transgór mógł w ekspresowym tempie zapewnić przywrócenie funkcjonowania komunikacji miejskiej w Żorach - wyjaśnia Rafał Jabłoński z MZK, dodając, że przedsiębiorstwo na rzecz BKM użyczyło dziewięciu autobusów.

Obecnie to właśnie biało-niebieskie autobusy, które żorzanie mogą kojarzyć z sąsiedniego Rybnika kursują w mieście w ramach BKM. Transgór obowiązki A21 przejął w skali 1:1 i wywiązuje się z nich bez zarzutu. - Dzisiaj wszystkie kursy miały wyjechać i nie mamy zgłoszenia, żeby coś nie wyjechało - mówi Adrian Lubszczyk z żorskiego magistratu.

Dla podróżnych inny autobus, którym podróżują nie jest jednak żadną różnicą. Dla nich liczy się punktualność i dotarcie do celu. - Obojętnie jakim autobusem ważne że na czas dojedziemy do celu - usłyszeliśmy od oczekujących na autobus przy Centrum Przesiadkowym w Żorach mieszkańców.

Podróżni muszą się jednak liczyć z pewnymi niedogodnościami. - W autobusach komunikacji zastępczej nie działają tablice elektroniczne i system obsługi podróżnych, co oznacza m.in. brak aktualnych informacji na elektronicznych tablicach przystankowych - wylicza Adrian Lubszczyk.

Jak na razie Transgór świadczy usługi w ramach BKM na zasadzie awaryjnego rozwiązania. Nie wiadomo, jak długo utrzyma się taka sytuacja. Żeby sytuacja nie była jednak nieunormowana, między MZK a firmą z Rybnika ma zostać podpisana umowa na realizację komunikacji tymczasowej.

Niewykluczone, że oprócz Transgóru jeszcze jedno przedsiębiorstwo przewozowe dostanie zadanie zapewnienia ciągłości funkcjonowania BKM. Chodzi o firmę Kłosok. Ostateczne decyzje zapadną jednak na posiedzeniu zarządu MZK.

Przedstawiciele firmy nie chcieli skomentować sytuacji związanej z brakiem kierowców. Potwierdzili jednak, że problemy po części wynikają z wyjazdu kierowców na Ukrainę. Liczba wakatów ma wynosić kilkanaście, ale nie wiadomo dokładnie, ile z nich podyktowanych jest sytuacją na wschodzie.

Musisz to wiedzieć

Przy okazji władze A21 nie liczą na rychły powrót, tych z kierowców, którzy pojechali na Ukrainę. W sieci pojawiły się zamieszczone przez przedsiębiorstwo ogłoszenia o pracę na dłuższy czas.

- Zatrudnię piętnastu kierowców do naszej firmy - brzmi fragment ogłoszenia zamieszczonego przez przedsiębiorstwo A21 w internecie, oferującego stałe zatrudnienie.

Mimo, że oferta pracy pojawiła się na dzień przed wystąpieniem problemów z komunikacją miejską, firma nie raczyła poinformować o kłopotach ani władz Żor, ani MZK. Ponieważ wszystko wydarzyło się w weekend, informacje do miasta i związku komunikacyjnego dotarły pocztą pantoflową.

- Dowiedzieliśmy się tego w sobotę, że autobusy nie wyjadą. Był oddźwięk od mieszkańców - informuje Adrian Lubszczyk, zwracając uwagę, że wieści o problemach miały dotrzeć do samego prezydenta.

Brak poinformowania kogokolwiek o spodziewanych trudnościach na pewno odbije się finansowo na przedsiębiorstwie. Przewoźnik nie otrzyma wynagrodzenia za czas, w którym nie realizował usług. W zamian pieniądze trafią do rybnickiego Transgóru. Dodatkowo na A21 zostaną nałożone kary.

Władze Żor liczą, że sprawę szybko uda się rozwiązać i BKM będzie funkcjonowała na dotychczasowych zasadach. Choć to ostateczność, nie wykluczają, że może nastąpić rozwiązanie umowy miasta z przewoźnikiem.

- Na ten moment liczymy, że uda się rozwiązać tę sytuację i wrócić do normalnego funkcjonowania - zaznacza Adrian Lubszczyk, dodając, że prawnicy będą analizować różne rozwiązania, w tym także to najbardziej drastyczne.

Brak realizacji kursów w ramach BKM przez firmę A21 nie zdarza się po raz pierwszy. W 2021 roku taka sytuacja wydarzyła się co najmniej trzykrotnie. Za każdym razem przyczyną były finanse. Zatrudniający kierowców przewoźnik miał mieć wobec nich nawet kilkumiesięczne zaległości w wypłatach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera