MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Park Heiloo w Świętochłowicach. Nazwa z Holandii, rozstrzelanie, schron i "piaśnicki pałacyk" - historia najstarszego parku w mieście

Mateusz Czajka
Piaśnicki park powstał w drugiej połowie XIX wieku
Piaśnicki park powstał w drugiej połowie XIX wieku Mateusz Czajka
"Heiloo" - skąd w Świętochłowicach wzięła się nazwa miejscowości z Niderlandów? Park jest najstarszym terenem tego typu w mieście. Ma także wartą uwagi historię. To tu znajduje się m.in. schron bojowy oraz miejsce, gdzie rozstrzelano powstańców śląskich.

Park im. mieszkaców Heiloo w Świętochłowicach oraz pałacyk piaśnicki

Na Piaśnikach znajduje się najstarszy park w Świętochłowicach - Park im. Mieszkańców Heiloo. Heiloo to miasto w Niderlandach, które jest miastem partnerskim w stosunku do Świętochłowic. Choć obecnie (ze względu na odległość) współpraca nie jest tak intensywna, to partnerstwo jest utrzymane.

Zanim jednak w 1866 roku powstał park, tuż obok postawiono w 1859 roku dom urzędniczy dyrekcji Śląskiej Spółki Akcyjnej dla Górnictwa i Hutnictwa Cynkowego. Świętochłowiczanie nazywają go zazwyczaj "pałacykiem piaśnickim" lub zameczkiem.

- Wzniesiono go na planie prostokąta, z silnie wysuniętymi ryzalitami bocznymi i centralnie usytuowaną klatką schodową. Pokrywał go dach dwuspadowy. Fasada była utrzymana w stylu neorenesansowym, cokół i elewacja parteru były boniowane. Centralną, wejściową oś akcentował portyk ujęty pilastrami dźwigającymi prosty gzyms. Okna ryzalitów bocznych w parterze wieńczyły trójkątne naczółki. W pierwszej kondygnacji okna były zamknięte półkoliście. Ryzality nakrywały trójkątne szczyty - mówi Iwona Szopa, Kierownik Działu Historii w Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach.

W 1917 roku budynek przebudowano. Powodem były szkody górnicze. Jak dodaje Iwona Szopa, zlikwidowano dodatkowe wielobiegowe schody na osi budynku przed starym portykiem. Wtedy też założono secesyjne witraże.

Park w Piaśnikach - tu zabito powstańców śląskich

Nie można nie wspomnieć także o pomniku powstańców śląskich. Jest tu nie bez powodu. Co istotne, jest to drugi pomnik poświęcony powstańcom, który stanął w tym miejscu. Pierwszy zburzyli Niemcy po zajęciu Śląska w czasie II Wojny Światowej. Ostał się zaledwie kilka lat - miedzy 1937 a 1939 rokiem.

—-Pomnik upamiętniał śmierć dziewięciu uczestników I powstania śląskiego, którzy zostali zaaresztowani przez Grenzschutz, a następnie pomiędzy 18 a 20 sierpnia 1919 roku rozstrzelani. Wydarzenie to miało miejsce w parku w Piaśnikach, w pobliżu budynku urzędniczego, w którym mieściła się wówczas komenda Grenzschutzu i Sąd Polowy - mówi Iwona Szopa z Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach.

Drugi (obecnie stojący) pomnik powstał w latach 70-tych. Jak wskazuje Iwona Szopa, jest nim pionowo ustawiona płyta granitowa o zaokrąglonym od góry kształcie. Do niej przymocowano płytę z nazwiskami powstańców oraz inskrypcją. Na początku

- Na początku XXI w. żelazna tablica została zastąpiona kamienną, o tej samej treści - dodaje Iwona Szopa.

Również w późniejszych latach świętochłowicki "zameczek" był wykorzystywany przez wojsko.

- W sierpniu 1939 roku w pałacyku rezydował sztab Wojska Polskiego, do budynku doprowadzano dywersantów z Freikorpsu, pojmanych w licznych utarczkach na granicy Lipin, Łagiewnik i Bytomia w celu przesłuchania - twierdzi nasza rozmówczyni.

Po wejściu Armii Czerwonej na Śląsk w styczniu 1945 roku rezydowali tu żołnierze radzieccy. Po tym czasie utworzono tu przedszkole. W 1996 roku zameczek został sprzedany przez miasto. Obecnie budynek zameczku, jak i drugi budynek stojący obok niego, są w rękach prywatnych - miasto jest tylko mniejszościowym udziałowcem jednego z nich.

- Wysoka atrakcyjność oraz wartość społeczna i kulturowa terenu, sprawia, iż Miasto Świętochłowice ma zamiar podejmować kroki inwestycyjne na terenie, do którego ten dostęp nie jest ograniczony - zapewnia wiceprezydent Świętochłowic Sławomir Pośpiech.

Schron bojowy w Parku Heiloo w Świętochłowicach

W rogu parku znajduje się również powstały w międzywojniu schron bojowy. Można go oglądać w pierwszy i trzeci weekend miesiąca od maja do października – w godz. od 15.00 do 19.00. W środku można zobaczyć wyposażenie żołnierzy sprzed wybuchu II wojny światowej (także umundurowanie niemieckie). Znajdują się tutaj także repliki broni – w tym ciężkiego karabinu maszynowego wz. 30 (produkcji polskiej), który był na wyposażeniu schronu – stał na tzw. lawecie fortecznej. Załogę schronu stanowiło 14 osób (razem z oficerem).

- Schron został wybudowany w 1937 roku jako części II linii obrony obszaru warownego Śląsk. Ma on unikatową formą tzw. blokhauzu – posiada strzelnicę do strzelania na wprost i odsłoniętą płytę czołową. W czasie budowy postawiono wysoki drewniany płot, który maskował prace. Żołnierze pilnowali, aby brama była ciągle zamknięta i nie dopuszczali osób nieuprawnionych w pobliże – mówi Jan Planta przewodniczący koła terenowego „Świętochłowice” stowarzyszenia na rzecz zabytków fortyfikacji „Pro Fortalicium”.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec hotelu Marriott w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni