Park Śląski po Fest Festivalu jest wielkim śmietnikiem. Festiwalowicze zostawili po sobie butelki, kubki i pełno śmieci

Fest Festiwal się zakończył, a w Parku Śląskim zrobiło się cichy. Po czerech dniach zabawy (11-14 sierpnia) pozostały już jedynie sceny, ogrodzenie oraz pełno śmieci. Festiwalowicze pozostawili po sobie szklane butelki, puszki, papierki, czy torby po jedzeniu. W okolicy Stadionu Śląskiego jest względnie czysto. Pozostało jedynie do pozamiatania szkło. Gorzej jest od strony wejścia przy Żyrafie. Tam widać, że ludzie wracali ze sklepów i z pobliskiej restauracji McDonald's. Zapełnione są kosze, a przy ogrodzeniach jest pełno szkła, butelek i papierowych toreb po hamburgerach.

Wzdłuż festiwalowego ogrodzenia również ciągną się śmieci. Na teren festiwalu nie wolno było bowiem wnosić alkoholu i jedzenia z zewnątrz. Można było jedynie kupować picie i jedzenie na festiwalowych stoiskach z jedzeniem i napojami. Oczywiście można było wyjść poza teren Fest Festiwalu i tam się napić i coś zjeść, ale nie można było tego wnosić na teren wydarzenia. Śmieci również lądowały poza terenem festiwalu. Teraz trzeba to wszystko posprzątać.

Fest Festiwal był biletowaną, zamkniętą imprezą, dlatego miasteczko festiwalowe odgradzało ogrodzenie. Teraz barierki będą musiały zniknąć. W poniedziałek do południa, 16 sierpnia, spora część parkowego terenu nie była jeszcze udostępniona dla spacerowiczów. Barierki stoją w newralgicznych punktach Parku Śląskiego. Festiwal odbył się na terenie m.in. Pól Marsowych od ul. Chorzowskiej, Dużej Łąki, okolic Kanału Regatowego i hali wystaw Kapelusz, a także za Kanałem Regatowym w okolicach bramy śląskiego zoo. Barierki dalej stoją, a spacerowicze muszą manewrować między postawionym ogrodzeniem. Kiedy ogrodzenie zniknie, a teren parku zostanie posprzątany?

- Od wczoraj (15 sierpnia) od godziny 12.00 Fest Festival rozpoczął demontaż oraz sprzątanie terenu i przywracanie go do stanu sprzed Festiwalu. Ciągi komunikacyjne będą dzisiaj (16 sierpnia) otwarte, natomiast całość ogrodzeń będzie demontowana do 24 sierpnia. Wynika to z troski o bezpieczeństwo parkowych gości. Po terenie Festiwalu, celem demontażu infrastruktury eventowej porusza się sprzęt ciężki i trzeba być szczególnie ostrożnym. Kolejny fakt to, że przy otwartym terenie czas demontażu ze względu na utrudnienia zdecydowanie by się wydłużał - wyjaśnia Dagmara Piskorz, rzeczniczka prasowa Parku Śląskiego.

- Teren Festiwalu zgodnie z umową sprząta Organizator. Park w ramach swojej umowy na utrzymanie czystości sprząta teren poza Festiwalem. Śmieci są sprzątane i wywożone na bieżąco. Również śmieci na terenie należącym do Stadionu Śląskiego są sprzątane na bieżąco - dodaje Dagmara Piskorz.

Park Śląski ma wrócić do stanu sprzed festiwalu. Po ściągnięciu ogrodzeń, a także scen i demontażu całej infrastruktury festiwalowej z pewnością będzie trzeba zająć się także zielenią. Zaplanowane są dodatkowe prace pielęgnacyjne, takie jak choćby rekultywacja trawników. Obowiązkiem organizatora jest przywrócenie terenu do jego pierwotnego stanu.

Termin ponownego przekazania terenu, a tym samym odbioru przez Pak Śląski jest 24 sierpnia. Czy teren zostanie oddany w nienaruszonym stanie? Zobaczymy.

Fest Festiwal był największą imprezą muzyczną w Polsce od czasu wybuchu epidemii konawirusa. 4 dni zabawy, 9 scen i 200 artystów. Na scenie wystąpili m.in. Kwiat Jabłoni, Sanah, Krzysztof Zalewski, Bass Astral x Igo, Kygo, James Bay,Tommy Cash, Aurora, oraz Alan Walker. Oprócz występów muzycznych uczestnicy mogli korzystać z innych atrakcji na terenie Parku Śląskiego. Były to m.in. „namioty” Wioski Wina, Piana Party od Eski, strefa gastro z ponad 50 foodtrackami oraz możliwość uprawiania sportów, takich jak jazda na rowerze czy wakeboard. Zabawa trwała do rana. A na koncertach bawiło się tysiące osób.

Muzycy grali na 9 scenach:

• main stage,
• arena stage,
• tent stage,
• silesia stage,
• raban stage,
• scena jelenia,
• dden stage,
• club stage,
• astral stage.