Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patent na bezpieczeństwo dostaw wody. Rozmawiamy z Henrykiem Drobem, prezesem Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów.

Redakcja DZ
Henryk Drob, prezes Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów
Henryk Drob, prezes Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów Archiwum DZ
Rozmawiamy z Henrykiem Drobem, prezesem Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów.

Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów to największy dostawca wody w Polsce. Co jest największym wyzwaniem w kierowaniu tak potężnym i istotnym ze strategicznego punktu widzenia podmiotem?
Jesteśmy hurtowym dostawcą wody do miejskich i gminnych przedsiębiorstw wodociągowych. Zatem naszym nadrzędnym celem jest zapewnienie mieszkańcom całego regionu bezpieczeństwa dostaw wody do picia. Biorąc pod uwagę skalę przedsiębiorstwa, jest to ogromne wyzwanie. System GPW to - nie boję się użyć tego określenia - ewenement na skalę europejską. Był tworzony przez ponad 130 lat, a składa się na niego 11 stacji uzdatniania wody. Zaopatrujemy w wodę około 60 gmin. Łączna długość sieci przesyłowych wielkich średnic to niemal 1000 km. To oznacza dostęp do wody pitnej dla ponad 3,5 mln mieszkańców Województwa Śląskiego. Zapewnienie ciągłości pracy tak skomplikowanego i rozbudowanego systemu wymaga stałych nakładów, prac modernizacyjnych i inwestycji. Niezwykle istotna jest też kwestia pełnego wykorzystania jego możliwości.

Co to oznacza?
To oznacza, że w interesie zarówno GPW, jak i odbiorców wody na Śląsku, jest większe wykorzystanie możliwości tego niezwykłego systemu. Przełoży się to bezpośrednio na spadek cen wody. Za kluczowy element w drodze do tego celu uznaliśmy znaczne przemodelowanie sposobu budowania naszych relacji biznesowych z miejskimi przedsiębiorstwami wodociągowo-kanalizacyjnymi i gminami. Dziś nie chcemy tych relacji budować z pozycji monopolisty, ale przede wszystkim z pozycji partnera biznesowego. Zauważyliśmy, że wielu z naszych obecnych czy też potencjalnych odbiorców nie ma pełnej świadomości o zasięgu i skali GPW oraz o fakcie, że nasze przedsiębiorstwo to tak naprawdę największy „parasol bezpieczeństwa”, jeśli chodzi o ciągłość dostaw wody do picia.

Na czym polega zmiana modelu budowania tych relacji?
Przede wszystkim jesteśmy otwarci na rozmowę. To bardzo proste, ale niezwykle skuteczne. Organizujemy szereg spotkań roboczych z zarządami spółek wodociągowych i z samorządowcami, w których mogą poznać możliwości systemu naszego przedsiębiorstwa. Jak już wspomniałem, te relacje muszą być budowane w partnerskiej atmosferze. Zdarza się, że konkurujemy na rynku np. z przedsiębiorstwami z Czech, a miejskie spółki inwestują w swoją infrastrukturę i ujęcia. Ten trend jednak powoli zaczyna się zmieniać. Nasi obecni i potencjalni odbiorcy dostrzegają, że Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów ma monopol…, ale na zapewnienie najwyższego poziomu bezpieczeństwa dostaw wody. Tylko nasze przedsiębiorstwo w razie awarii albo klęski żywiołowej jest w stanie podać wodę pitną na przeciwległy kraniec Górnego Śląska. Możliwość błyskawicznego i elastycznego reagowania jest naszym ogromnym atutem. Taki komfort jest dla naszych klientów po prostu bardziej opłacalny. Zresztą dzięki podjętym działaniom część gmin i przedsiębiorstw, które kiedyś zakończyły z nami współpracę, teraz zaczyna „wracać” do GPW. Podobnie jest z przemysłem.

Funkcja zapewnienia bezpieczeństwa przez system GPW ma jednak wieloaspektowy wymiar…
Zwłaszcza w kontekście bardzo dynamicznie zachodzących zmian klimatycznych i pogodowych, czego doskonałym przykładem były maj i kolejne miesiące tego roku. Majowe wezbrania wód były bardzo duże, a fala powodziowa miała taką samą objętość, jak podczas powodzi stulecia w 1997 roku. Jej podstawa była jednak o 2 dni dłuższa i powódź nas ominęła. Zbiornik Goczałkowicki, którym zarządza GPW, ma ogromną rezerwę powodziową i spełnił w tej sytuacji swoją rolę znakomicie. Doskonała „praca” zbiornika to efekt symulacji i pomiarów hydrologicznych prowadzonych przez specjalistów naszego przedsiębiorstwa od ponad 130 lat. Posiadamy setki obliczeń i wykresów, łącznie z hipotetycznym biblijnym potopem, który może zdarzyć się raz na tysiąc lat. Każdego dnia nasz system jest przygotowany na dużą powódź. Z drugiej strony tuż po majowych wezbraniach musieliśmy zmagać się z falą upałów i zagrożeniem suszą. Na Śląsku nie zabrakło jednak wody do picia. Wszystkie tereny w zasięgu sieci GPW są całkowicie bezpieczne. System sieci magistralnej oraz stacji uzdatniania wody jest w pełni przygotowany do elastycznego trybu pracy i zwiększonych poborów wody związanych z wysokimi temperaturami i okresem suszy hydrogeologicznej. 80 proc. zasobów wody Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów pochodzi ze zbiorników retencyjnych. Znajdujący się w nich zapas wody zarówno w czasie letnich upałów, jak i obecnie to absolutnie normalne warunki eksploatacji. Zatem w tym kontekście nie mogło być mowy o suszy i zagrożeniu brakiem wody dla odbiorców GPW. Co więcej, rezerwa zasobów dyspozycyjnych w Zbiorniku Goczałkowickim wystarczy na aż 500 bezdeszczowych dni! To właśnie w pełni pokazuje, że nasz system to faktycznie swoisty „parasol bezpieczeństwa”.

Czy zaopatrzenie w wodę to jedyna działalność przedsiębiorstwa czy Spółka odnajduje się również na rynku komercyjnym?
To nasza podstawowa działalność, ale niejedyna. Moją wielką ambicją jest nadanie nowego impetu i pełne wykorzystanie potencjału naszego laboratorium. Wydział Badania Wody przedsiębiorstwa to jedno z najnowocześniejszych laboratoriów w Polsce. Do tej pory jednak niemal 90% jego zadań to praca na potrzeby GPW. Od marca jednak ta sytuacja się zmienia i podjęliśmy już współpracę z kilkoma klientami instytucjonalnymi, a także ruszyliśmy z kampanią informacyjno-promocyjną, mającą na celu uświadamianie klientów indywidualnych - hotelarzy, restauratorów, czy właścicieli przydomowych studni - jak ważne jest regularne badanie wody. Podobną strategię przyjęliśmy w związku z działalnością naszej Stacji Regeneracji Węgli Aktywnych. To jeden z dwóch takich obiektów w kraju i jedyna tego typu instalacja w południowej Europie, gdzie regenerujemy węgiel stosowany w procesach uzdatniania wody oraz węgle stosowane w przemyśle spożywczym. Również w tym przypadku możemy pochwalić się już efektywną współpracą z różnymi podmiotami. Nie mogę również nie wspomnieć o naszym gospodarstwie rybackim, zwłaszcza że zbliża się czas świąteczny. Mało kto wie, że tuż przy nim w miejscowości Łąka, posiadamy sklepik, gdzie można kupić doskonałe ryby.

Częścią misji Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów jest dbałość o środowisko naturalne i edukacja w tym zakresie. Czy jest to możliwe, biorąc pod uwagę wielkość przedsiębiorstwa?
Jestem przekonany, że jesteśmy branżowym liderem w tym zakresie. Zapewniamy mieszkańcom doskonałej jakości wodę, dbając przy tym o zachowanie jej w dobrym stanie przyszłym pokoleniom. Działalność proekologiczna jest dla nas niezwykle ważna. Mam tutaj na myśli m.in. wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii. Posiadamy dwie instalacje OZE - elektrownie fotowoltaiczne w Sosnowcu Maczkach oraz w Rudzie Śląskiej, której powierzchnia wynosi niemal 20 tys. m2. Rocznie dostarcza około 300 MWh energii. Planujemy budowę kolejnego tego typu obiektu. W wielu aspektach ekologiczno-edukacyjnych działalność Spółki jest innowacyjna i choć to w ostatnim czasie słowo bardzo eksploatowane, to jednak w przypadku GPW nie na wyrost. Wraz z Uniwersytetem Śląskim opracowujemy narzędzie, z którego skorzystają wodociągi w całej Europie. To w ramach międzynarodowego projektu mającego na celu stworzenie zintegrowanego systemu zarządzania przedsiębiorstwami wodociągowymi pozwalającego zoptymalizować proces uzdatniania wody, a także przygotować rekomendacje dla zmiany legislacji w zakresie standardów dla wód przeznaczonych do spożycia oraz rekomendacje dla rozwiązań technologicznych. W projekcie bierze udział 12 instytucji z 7 krajów, m.in. Chorwacji, Niemiec, Austrii czy Włoch.

Wiele z działań GPW, jak i całej branży, ma charakter edukacyjny. Zresztą chyba bardzo skuteczny, bo społeczeństwo coraz częściej wybiera wodę z kranu zamiast tej butelkowanej. Picie wody z kranu to już norma?
To, co jeszcze w latach 70. i 80. ubiegłego wieku wydawało się niedorzeczne, dziś jest już szeroko przyjętą normą. Wodę z kranu pije coraz więcej ludzi, doceniając jej smak oraz fakt, że jest niemal 500 razy tańsza od wody butelkowanej. Oczywiście my również zachęcamy do picia wody z kranu. Woda z naszego systemu stała się hitem sezonu letniego w województwie. Mieszkańcy regionu i nie tylko, delektowali się nią podczas wielu wyjątkowych wydarzeń, które tego lata były organizowane i współorganizowane przez województwo śląskie. Pyszną śląską wodę mogli kosztować miłośnicy muzyki i festiwalowicze.

Wyjątkowe „Scenozstąpienie” na Stadionie Śląskim, Tauron Nowa Muzyka, FEST Festival czy Męskie Granie to imprezy, na których woda prosto z systemu była nieodzowna. Nie mogło jej również zabraknąć podczas wydarzeń sportowych, zwłaszcza tych biegowych. Zdrowa śląska woda nawadniała organizmy maratończyków podczas Silesia Marathon oraz amatorów biegania w trakcie Silesia Business Run. Korzystali z niej nawet żołnierze przygotowujący się do historycznej defilady Wojska Polskiego, która po raz pierwszy odbyła się w Katowicach. Bardzo ważne jest jednak przy tym, by edukować społeczeństwo, że woda to nasz najważniejszy zasób i wskazywać, jak jej nie marnować. Od wielu lat prowadzimy program edukacyjny, współpracując z wieloma szkołami z województwa. Młodzież ma okazję wtedy zobaczyć „od kuchni” pracę naszego laboratorium czy stacji uzdatniania wody. W kolejnym roku planujemy wprowadzenie programu na jeszcze wyższy poziom, korzystając z technologii i platform multimedialnych. Nasze wspaniałe obiekty znajdują się na Szlaku Zabytków Techniki. Stacja Wodociągowa Zawada w Karchowicach od lat jest częścią Industriady. Stacje pomp, maszyny parowe i kotłownie robią na zwiedzających ogromne wrażenie, jednak absolutnym „must see” są warsztaty naukowe prowadzone z olbrzymią pasją przez kierownika stacji. Takich ludzi jest w GPW znacznie więcej, co osobiście uważam za największy zasób przedsiębiorstwa. Mogę śmiało stwierdzić, że z niezwykłymi ludźmi działamy dla dobra ludzi. W tym wypadku wyzwania czekające Spółkę i założone cele są jak najbardziej do realizacji.

Zobaczcie koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty