Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGG kontra Greenpeace. Aktywiści blokują wylot wód kopalnianych z Halemby. Zdaniem PGG działania ekologów grożą zalaniem rudzkiej kopalni

PAP, Natalia Cichecka
Aktywiści Greenpeace zablokowali odpływ wód kopalnianych z Halemby do Kłodnicy w Rudzie Śląskiej. Polska Grupa Górnicza obawia się, że w wyniku działań ekologów może dojść do zalania kopalni, co zagraża bezpieczeństwu pracy ludzi pod ziemią.
Aktywiści Greenpeace zablokowali odpływ wód kopalnianych z Halemby do Kłodnicy w Rudzie Śląskiej. Polska Grupa Górnicza obawia się, że w wyniku działań ekologów może dojść do zalania kopalni, co zagraża bezpieczeństwu pracy ludzi pod ziemią. Lucyna Nenow
Aktywiści Greenpeace zablokowali odpływ wód kopalnianych z Halemby do Kłodnicy w Rudzie Śląskiej. Chcą skłonić MKiŚ do działań ochronnych w dorzeczu Odry, gwarantujących zapobieżenie ponownej katastrofie ekologicznej w rzece. PGG zamierza wyciągnąć kroki prawne wobec ekologów, których działania zdaniem spółki grożą zalaniem kopalni i zagrażają bezpieczeństwu pracowników.

Polska Grupa Górnicza poinformowała we wtorek 25 kwietnia o zatamowaniu wylotu wód kopalnianych przez grupę ekologów. Aktywiści Greenpeace chcą tą akcją skłonić Ministerstwa Klimatu i Środowiska do działań chroniących Odrę przed ponowną katastrofą. PGG obawia się zalania kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej.

PPG: działania Greenpeace grożą zalaniem kopalni i zagrażają bezpieczeństwu górników

Jak czytamy w informacji zamieszczonej na stronie Polskiej Grupy Górniczej, w wyniku działań Greenpeace może dojść do zalania kopalni w Rudzie Śląskiej, co zagraża bezpieczeństwu pracy ludzi pod ziemią. We wtorek 25 kwietnia przed południem grupa ekologów zatamowała wylot kolektora wód kopalnianych odprowadzanych do cieku powierzchniowego do Kłodnicy w Rudzie Śląskiej - Halembie.

- Spółka stanowczo protestuje przeciwko nielegalnym działaniom aktywistów Greenpeace w pobliżu ruchu Halemba kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej, które poważnie narażają bezpieczeństwo załogi i oczerniają spółkę przy pomocy kłamliwych twierdzeń - podała we wtorek Polska Grupa Górnicza.

W ocenie PGG działania aktywistów są bezprawne i w najwyższym stopniu szkodliwe.

- Trwałe zatamowanie odpływu wód w kolektorze stwarza realne ryzyko uszkodzenia systemu odwadniania, co może doprowadzić do zalania kopalni i zagraża bezpieczeństwu pracy ludzi pod ziemią - podkreśliła spółka.

Aktywiści: chodzi o skłonienie MKiŚ do działania. Należy utworzyć Park Narodowy Doliny Dolnej Odry

Akcja pod kopalnią Halemba ma zdaniem aktywistów Greenpeace skłonić resort klimatu i środowiska do działań, które uchroniłyby Odrę przed ponowną katastrofą ekologiczną.

- To odpowiedź na brak działań Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które uchroniłyby Odrę przed ponowną katastrofą, jaka wydarzyła się w zeszłym roku - podkreśla organizacja. - Aktywistki i aktywiści domagają się natychmiastowego ograniczenia zrzutów zasolonej wody przez kopalnie węgla kamiennego i utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry - przekazują ekolodzy.

PGG: Odprowadzanie wód z ruchu Halemba odbywa się na warunkach zgodnych z aktualną decyzją wodnoprawną

Spółka PGG oświadczyła, że ruch Halemba, jak wszystkie kopalnie PGG S.A., posiada wymagane prawem pozwolenia wodnoprawne na odprowadzanie wód dołowych do cieków powierzchniowych.

- Odprowadzanie wód z ruchu Halemba odbywa się na warunkach zgodnych z aktualną decyzją wodnoprawną, a prawidłowość jej realizacji kontrolowana jest przez uprawnione instytucje państwowe. Jakość wód badana jest na bieżąco przy pomocy akredytowanych laboratoriów, a kopalnie podlegają w opisanym zakresie regularnym inspekcjom - podkreśla PGG.

Greenpeace: największą ilość chlorków i siarczanów w dorzeczu Odry odpowiadają kopalnie

Ekologiczna organizacja przypomniała, że za niespełna trzy miesiące minie rok od katastrofy w Odrze. Tymczasem - jak twierdzi Greenpeace, do dopływów Odry i Wisły wciąż zrzucane są ogromne ilości bardzo zasolonych wód odpompowanych z kopalń węgla kamiennego.

- Z Raportu opublikowanego przez rząd jasno wynika, że za największą ilość chlorków i siarczanów w dorzeczu Odry odpowiadają kopalnie. To one zrzucają aż 72 proc. ich całkowitej ilości w ściekach. Potwierdza to, że to właśnie spółki górnicze odpowiedzialne są za wysokie zasolenie Odry, które przyczyniło się do rozwoju złotych alg. Ich toksyny doprowadziły do masowego wymierania ryb i ogromnej katastrofy ekologicznej w ubiegłym roku" - podkreślają aktywiści Greenpeace.

PGG będzie podejmować kroki prawne wobec ekologów

PGG zaznaczyła, że w zaistniałej sytuacji wobec sprawców naruszeń podjęte zostaną zdecydowane kroki prawne. Spółka poinformowała, że na miejsce happeningu Greenpeace wezwano policję.

- Podjęte zostaną odpowiednie kroki prawne w celu pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności za spowodowane szkody - informuje PGG. - Kopalnie PGG ograniczają ilości odprowadzanych wód poprzez ich wykorzystanie do własnych potrzeb. Odwadnianie kopalń jest nieodzownym warunkiem prowadzenia eksploatacji podziemnej. W celu ochrony wód powierzchniowych przed nadmiernym zasoleniem wodami dołowymi odprowadzanymi do zlewni Górnej Wisły i Odry w PGG S.A. wykorzystywana jest również metoda hydrotechniczna, polegająca na czasowym gromadzeniu słonych wód kopalnianych w zbiornikach retencyjnych, a następnie na kontrolowanym ich odprowadzaniu do rzeki w okresach wysokich przepływów - oświadcza spółka.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty