Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGG ROW Rybnik pokonał w deszczu Unię Tarnów ZDJĘCIA KIBICÓW

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
PGG ROW Rybnik pokonał Unię Tarnów
PGG ROW Rybnik pokonał Unię Tarnów Arek Biernat
Przy padającym deszczu PGG ROW Rybnik pokonał Unię Tarnów 43:35. Zawodów nie dokończono.

Od niedzielnego poranka kibice z Rybnika nerwowo spoglądali w niebo. Prognozy na ten dzień nie były najlepsze, a do tego przez noc deszcz mocno wpłynął na stan toru. Dlatego od rana w Rybniku pracowano nad tym, aby jak najlepiej przygotować owal dla zawodników.

Zobaczcie zdjęcia:

Z wierzchu tor był mokry, ale pod tą warstwą była mocno ubita nawierzchnia. Ostatecznie sędzia zdecydował, że zawody się odbędą. Rozpoczęły się z 20 minutowym poślizgiem w towarzystwie kropiącego deszczu.

Kilka tysięcy kibiców ROW-u szukających schronienia pod parasolami, nie zobaczyło zbyt wielu mijanek na torze. Praktycznie każdy bieg rozstrzygał się na starcie lub na pierwszym łuku.

- Liczył się start i pierwszy łuk. Później ta szpryca była tak ciężka, że trudno było walczyć. Trzeba było walczyć bardziej z torem niż z rywalami. Dzisiejsze ściganie można porównać do jazdy autem z zaciągniętym hamulcem ręcznym. To nie do końca był speedway

– przyznał po meczu Mateusz Szczepaniak, żużlowiec ROW-u Rybnik.

Pierwszy wyścig wygrali goście, ale kolejny już padł łupem gospodarzy, którzy jednak nie potrafili zyskać przewagi. Niezadowolenia ze swojej postawy w pierwszej części zawodów nie ukrywał Kacper Woryna.

- Dużo błędów popełniałem na początku meczu. Po drugim biegu wszystko we mnie się zagotowało. Całe szczęście, że potem były dwie trójki, bo tutaj wszystko by furgało. W pierwszych biegach popełniałem błędy, wybierałem złe trasy i się ślizgałem. Potem się zrehabilitowałem, ale bolą te błędy. Plusem jest to, że jedziemy równo. Razem wygrywamy, razem przegrywamy. Dzisiaj sobie wystawiam trójkę z plusem w skali szkolnej

– powiedział po meczu Kacper Woryna, kapitan Rekinów.

Goście wyszli na prowadzenie jeszcze po 7 biegu i utrzymali je do 10 gonitwy. To był kluczowy moment. Para gospodarzy Sundstroem - Szczepaniak doskonale wyszła spod taśmy i nie oddała zwycięstwa do mety. Rybniczanie odrobili straty, a nawet wyszli na minimalne prowadzenie. O dwa punkty zwiększyli je w kolejnym wyścigu.

Po biegu 12 stadion eksplodował. Chmiel i Szczepaniak dowieźli podwójne zwycięstwo i zwiększyli przewagę rybniczan w meczu do 8 punktów. Przed 13 wyścigiem mocno się rozpadało. Sędzia zarządził równanie toru. Ostatni bieg przed nominowanymi zakończył się podziałem punktów.

Następnie sędziowie wraz z kierownictwem obu zespołów wyszli na tor. Ostatecznie za zgodą obu ekip zakończono zawody. Żużlowcy przyznali, że był duży problem z widocznością.

- W ostatnim biegu było bardzo ciężko. Dostałem szprycą dwa razy, brakło mi zrywek. Ostatnie okrążenie mało widziałem, a na ostatnim łuku widoczność była zerowa po szprycy od Roberta Chmiela. Ledwo wyrobiłem ten łuk na pamięć. Gdybyśmy pojechali od razu te dwa ostatnie biegi, to było możliwe dokończenie meczu. Przerwa i deszcz jednak zrobiły swoje. Było bardzo ślisko. Idąc do kibiców trzeba było uważać, a co dopiero ścigać się na motocyklach. Przewaga mogła być wyższa albo niższa. Nie wiadomo, jak by to się skończyło

– skomentował po meczu Mateusz Szczepaniak.

PGG ROW Rybnik pokonał Unię Tarnów 43:35. Bonus jest zatem sprawą otwartą.

PGG ROW Rybnik - 43

9. Troy Batchelor - 7 (2,2,2,1)
10. Daniel Bewley - 1 (0,0,-,1)
11. Mateusz Szczepaniak - 7+3 (1*,2,2*,2*)
12. Linus Sundstroem - 8 (2,1,3,2)
13. Kacper Woryna - 10 (2,2,3,3)
14. Robert Chmiel - 8+2 (3,1*,1*,3)
15. Przemysław Giera - 2+1 (2*,0,d)

Unia Tarnów - 35
1. Wiktor Kułakow - 6 (1,3,1,1)
2. Ernest Koza - 5 (3,d,2,0)
3. Artur Czaja - 11 (3,0,3,2,3)
4. Daniel Kaczmarek - 3 (0,3,0,-)
5. Peter Ljung - 7 (3,3,1,d)
6. Mateusz Cierniak - 1 (w,1,0)
7. Przemysław Konieczny - 2 (1,1,t)

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Puchar Tymbarku na Stadionie Śląskim

W PUNKT ODC. 4 Ile wart jest widz Ekstraklasy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo