Zimą Piast stracił swoją ostoję obrony, czyli Adama Banasia, który przeszedł do Górnika Zabrze. Mimo tego formacja defensywna była najbardziej chwalona również w rundzie wiosennej. Obok Kamila Glika, w roli stopera świetnie radził sobie wypożyczony z Wisły Kraków Mateusz Kowalski. Kapitalnie do drużyny wprowadził się Kamil Wilczek, sprowadzony z GKS-u Jastrzębie. Finisz ligi był bardzo udany dla kolejnego żółtodzioba - Jakuba Smektały, który godnie zastąpił Marcina Bojarskiego ("Bojar" złamał kość strzałkową w meczu z Lechem Poznań). O zawodnikach z Gliwic coraz częściej mówiono: młode wilczki.
Możliwość gry przy Okrzei, ucieszyła kibiców, szczelnie wypełniających trybuny gliwickiego stadionu. Podopieczni trenera Dariusza Fornalaka właśnie u siebie dzielnie walczyli z możnymi naszej ekstraklasy - Lechem Poznań (1:2), Legią Warszawa (0:1) i z mistrzem Polski, Wisłą Kraków (1:1). Wcześniej, 3 kwietnia w historycznym, pierwszym meczu ekstraklasy w Gliwicach, Piast pokonał Górnika Zabrze 1:0!
Jak podkreśla sam trener Fornalak (przejął drużynę zimą po Marku Wleciałowskim), przełomowym momentem była porażka 0:1 z Cracovią w Krakowie, od której zaczęła się runda wiosenna. To po niej gliwicka drużyna została już skazana przez futbolowych fachowców na spadek z ekstraklasy. Wtedy szkoleniowiec dokonał zmian w składzie, pokazał swym piłkarzom wycinki z gazet, co tak ich zmobilizowało, że pokonali GKS Bełchatów!
Sezon mógł być jeszcze lepszy, gdyby nie porażka nie koniec z Lechią Gdańsk, którą trener określił słowem kompromitacja. Jednak cel "utrzymanie", został osiągnięty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?