Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice - BATE Borysów 1:2. Porażka na własne życzenie [RELACJA, ZDJĘCIA]

Rafał Musioł
Piast Gliwice w rewanżowym meczu 1. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów przegrał z BATE Borysów, chociaż prowadził i przez ponad 80 minut miał spotkanie pod całkowitą kontrolą. Zespół z Okrzei pozostaje bez zwycięstwa w całej swojej pucharowej historii.

Przed rewanżowym meczem Piasta Gliwice z BATE Borysów w pierwszej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów, przed ekipą z Białorusi piętrzyły się problemy. W składzie Aleksieja Bagi zabrakło ukaranego w pierwszym spotkaniu czerwoną kartką Stanislava Draguna oraz kontuzjowanego Jegora Filipenki, a na rozgrzewce urazu doznał jeszcze Willum Thor Willumsson.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Dorzucając do tego remis 1:1 ze starcia na obiekcie BATE Piast wydawał się nieco bliżej pierwszego w swojej historii pucharowego zwycięstwa, a co za tym idzie awansu.
- Przede wszystkim musimy zagrać mądrze. To powinien być nasz duży atut - mówił przed pierwszym gwizdkiem sędziego trener Waldemar Fornalik.

Piast Gliwice przegrał mecz z BATE Borysław mimo, że był lepszym zespołem. Kibice Piasta dopingowali swoich kibiców

Piast Gliwice – BATE Borysów. Od radości do łez. Kibice Pias...

Kibiców obu klubów łączy przyjaźń, więc 300 przyjezdnych fanów oraz zawodnicy BATE wychodzący na murawę, otrzymali sporą porcję braw. A gdy zespoły stanęły na środku boiska usłyszały... hymn Ligi Mistrzów, chociaż „Kaszanka”, jak nazywają ten utwór polscy kibice, na tym etapie jest według przepisów UEFA jeszcze niedozwolona. Był to jednak rewanż za podobny gest zaprezentowany tydzień wcześniej przez spikera w Borysowie, a jego autorami okazali się... gliwiccy kibice, którzy wykorzystali swoje nagłośnienie. Czy to jednak pozwoli klubowi na uniknięcie surowej kary od federacji?

Nie przegapcie

Na trybunach przy Okrzei wbrew zapowiedziom nie było kompletu widzów, a ci którzy przyszli długo się rozgrzewali, by złapać rytm dopingu. Podobnie nerwowe były pierwsze minuty meczu- BATE wyciągnęło wnioski z pierwszego starcia. Tym razem gliwiczanie grali spokojniej, utrzymując się przy piłce i zdając sobie sprawę, że bezbramkowy remis to wynik korzystny dla nich, nie dla rywali. Ten spokój szybko jednak zamienił się w przewagę BATE - goście raz po raz przeprowadzali ataki na bramkę Piasta

Piast Gliwice - BATE Borysów 1:2. Porażka na własne życzenie...

I wtedy dała o sobie znać wspomniana przez Fornalika mądrość Piasta. W 21 minucie gliwiczanie przeprowadzili raz za razem dwie podobne akcje, ale za drugim razem dośrodkowana przez Joela Valencię piłka spadła już na głowę Jakuba Czerwińskiego i po niej trafiła do siatki! Dzięki temu na przerwę, podobnie jak w Borysowie, Piast schodził z prowadzeniem 1:0.

Zobaczcie koniecznie

Po przerwie też kontrolował sytuację zmierzając do awansu, aż w 81 minucie sam sprowadził na siebie nieszczęście. Frantisek Plach bezsensownie sfaulował Nemanję Milicia w narożniku pola karnego. Otrzymany w prezencie rzut karny wykorzystał - pierwszym celnym strzałem BATE w całym meczu - Hervaine Mukam, a pięć minut później fatalny błąd całej obrony plus statycznie zachowującego się Placha przy rzucie wolnym zamienił głową na gola Zakhar Wołkow i Piast na własne życzenie zniszczył swoje marzenia...

Piast Gliwice kontrolował rewanżowe spotkanie z BATE Borysów, ale tylko do 80. minuty. W końcówce mistrz Polski stracił dwa gole i już w I rundzie odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów. Gliwiczanie w europejskich pucharach nie wygrali jeszcze ani jednego meczu! Zobaczcie memy!

Liga Mistrzów. MEMY po porażce Piasta z BATE: Ale Piach!

Mistrzowie Polski spadli w ten sposób do kwalifikacji Ligi Europy, gdzie zmierzą się z FC Rygą. Pierwszy mecz 25 lipca w Gliwicach.

Piast Gliwice - BATE Borysów 1:2 (1:0)
1:0
Jakub Czerwiński (21), 1:1 Hervaine Moukam (82-karny), 1:2 Zachar Wołkow (87)

Piast:
Plach - Pietrowski, Korun, Czerwiński, Kirkeskov - Konczkowski (83. Badía), Dziczek, Hateley, Valencia, Felix (87. Aquino) - Parzyszek.
BATE: Cziczkan - Rios, Wołkow, Simović, Filipović - Skawysz, Bieriozkin (75. Moukam), Jabłonskij, Baga, Stasiewicz - Tuominen (57. Milić).
Żółte kartki: Plach - Jabłonskij.
Sędziował: Antti Munukka (Finlandia).
Widzów: 9313.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera