Przed rewanżowym meczem Piasta Gliwice z BATE Borysów w pierwszej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów, przed ekipą z Białorusi piętrzyły się problemy. W składzie Aleksieja Bagi zabrakło ukaranego w pierwszym spotkaniu czerwoną kartką Stanislava Draguna oraz kontuzjowanego Jegora Filipenki, a na rozgrzewce urazu doznał jeszcze Willum Thor Willumsson.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Dorzucając do tego remis 1:1 ze starcia na obiekcie BATE Piast wydawał się nieco bliżej pierwszego w swojej historii pucharowego zwycięstwa, a co za tym idzie awansu.
- Przede wszystkim musimy zagrać mądrze. To powinien być nasz duży atut - mówił przed pierwszym gwizdkiem sędziego trener Waldemar Fornalik.
Kibiców obu klubów łączy przyjaźń, więc 300 przyjezdnych fanów oraz zawodnicy BATE wychodzący na murawę, otrzymali sporą porcję braw. A gdy zespoły stanęły na środku boiska usłyszały... hymn Ligi Mistrzów, chociaż „Kaszanka”, jak nazywają ten utwór polscy kibice, na tym etapie jest według przepisów UEFA jeszcze niedozwolona. Był to jednak rewanż za podobny gest zaprezentowany tydzień wcześniej przez spikera w Borysowie, a jego autorami okazali się... gliwiccy kibice, którzy wykorzystali swoje nagłośnienie. Czy to jednak pozwoli klubowi na uniknięcie surowej kary od federacji?
Nie przegapcie
- Drugi dzień Runmageddon Gliwice Rywalizowały rodziny ZDJĘCIA
- Horror w Rybniku! ROW pokonał Gniezno w ostatnim biegu! Kibice wierzyli do końca! [ODSZUKAJCIE SIĘ NA ZDJĘCIACH]
- Plaża Open w Mysłowicach [ZDJĘCIA] Mariusz Prudel wygrywa na kąpielisku Słupna
- Piast Gliwice ma nowego sponsora. Mistrz Polski zaprezentował się kibicom przed sezonem ZDJĘCIA
- Najpiękniejsze fanki Ruchu Chorzów ZDJĘCIA Frelki na Cichej
- Ruch Chorzów - Górnik Zabrze na Stadionie Śląskim ZDJĘCIA 90. Wielkie Derby Śląska w 2008 roku oglądało 42.000 kibiców. Pamiętacie ten mecz?
Na trybunach przy Okrzei wbrew zapowiedziom nie było kompletu widzów, a ci którzy przyszli długo się rozgrzewali, by złapać rytm dopingu. Podobnie nerwowe były pierwsze minuty meczu- BATE wyciągnęło wnioski z pierwszego starcia. Tym razem gliwiczanie grali spokojniej, utrzymując się przy piłce i zdając sobie sprawę, że bezbramkowy remis to wynik korzystny dla nich, nie dla rywali. Ten spokój szybko jednak zamienił się w przewagę BATE - goście raz po raz przeprowadzali ataki na bramkę Piasta
I wtedy dała o sobie znać wspomniana przez Fornalika mądrość Piasta. W 21 minucie gliwiczanie przeprowadzili raz za razem dwie podobne akcje, ale za drugim razem dośrodkowana przez Joela Valencię piłka spadła już na głowę Jakuba Czerwińskiego i po niej trafiła do siatki! Dzięki temu na przerwę, podobnie jak w Borysowie, Piast schodził z prowadzeniem 1:0.
Zobaczcie koniecznie
- Tour de Pologne: Na Stadionie Śląskim zobaczymy nie tylko start etapu [ZDJĘCIA]. Będzie też premia specjalna poświęcona Powstaniom Śląskim
- Wake Zone Stawiki w Sosnowcu ZDJĘCIA. To tutaj odbędą się mistrzostwa Europy i Afryki
- Janusz Jojko ZDJĘCIA ARCHIW. Zapisał się w historii 3 klubów
- Najładniejsze fanki Rakowa Częstochowa. Witamy w Ekstraklasie! [GALERIA]
- Piękne fanki Piasta Gliwice ZDJĘCIA
- Górnik Zabrze ma najpiękniejsze fanki. Zobaczcie
Po przerwie też kontrolował sytuację zmierzając do awansu, aż w 81 minucie sam sprowadził na siebie nieszczęście. Frantisek Plach bezsensownie sfaulował Nemanję Milicia w narożniku pola karnego. Otrzymany w prezencie rzut karny wykorzystał - pierwszym celnym strzałem BATE w całym meczu - Hervaine Mukam, a pięć minut później fatalny błąd całej obrony plus statycznie zachowującego się Placha przy rzucie wolnym zamienił głową na gola Zakhar Wołkow i Piast na własne życzenie zniszczył swoje marzenia...
Mistrzowie Polski spadli w ten sposób do kwalifikacji Ligi Europy, gdzie zmierzą się z FC Rygą. Pierwszy mecz 25 lipca w Gliwicach.
Piast Gliwice - BATE Borysów 1:2 (1:0)
1:0 Jakub Czerwiński (21), 1:1 Hervaine Moukam (82-karny), 1:2 Zachar Wołkow (87)
Piast: Plach - Pietrowski, Korun, Czerwiński, Kirkeskov - Konczkowski (83. Badía), Dziczek, Hateley, Valencia, Felix (87. Aquino) - Parzyszek.
BATE: Cziczkan - Rios, Wołkow, Simović, Filipović - Skawysz, Bieriozkin (75. Moukam), Jabłonskij, Baga, Stasiewicz - Tuominen (57. Milić).
Żółte kartki: Plach - Jabłonskij.
Sędziował: Antti Munukka (Finlandia).
Widzów: 9313.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?