Piast Gliwice - Górnik Zabrze ZDJĘCIA, WYNIK Derby Śląska dla gliwiczan. Nieudany debiut Jana Urbana

Po przewie na reprezentację ligowi piłkarze wrócili do rywalizacji i od razu mieliśmy prestiżowe spotkanie w Gliwicach. Na dodatek Piast i Górnik są uwikłane w walkę o utrzymanie. W piątek na ławce trenerskiej zabrzańskiej drużyny ponownie zadebiutował Jan Urban, który zastąpił Bartoscha Gaula.

W poprzednim sezonie Górnik Zabrze prowadzony przez Jana Urbana dwa razy był na stadionie przy Okrzei. Derby w Fortuna Pucharze Polski zakończyły się remisem 0:0 i awansem gości po rzutach karnych. W meczu ligowym też był bezbramkowy wynik. W obecnych rozgrywkach PKO Ekstraklasy spotkanie w Zabrzu skończyło się remisem 3:3. Piast przed piątkowymi derbami miał serię 9 ligowych meczów bez porażki. Natomiast w PKO Ekstraklasie w sezonie 2022/2023 gliwiczanie mieli serię czterech spotkań bez przegranej. W piątkowy wieczór sektor gości był pusty, bo kibice Górnika mieli wyjazdowy zakaz za swoje zachowanie w czasie ostatniej wizyty na stadionie Piasta.

W składzie gospodarzy brakowało Patryka Dziczka, który pauzował za czerwoną kartkę w meczu z Miedzią w Legnicy. Przed meczem nastąpiła wymuszona zmiana - Damiana Kądziora zastąpił Michael Ameyaw. Kapitan drużyny Jakub Czerwiński rozgrywał 200. mecz w Ekstraklasie. Na derbach Śląska pojawił się były kapitan Piasta Gerard Badia, który specjalnie przyleciał na mecz w Hiszpanii.

Niesieni głośnym dopingiem gliwiczanie ruszyli do ataku i w 4. minucie Daniel Bielica odbił piłkę po strzale zza pola karnego Michała Chrapka, ale nikt nie zdążył z dobitką. Na boisku było nerwowo, a Lukas Podolski i Grzegorz Tomasiewicz wdali się w pyskówkę twarzą w twarz, którą przerwał sędzia. Tomasiewicz pokazał się też od piłkarskiej strony uderzając w 11. minucie koło słupka.

Minutę później Tomasiewicz cieszył się już z gola. Najpierw rajd przeprowadził Arkadiusz Pyrka i podał na drugą stronę, gdzie piłkę przejął Alexandros Katranis, który zrobił zwód i zdecydował się na strzał. Zablokowana piłka trafiła do pomocnika Piasta, a ten z kilku metrów skierował ją do siatki!

„Ale pięknie Piast pofedrował na przodku Górnika!”

- krzyknął stadionowy spiker, a gospodarze dalej atakowali, chcąc iść za ciosem.

W 19. minucie zabrzan uratował Bielica parując strzał z bliska Kamila Wilczka. Zabrzanie otrząsnęli się z przewagi Piasta i próbowali coś wskórać. Nic z tego nie wychodziło i dalej groźniejsi byli gospodarze. W 40. minucie Bielica sparował piłkę wstrzeloną z rzutu wolnego przez Katranisa, a dwie minuty później obronił główkę Greka. Zabrzanie mieli problem z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy i chyba marzyli o gwizdku na przerwę.

Trener Jan Urban na drugą połowę wprowadził trzech nowych zawodników. W 49. minucie goście wreszcie oddali strzał - Dani Pachecho technicznie uderzył z pola karnego i posłał piłkę nad bramką. W odpowiedzi pięć minut później blisko celu był Czerwiński główkując po rzucie rożnym.

Piast w końcówce cofnął się do obrony i przyjmował ataki zabrzan. W 90. minucie Frantisek Plach odbił mocny strzał Pacheco, za co dostał gromkie brawa. Górnik walczył do końca, ale nie był w stanie zmienić wyniku.

Statystki pokazują przewagę Piasta

"Komunikat Gliwickiego Klubu Sportowego Piast S.A. w sprawie pierwszej drużyny.
Drużyna Piasta doskonale przygotowała się do piątkowego meczu. Mecz z Górnikiem Zabrze był dla Piasta bardzo ważny, a praca zespołu została wzorowo zweryfikowana po piątkowym spotkaniu".

PKO Ekstraklasa: Piast Gliwice - Górnik Zabrze 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Grzegorz Tomasiewicz (12)

Piast: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Alexandros Katranis - Michael Ameyaw, Tom Hateley, Grzegorz Tomasiewicz, Michał Chrapek (75. Michał Kaput), Jorge Felix (81. Jakub Holubek) - Kamil Wilczek (67. Alex Sobczyk).

Górnik: Daniel Bielica - Boris Sekulić (46. Robert Dadok), Emil Bergström, Rafał Janicki (64. Aleksander Paluszek), Richard Jensen (46. Norbert Wojtuszek), Erik Janża - Lukas Podolski, Damian Rasak (78. Kanji Okunuki), Dani Pacheco, Daisuke Yokota - Anthony van den Hurk (46. Szymon Włodarczyk).

Żółte kartki: Ameyaw - Pacheco, Rasak, Paluszek

Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Widzów: 6.888