Kielczanie przystąpili do meczu z tylko jednym polskim zawodnikiem w wyjściowej „11”, a był nim Łukasz Kosakiewicz. Legia cudzoziemska Korony nawet nieźle zaczęła mecz, częściej była przy piłce, przeważała. W 13. minucie Aleksandar Sedlar skiksował w polu karnym i zapachniało samobójem. Piłka przeleciała obok bramki.
Piast spokojnie poczekał i wyprowadził dwa błyskawiczne ciosy. W pierwszym pomógł gospodarzom Estończyk Joonas Tamm, który wpakował piłkę z bliska do własnej bramki po posłaniu jej przez Jorge Felixa. Dwie minuty później było już 2:0. Felix dostał podanie od Piotra Parzyszka, przyjął piłkę i strzelił precyzyjnie przy słupku. Piast mógł podwyższyć prowadzenie. Joel Valenciai strzelił w słupek trochę poniżej poprzeczki.
Korona miała znakomitą szansę na gola kontaktowego w 25. minucie. Elia Soriano pokazał jednak, że można nie trafić do pustej bramki z 3 metrów, posyłając piłkę nad poprzeczką!
Fani Korony na początku II połowy głośno skandowali „Gdzie jest Bjelica?”, mając na myśli Aleksandara Bjelicę, który… uciekł z kieleckiego klubu. Trener gości Gino Lettieri usłyszał od nich „Gino, Gino, Auf Wiedersehen". Goście próbowali coś zmienić. Najpierw Martin Konczkowski stojąc na linii bramkowej zagrodził piłce drogę do bramki (kielczanie reklamowali zagranie ręką), później Felicio Brown Forbes trafił nawet do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego.
Podobnie jak na początku Piast poczekał i w 58. minucie zadał trzeci cios. Marcin Pietrowski uderzył głową po rzucie rożnym Toma Hateleya. Stojący na linii bramkowej Soriano chciał wybić piłkę, ale nie zapobiegł nieszczęściu gości.
Korona grała już tylko o honor, choć kibice nie doceniali tych starań, skandując "Co wy robicie, wy nasze barwy hańbicie". Jakby w odpowiedzi Matej Pućko groźnie strzelił w 82. minucie zmuszając Frantiska Placha do interwencji.
W końcówce na boisko wszedł Paweł Tomczyk zaliczając debiut w gliwickich barwach. Tomczyk nie tylko zadebiutował, ale od razu zaliczył bramkę, wykorzystując podanie Gerarda Badii i sytuację sam na sam z bramkarzem.
Tomczykowi było mało i w doliczonym czasie został sfaulowany przez bramkarza Korony. Sędzia podyktował rzut karny. Aleksandar Sedlar zmarnował "11" (Matthias Hamrol sparował piłkę na słupek) i wynik się nie zmienił.
Piast zrewanżował się Koronie za jesienną porażkę 0:1 w Kielcach i umocnił się na podium Lotto Ekstraklasy.
OPINIE TRENERÓW
Gino Lettieri (Korona)
Do stanu 0:1 dobrze prezentowaliśmy się na boisku i, jak to zwykle u nas bywa, potem zaczynają się problemy. Szybko straciliśmy dwie bramki. Potem mieliśmy okazję Soriano, nie wiem, jak można nie trafić z takiej sytuacji. Mieliśmy też okazje po przerwie. Dla mnie Piast jest obecnie największym zaskoczeniem ligi. Słyszałem, co krzyczeli kibice pod moim adresem. Jestem dla nich wyrozumiały. Gdy się wygrywa kibice skandują nazwiska piłkarzy i trenera, gdy się przegrywa mają prawo być niezadowoleni.
Waldemar Fornalik (Piast)
Chcieliśmy zakończyć sezon zasadniczy zwycięstwem i tak się stało. To nie był mecz za gatunku do jednej bramki. Przy 2:0 Korona miała dwie sytuacje, ale nie wpadło. To jest piłka. Bardzo ważna była bramka na 3:0. Kończymy sezon zasadnizy na 3. miejscu, w dobrym stylu. Czekamy teraz na końcówkę, na pewno wiele będzie się działo, układ tabeli jest bardzo interesujący. Pojedziemy na mecz z Lechią żądni rewanżu za porażkę w sezonie zasadniczym.
Piast Gliwice – Korona Kielce 4:0 (2:0)
1:0 Joonas Tamm (17-samobójcza), 2:0 Jorge Felix (19), 3:0 Marcin Pietrowski (58), 4:0 Paweł Tomczyk (90)
Piast: Plach – Pietrowski, Czerwiński, Sedlar, Kirkeskov – Konczkowski (76. Jodłowiec), Dziczek, Valencia (66. Badia), Hateley, Felix – Parzyszek (85. Tomczyk).
Korona: Hamrol – Koasakiewicz, Kovacević, Marquez, Tamm (30. Brown Forbes) – Jukić (76. Kalaste), Arweładze, Gnjatić, Petrak, Pućko – Soriano.
Żółte karki: Jodłowiec, Pietrowski - Marquez
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów: 4.410
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Krzysztof Piątek o reprezentacji Polski
W PUNKT ODC. 2 Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?