Piast Gliwice - Lech Poznań 1:0. Piast mistrzem Polski! Nieprawdopodobna historia!

W niedzielę o g. 18 rozpocznie się ostatnia kolejka sezonu Lotto Ekstraklasy. W Gliwicach i Warszawie będzie toczyła się korespondencyjna walka o mistrzowską koronę.

Piast ma 69 punktów, a Legia 67. Przy równej liczbie punktów na koniec sezonu, mistrzem zostanie warszawski zespół, bo był wyżej w tabeli po rundzie zasadniczej. Piast podejmie Lecha Poznań, natomiast Legia będzie gościć Zagłębie Lubin. Jeśli gliwiczanie wygrają z „Kolejorzem” nie będą musieli się oglądać na obrońcę tytułu.

PIAST - LECH LIVE

Kapitan gliwickiej drużyny Gerard Badia obrazowo przedstawia sytuację przed niedzielnymi meczami.
- Najważniejsze, że to my kierujemy autokar, my jesteśmy kierowcą, kierownica jest w naszych rękach, a to kierowca decyduje. Byliśmy wicemistrzem Polski, ale wtedy Legia była kierowcą przed ostatnim meczem. Teraz Legia siedzi z tyłu. Najpierw musi wygrać, a potem poczekać, co my zrobimy. A my musimy tylko wygrać - przekonuje „Badi”, który zdaje sobie sprawę z wagi meczu. - Najpiękniejszy w piłce nożnej jest ten moment, kiedy możesz walczyć o tytuł. Jak grasz w klubie, który kochasz i walczysz o mistrza Polski. To jest najlepszy moment w mojej karierze i wydaje mi się, że u większości zawodników Piasta. Również najważniejszy dla naszych kibiców, dla Piasta jako klubu.

PIAST - LECH NA ŻYWO

Gliwicki zespół równo po roku, dokładnie w tym samym dniu maja zagra o mistrzostwo Polski, choć na koniec poprzedniego sezonu walczył o pozostanie w Lotto Ekstraklasie. Wtedy Piast pokonał Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 4:0.

- Oby ta zbieżność dat miała jakieś znaczenie, to dobry prognostyk przed meczem z Lechem - ocenia obrońca Piasta Jakub Czerwiński. - Zdecydowanie większa presja ciążyła na nas w poprzednim sezonie. Mając z tyłu głowy, to że Piast Gliwice może być zdegradowany do I ligi, ta presja mogła troszeczkę ciążyć i momentami paraliżować. Dzisiaj jesteśmy w trochę innej sytuacji. Wszyscy na sobie przekonaliśmy się jakim pięknym i nieprzewidywalnym sportem jest piłka nożna. Wszystko odwróciło się do góry nogami. Ja osobiście i wszyscy w szatni jesteśmy szczęśliwi, że mamy możliwość zagrania takiego meczu. Z godziny na godzinę, im bliżej do tego spotkania pewnie presja będzie rosła, ale my świetnie czujemy się tu na Okrzei i po prostu nie możemy się tego meczu doczekać.

PIAST - LECH NA WYNIK

Przed meczem pojawiły się sugestie, że „Kolejorz” podłoży się Piastowi, aby nie dopuścić do mistrzostwa Legii.

- Gdyby to był mecz między kibicami Lecha a Piasta, to jestem pewny, że wyglądałby tak: kibice Lecha siedzą na murawie, palą nie wiadomo co, piją wino, a kibice Piasta strzelają im 20 bramek - nie kryje Badia. - Jednak na boisku będą zawodnicy, którzy chcą wygrać mecz, bo to jest piłka nożna, jesteśmy wszyscy profesjonalistami. To nie będzie łatwy mecz dla nas.

- Mamy świadomość tego, że możemy dokonać wielkiej rzeczy. Jesteśmy pewni siebie, wierzymy, że przyjdą kibice i pomogą nam wspólnie osiągnąć ten wymarzony dla Piasta, dla Gliwic, pewnie też dla całego Śląska, sukces - kończy Czerwiński.

PIAST - LECH NA ONLINE

W lutym Piast wygrał z Lechem aż 4:0. Po przedostatniej kolejce prezes Legii Dariusz Mioduski zaapelował do "Kolejorza" o grę fair. Co na to trener Piasta Waldemar Fornalik?

- Jestem trochę zdziwiony, bo to tak jakby do tej pory coś było nie fair w tej lidze. Myślę, że tu każdy gra fair i każdy chce wygrać, bo gra o zwycięstwo w każdym meczu, więc nie będę tego komentował. Zresztą jeżeli prezes Legii wymaga gry fair ze strony Lecha, to my też liczymy na fair play ze strony Zagłębia Lubin - stwierdził Fornalik, który 30 lat temu zdobył jako zawodnik mistrzostwo Polski z Ruchem Chorzów. Od 1989 roku żadnej ze śląskich drużyn nie udało się założyć mistrzowskiej korony. Teraz przed taką wielką szansą staje Piast.

- Jest to ważne dla ludzi, którzy obserwują śląską piłkę i dlatego ile jest drużyn na Śląsku. Podlasie ma Jagiellonię, Wielkopolska ma Lecha, zachodniopomorskie ma Pogoń Szczecin i w obrębie kilkuset kilometrów nie ma innej drużyny. Natomiast tu jest bardzo dużo zespołów i to z wielką historią. Byłoby coś wyjątkowego, coś fajnego, gdyby się udało tu ten tytuł wywalczyć - podkreślił trener gliwiczan, który w niedzielę nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Frantiska Placha. Do bramki wejdzie więc Jakub Szmatuła, grający w dwóch poprzednich meczach - z Jagiellonią i w Szczecinie z Pogonią.

PIAST - LECH GDZIE OGLĄDAĆ

Niedzielny mecz sędziować będzie Szymon Marciniak z Płocka. Po spotkaniu, niezależnie od ostatecznych rozstrzygnięć, planowane jest wręczanie medali piłkarzom na scenie, która powstanie na boisku. Około 21 zespół Piasta wyruszy ze stadionu otwartym autobusem. Kibice, którzy nie dostali biletów mogą zobaczyć mecz Piast - Lech za darmo w Strefie Kibica w Arenie Gliwice (wejście od godz. 17). Obok stadionu przy Okrzei od godz. 15 czynna będzie fan zona. Kibice Piasta planują przemarsz na mecz z gliwickiego rynku, na którym zbiórkę wyznaczono na godz. 16.

Mecz Piast - Lech pokażą TVP 2, TVP Sport i Canal+. W Canal+ Sport będzie Multiliga ze wszystkich meczów 37. kolejki w grupie mistrzowskiej. Mecz Legia - Zagłębie Lubin transmituje Canal+ Sport 2.