Piast Gliwice - Lech Poznań 4:0 ZDJĘCIA RELACJA OPINIE W pojedynku byłych selekcjonerów Fornalik nokautuje Nawałkę

- Mamy za sobą pracę w kadrze, ale tak się po prostu złożyło. Wiem, jak się wchodzi do ligi po reprezentacji, ale traktuję to jako normalny mecz - stwierdził Fornalik zagadnięty o tę sprawę przed spotkaniem z Lechem.

Mecz nie był natomiast normalny jak na ostatnio panujące zwyczaje na stadionie przy Okrzei. Po prawie rocznej przerwie na trybuny w Gliwicach wrócił „młyn” i zorganizowany doping. Stowarzyszenie kibiców „Piastoholicy” zakończyło protest, który był efektem sankcji po przerwanych derbach z Górnikiem w marcu 2018 r. Wczoraj miejscowych fanów wspierali kibice GKS-u Jastrzębie.

Przed meczem mieliśmy minutę ciszy w związku żałobą narodową po śmierci byłego premiera Jana Olszewskiego. Hołd oddano też zmarłemu nestorowi polskiej szermierki profesorowi Zbigniewowi Czajkowskiemu.

Lech od początku starał się być przy piłce, ale Piast wyprowadzał groźne kontry. W 19. minucie gości uratował jeszcze słupek, gdy uderzał Jorge Felix. W 31. minucie piłka trafiła już do siatki. Dośrodkował grający jako skrzydłowy obrońca Martin Konczkowski, a Piotr Parzyszek główką pokonał Jasmina Buricia.

Gospodarze prowadzili do przerwy i po wyjściu z szatni chcieli zdobyć drugiego gola. Na bramkę Buricia sunęły ataki, Piast wykonywał rzuty rożne. Plan został zrealizowany w 53. minucie. Piłkę w pole bramkowe wyłożył Mikkel Kirkeskov, Parzyszek nie zdołał jej wcisnąć za linię, ale za to Felix dopełnił formalności.

Piast dalej robił swoje i pachniało trzecią bramką. Joel Valencia „posmyrał” słupek. Gola na 3:0 strzelił Mikkel Kirkeskov z wolnego. To nie był koniec. Podwyższył Valencia głową, choć Ekwadorczyk ma tylko 175 cm wzrostu. W doliczonym czasie gry Frantisek Plach obronił rzut karny Pedro Tiby.

OPINIE TRENERÓW

Adam Nawałka (Lech)

Gratulacje dla drużyny Piasta. Była dziś drużyną lepszą, na to wskazuje wynik. Praktycznie wszystkie bramki grając na wyjeździe, straciliśmy z kontry. Myślę, że jest wiele aspektów, które musimy dokładnie przeanalizować. Myślę, że jest to trudna sytuacja dla drużyny i z pewnością będziemy robili wszystko, aby tę sytuację opanować.

Waldemar Fornalik (Piast)

Bardzo udany wieczór dla nas. Dobry mecz, mogę nawet powiedzieć bardzo dobry w naszym wykonaniu. Nie chciałbym nikogo wyróżniać, gdyż cały zespół funkcjonował naprawdę dobrze. Każdy dołożył swoją cegiełkę do tego zwycięstwa. Mówiłem drużynie przed meczem, że wygramy, jeżeli każdy z 11 zawodników zagra na swoim optymalnym poziomie. Tak też było, nie mieliśmy słabych punktów. Ci, którzy wyszli na boisko zostawili pełnie swoich umiejętności i zdrowia, stąd też taki efekt. Oczywiście, to jest jeden mecz. Chcielibyśmy, aby tych meczów dobrych albo bardzo dobrych w naszym wykonaniu było jak najwięcej. Mamy czas dzisiaj, jutro pocieszyć się z tego zwycięstwa, ale musimy już też myśleć o kolejnych spotkaniach. Nie zachłystujmy się tym zwycięstwem, boi to jest jedne mecz. Jeżeli w perspektywie ileś meczów wygramy, nie mówię, że w takich rozmiarach, to wtedy będziemy mogli inaczej podejść do tego zagadnienia.

Piast Gliwice - Lech Poznań 4:0 (1:0)

Bramki 1:0 Piotr Parzyszek (31-głową), 2:0 Jorge Felix (53), 3:0 Mikkel Kirkeskov (66-wolny), 4:0 Joel Valencia (70-głową)\

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork)

Widzów 4.608

Żółta kartka Trałka (Lech)

Piast Plach - Pietrowski, Czerwiński, Sedlar, Kirkeskov - Konczkowski, Hateley, Valencia (84. Jodłowiec), Dziczek, Felix (87. Badia) - Parzyszek (75. Papadopulos).

Lech Burić - Wasielewski, Janicki, Vujadinović, Kostewycz - Klupś (61. Joźwiak), Tiba, Jevtić (61. Gajos), Trałkal, Amaral- Gytkjaer (76. Żamaletdinow).

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kamil Stoch w Lahti odniósł 33. wygraną w karierze

KIBIC Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego