Piast Gliwice - Lech Poznań NA ŻYWO, WYNIK Fornalik: Porażka w finale Pucharu Polski może jeszcze bardziej zmobilizować Lecha

Do końca sezonu PKO Ekstraklasy zostały trzy kolejki. Na czele tabeli są dwie drużyną z 65 punktami - Raków i Lech. W niedzielę częstochowianie zagrają u siebie z Cracovią (godz. 15), a „Kolejorz” w Gliwicach z Piastem.

- Z takim przeciwnikiem jakim jest Lech Poznań, musimy zagrać jak najlepiej potrafimy, bo wiemy, jaki jest potencjał Lecha, jakie są indywidualne umiejętności zawodników tej drużyny, jak ten zespół potrafi grać, funkcjonować - mówi trener Piasta Waldemar Fornalik. - Aby osiągnąć korzystny rezultat z tą drużyną, trzeba wznieść się na wyżyny umiejętności. Zagrać przede wszystkim solidnie w defensywie, jak również, jeżeli nadarzą się okazje na zdobycie bramki, bezwzględnie to wykorzystać. To jest sposób. Nic odkrywczego nie powiedziałem, ale tak to po prostu widzę.

Lech 2 maja przegrał w finale Fortuna Pucharu Polski z Rakowem 1:3. Jak ten wynik wpłynie na postawę „Kolejorza” w meczu z Piastem?

- Myślę, że to może być element mobilizacji w zespole Lecha, bo dla nich liczy się tylko mistrzostwo - ocenia Fornalik.- Mówiono też o dublecie, ale jeden cel gdzieś umknął, ale teraz na pewno wszystkie siły będą przerzucone na grę o mistrzostwo Polski. Wiemy, że sami sobie taki cel wyznaczyli i w ogóle nie bierzemy pod uwagę, że Lech będzie w słabszej dyspozycji mentalnej, czy fizycznej. Zwycięstwo w finale być może dodałoby im jeszcze większego animuszu, natomiast porażka może spowodować większą mobilizację, żeby przynajmniej jeden z tych dwóch celów osiągnąć.

W niedzielę Piast i Lech będą chciały zagrać o pełną pulę, aby podtrzymać szanse na realizację swoich celów. Trener Fornalik przyznaje, że lubi takie spotkania.

- Na pewno są to takie mecze, na które się czeka, nie ukrywajmy tego. Jest to mecz o coś, ale też nie przewartościowywałbym tego meczu, bo zwycięstwo też jeszcze niczego do końca nie załatwia. Porażka może skomplikować sytuację, a zwycięstwo utrzymuje czy jedną, czy drugą drużynę w grze o konkretne cele - ocenia „Waldek King”.

W poprzedniej kolejce Piast wygrał na wyjeździe z Wartą Poznań 3:2, zaliczając 11. mecz bez porażki i czwarte zwycięstwo z rzędu. Dystans do czwartej w tabeli Lechii zmalał do 3 punktów. Czy to dodaje rumieńców w grze o puchary?

- Na pewno. Oprócz tego, że koncentrujemy się na każdym kolejnym meczu też patrzymy w tabelę i to jest oczywiste. Natomiast w dalszym ciągu Lechia ma wszystko w swoich nogach. Nawet jeżeli wygralibyśmy trzy mecze, to niekoniecznie będziemy w europejskich pucharach. Tak jak powiedzieliśmy sobie z drużyną chcemy dać z siebie wszystko, zagrać na maksimum swoich umiejętności i możliwości. Jaki będzie efekt końcowy, to zobaczymy - podsumowuje Fornalik.

Sędzią meczu Piast - Lech będzie Paweł Raczkowski (Warszawa). Transmisja w Canal+ Premium.