Piast Gliwice – Lechia Gdańsk 0:2. Piast Gliwice walczy o pozostanie w Lotto Ekstraklasie, ale na stadionie przy Okrzei nie pomaga drużynie Waldemara Fornalika zorganizowany doping. Sektory „młyna” są puste, a stadionowy spiker, zgodnie z przepisami PZPN, nie może zachęcać do dopingu.
Wtorkowy termin nie zachęcał do przyjścia na stadion, dlatego na trybunach było niewielu widzów. Ci co przyszli ożywiali się tylko przy składnych akcjach gospodarzy.
CZYTAJ:
Piast Gliwice - Lechia Gdańsk 0:2. Czarne chmury nad Piastem
Kiedy Piast stracił bramkę w ostatniej minucie pierwszej połowy, kibice nie wytrzymali i skandowali „Brawo wy!”. Sędzia Daniel Stefański poczekał na informację od arbitrów z wozu VAR i nie zmienił decyzji o uznaniu bramki. Wtedy na trybunach skandowano „Złodzieje”! Piłkarzy schodzących do szatni żegnały gwizdy.
Po drugiej bramce kibice prześmiewczo skandowali "Jeszcze siedem". Pod koniec meczu już było już dosadnie: "Piast to my, a nie wy" i "Wyp...!"
Mecz z Lechią oglądało 3427 widzów, w tym 334 kobiet, 295 dzieci do lat 13, 220 nowych kibiców oraz 21 obcokrajowców.
Na dziennikzachodni.pl prowadzona jest relacja LIVE z meczu Piast – Lechia.
Piast Gliwice-Lechia Gdańsk: relacja na żywo
Zobacz zdjęcia kibiców!
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wybory Miss Fitness
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?