Piast Gliwice - Lechia Gdańsk TRANSMISJA. Mecz o Superpuchar na Okrzei przy pełnych trybunach

Mecz o Superpuchar tradycyjnie otwiera nowy sezon w polskim futbolu. Rywalizują w nim mistrz kraju i zdobywca Pucharu Polski. Pierwsze takie spotkanie miało odbyć się w 1980 r., ale ponieważ tytuł wywalczyły wówczas obchodzące właśnie 100-lecie Szombierki Bytom, PZPN je odwołał, bo działacze uznali, że nie mający zbyt wielu kibiców bytomianie nie zapewnią odpowiedniej otoczki widowiska, które miało się odbyć na Stadionie Dziesięciolecia.

Tym razem widownią nie ma się co martwić, bo wczoraj na mecz w Gliwicach zostało w sprzedaży już tylko dwa tysiące biletów i wszystko wskazuje na to, że na Okrzei zasiądzie komplet kibiców. Aż dwa tysiące wejściówek zamówili fani Lechii Gdańsk.

- To dla nas ważny mecz, ale nie ma co ukrywać, że ważniejszy jest środowy rewanż z BATE w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. W porównaniu do spotkania w Borysowie na pewno dojdzie do roszad w składzie. Dobrze, że w meczu o Superpuchar można dokonać aż pięciu zmian i nie ma w nich dogrywek, tylko w przypadku remisu od razy zarządza się rzuty karne - powiedział Waldemar Fornalik, trener Piasta.

Lechia jest pierwszym zdobywcą Superpucharu w 1983 r. Choć grała wówczas w III lidze to najpierw sięgnęła po PP pokonując w finale II-ligowego Piasta 2:1, a w Superpucharze u siebie ogra-ła mistrza kraju Lecha 1:0. Piast o to trofeum zagra po raz pierwszy w historii.

- To jest kolejne trofeum, które możemy dołożyć do naszej kolekcji i skoro jest okazja, to trzeba zrobić wszystko, żeby je zdobyć. Zwłaszcza że gramy w Gliwicach przed naszymi kibicami, gdzie wiosną spisywaliśmy się bardzo dobrze - stwierdził Gerard Badia, kapitan Piasta.

Mistrz Polski po powrocie z Białorusi sfinalizował dwa kolejne transfery. 29-letni obrońca Bartosz Rymaniak, grający dotąd w Koronie Kielce, podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Pochodzący z Katowic 20-letni napastnik Dominik Steczyk, który grał w naszej kadrze w MŚ U-20, został wypożyczony z 1.FC Nuernberg do Piasta do końca sezonu. Obaj nie zagrają jednak jeszcze w potyczce o Superpuchar.

Po meczu z BATE Patryk Sokołowski ma rozbity łuk brwiowy, ale powinien być do dyspozycji trenera. Pozostali zawodnicy gliwiczan też są gotowi do gry.

 
 
Trener Górnika Zabrze o przygotowaniach do Ekstraklasy