Piast Gliwice - Wisła Kraków. Trener Waldemar Fornalik: Nie możemy być tak beztroscy, jak w niektórych sytuacjach z Cracovią

0:1 z Zagłębiem Lubin u siebie, 0:1 z Lechią w Gdański i 2:4 przy Okrzei z Cracovią - to bilans Piasta poprzedzający piątkowy mecz z Wisłą Kraków. W Gliwicach liczą na przełamanie i lepsze humory.

Przed poprzednią przerwą na mecze reprezentacji Piast wygrał 1:0 w Zabrzu w derbach z Górnikiem. Z Cracovią gliwiczanie chcieliby powtórzyć ten scenariusz.

- Tak jak poprzednio, kiedy przed przerwą wygraliśmy z Górnikiem Zabrze, zwycięstwo może wpłynąć na spokój, ale i atmosferę – przyznaje trener Fornalik, cytowany przez klubową stronę. - Wiadomo jak się pracuje po wygranej, a jak w przypadku innego wyniku. Z drugiej strony nie jest też tak, że rezultat przed przerwą jest niekorzystny, wpada w ten okres i trwa w nieskończoność. To jest też część życia piłkarskiego, po zwycięstwie nie możemy zbyt długo świętować, a po porażce też nie możemy za długo rozpaczać i lamentować. Trzeba jak najszybciej robić swoje, wykonywać co do nas należy. 

Drużyna Fornalika ostatnio zawodzi szczególnie w defensywnie, w której brakuje jej szefa, czyli Jakuba Czerwińskiego. Kapitan Piasta nie zagra też przeciw Wiśle, ale możliwe, że wróci już drugi kontuzjowany stoper - Jakub Holubek. Ze zdobywaniem bramek też jest krucho…

- W ostatnim meczu nie przypominaliśmy tego Piasta, do jakiego przyzwyczailiśmy siebie i kibiców, czyli solidnego w defensywie, i który z przodu zawsze potrafił wykreować sytuacje. Musimy być bardziej skonsolidowani, jeśli chodzi o defensywę, bo jeżeli będziemy tacy beztroscy w niektórych sytuacjach jak w meczu z Cracovią, to może się to źle skończyć - przestrzega trener Fornalik, dodając: - Nie będziemy kurczowo bronić swojej bramki tylko będziemy starać się kreować grę i stwarzać sytuacje.

Piątkowy mecz Piast - Wisła Kraków sędziować będzie Damian Sylwestrzak (Wrocław).