Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 0:1. Gliwiczanie wciąż bez punktu i bez gola ZDJĘCIA

Piłkarze Piasta przegrali drugi mecz w tym sezonie. Gliwiczanie w piątkowe popołudnie ulegli u siebie Zagłębiu Lubin i wciąż nie zdobyli w tych rozgrywkach żadnego punktu.

I polowa meczu na Okrzei stała na słabym poziomie. Zawodnicy obu drużyn walczyli ambitnie na murawie jednak brakowało sytuacji strzeleckich. W I połowie najlepszą okazję po stronie gospodarzy miał Kamil Wilczek. Po prostopadłym podaniu Alberto Torila napastnik Piasta wpadł w pole karne, lecz jego uderzenie obronił młody bramkarz Kacper Bieszczad.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU PIAST - ZAGŁĘBIE

Lubinianie strzelali nieco częściej, lecz mieli gorzej nastawione celowniki. W światło bramki udało się trafić Tornike Gaprindaszwiliemu, ale strzał Gruzina z dystansu na raty obronił Frantisek Plach. Lepszą okazję miał Kacper Chodyna, lecz uderzył piłkę nad bramką.

Po zmianie stron piłkarze zaczęli grać szybciej i już w ciągu kwadransa stworzyli sobie więcej okazji niż przez całą pierwszą odsłonę. Najpierw świetną sytuację zmarnował Martin Doleżal. Czeski napastnik przegrał pojedynek sam na sam ze słowackim bramkarzem Piasta.

Później oglądaliśmy dwie szybkie kontry lubinian. Wychodzącego na czystą pozycję Torila dalekim wyjściem z bramki w ostatniej chwili uprzedził Bieszczad. Później wślizgiem zza pola karnego strzelał Kamil Wilczek, lecz piłka przeszła obok słupka.

Pod drugą bramką bliski szczęścia był Filip Starzyński, jednak jego uderzenie zostało zablokowane. Po godzinie gry wynik meczu otworzył w końcu Gaprindaszwili. Gruzin z bliska trafił do siatki, a sędzia Krzysztof Jakubik po długiej analizie VAR uznał gola stwierdzając, że nie było spalonego. Uradowany pierwszą bramką w polskiej Ekstraklasie Gruzin chwilę później bardzo ostro zaatakował wślizgiem Arkadiusza Pyrkę i został wyrzucony z boiska.

Trener Waldemar Fornalik natychmiast wpuścił na boisko długo leczącego latem kontuzję Damiana Kądziora licząc, że były reprezentant Polski poderwie Piasta do walki. Gliwiczanie faktycznie oblegali bramkę osłabionego liczebnie Zagłębia, lecz nie potrafili wykorzystać tej przewagi. Gości postraszyli strzałem z dystansu Ariel Mosór i uderzeniem z pola karnego Kądzior, ale zespół trenera Fornalik wciąż nie zdobył w tym sezonie PKO Ekstraklasy ani punktu, ani bramki.

Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
Bramki 0:1 Tornike Gaprindaszwili (61)

Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce)

Żółte kartki Reiner, Toril (Piast) – Ławniczak, Łakomy, Bieszczad (Zagłębie)

Czerwona kartka Gaprindaszwili (64, Zagłębie)

Widzów 3.412

Piast Plach – Mosór, Czerwiński, Reiner (83. Ameyaw) – Pyrka (75. Sappinen), Tomasiewicz (68. Kaput), Chrapek, Hateley, Katranis – Toril (68. Kądzior), Wilczek.

Zagłębie Bieszczad – Kopacz, Ławniczak, Jach, Giorbelidze (90+2. Woźniak) – Makowski, Łakomy (77. Bartolewski) – Gaprindaszwili, Starzyński (69. Pieńko), Chodyna – Doležal (77. Adamski).