Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 1:1 [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Pierwszy raz tej ligowej wiosny piłkarze Piasta Gliwice grali na swoim stadionie przy Orzei. Ich rywalem było Zagłębie Lubin.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Piast Gliwice stracił bramkę w ostatniej minucie ZOBACZ WIDEO

Derbowa porażka 0:1 z Górnikiem w Zabrzu przyniosła nieoczekiwane napięcie między kibicami Piasta a drugim trenerem Dariuszem Dudkiem. Asystent Marcina Brosza (muszącego jeszcze również w sobotę oglądać mecz z trybun, po karze od Komisji Ligi Ekstraklasy), życzył Górnikowi gry w europejskich pucharach.

RELACJA LIVE PIAST GLIWICE - ZAGŁĘBIE LUBIN

Ogłoszenie w przerwie wyników konkursu Miss Piastunek (wygrała urodziwa Wiola) wywołało chyba większe emocje kibiców Piasta niż w pierwsza połowa spotkania przy Okrzei.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Koronacja Miss Piastunek 2013 ZOBACZ ZDJĘCIA

Gliwiczanie praktycznie nie zagrozili bramce Michała Gliwy. Bramkarz Zagłębia raz musiał się trochę wysilić łapiąc piłkę po główce Rubena Jurado. Siła rażenia beniaminka wyraźnie jest osłabiona przez kontuzję Wojciecha Kędziory.

Natomiast po drugiej stronie boiska ciekawsze życie miał Dariusz Trela. Już na początku zlitował się nad nim Michal Popadopulos, który uderzył nieczysto w dogodnej sytuacji. Bramkę dla gości powinien strzelić znany z Górnika Robert Jeż. Będąc bez opieki w polu karnym Piasta, źle przyjął piłkę, zdołał jeszcze uderzyć, ale futbolówke w ostatniej chwili podbił Jan Polak i poleciała nad poprzeczką. Wspomniany Papadopulos miał kolejną okazję. W pojedynku z Łukaszem Krzyckim znalazł miejsce na strzał z 15 metrów - tuż koło słupka. Mogło być jeszcze gorzej, gdyby zobaczył lepiej ustawionego Szymona Pawłowskiego.

Po przerwie nieoczekiwanie prowadzenie objął Piast. Ruben Jurado wykorzystał błąd Bartosza Rymaniaka, wpadł w pole karne, odegrał do Tomasa Docekala, a ten bez trudu trafił do bramki z 10 metrów. Czech zagrał od pierwszej minuty i choć niczym wcześniej się nie wyróżniał, znalazł się w protokole meczowym. "Czekał, czekał i się doczekał!" - krzyczał stadionowy spiker. Docekal po czterech następnych minutach został zmieniony.

Bramka uskrzydliła gospodarzy prowadzonych przez Dariusza Dudka (ukarany przez Komisję Ligi Marcin Brosz siedział na trybunach). Groźnie uderzał Pavol Cicman, potem technicznie próbował Tomasz Podgórski.

Goście nie mogli się pozbierać po stracie gola. Ponieważ amunicji zabrakło piłkarzom Zagłębia strzelać zaczęli… kibice z Lubina, używając bardzo głośnych petard hukowych. Było to w ramach oprawy dla Żołnierzy Wyklętych, co nie zmienia faktu, że na stadionach zakazane.

Zagłębie rzutem na taśmę wyrównało. Po rzucie rożnym Jeża głową bramkę strzelił Banaś.

Trenerzy po meczu Piasta z Zagłębiem

Dariusz Dudek (drugi trener Piasta)
Dziękuję piłkarzom za postawę w tym meczu. Wszyscy zagrali na 100 procent, a niektórzy nawet na 120. Dziękuję tym, co przyszli na stadion i nas dopingowali do samego końca. Straciliśmy bramkę w ostatniej minucie, po stałym fragmencie gry i boli nas strata tych dwóch punktów. Z drugiej strony ten sezon ciągle trwa i kolejne mecze przed nami. Zmiana Tomasa Docekala była planowana wcześniej, chcieliśmy zagęścić środek pola. On zrobił co do niego należało, ponieważ jest przecież rozliczany za bramki.

Pavol Hapal (trener Zagłębia)
O wyniku zdecydowała pierwsza połowa. Oprócz bramki, mieliśmy jeszcze 2-3 sytuacje, w których zabrakło nam spokoju. Wtedy można było rozstrzygnąć sprawę. Straciliśmy gola w przypadkowych okolicznościach, ale graliśmy do końca. Udało się wyrównać i jesteśmy zadowoleni z punktu.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY

Lokalny patriotyzm trenera nie spodobał się gliwickim kibicom, którzy wystosowali pismo do klubu, domagając się m.in. aby Dudek nie wypowiadał się w mediach i nie przychodził na konferencję po meczu z Zagłębiem. Drugi trener Piasta oficjalnie przeprosił, ale klub zapowiada, że na konferencji będzie właśnie on.



W Piaście zabraknie kontuzjowanych Wojciecha Kędziory, Mateja Izvolta, Mariusza Zganiacza, Jakuba Świerczoka, Alvaro Jurado i Fernando Cuerdy. Nie zagra też Paweł Oleksy, którego wyklucza klauzula w kontrakcie (jest wypożyczony z Zagłębia Lubin).



Z drużyną gości przyjedzie były zawodnik Piasta Kamil Wilczek. Zapowiada, że gdyby strzelił gola, nie będzie go fetował.


- Z Piastem mam specjalną więź, bo w końcu w Gliwicach się wybiłem, tutaj we mnie uwierzono. Na dodatek zawsze byłem gorąco wspierany przez kibiców, którzy zawsze we mnie wierzyli. Stąd nawet przy ewentualnym trafieniu nawet nie odważyłbym się jakoś celebrować gola. Byłby to brak szacunku z mojej strony - mówi Wilczek cytowany przez oficjalną stronę Piasta.



- Podnieśliśmy się po meczu w Zabrzu i do Zagłębia podchodzimy odpowiednio zmotywowani. Nasi przeciwnicy są mocni wiosną, ale przyjeżdżają na nasz teren, gdzie interesuje nas tylko zgarnięcie pełnej puli - podkreśla Ruben Jurado z Piasta.

*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI