Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 2:1. Trzecia z rzędu wygrana. W Gliwicach mają lidera! RELACJA, ZDJĘCIA

Tomasz Kuczyński
W meczu 3. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał z Zagłębiem Lubin 2:1 (1:1). Bramki strzelili: Joel Valencia (23. minuta), Tom Heteley (83) – Patryk Tuszyński (33). Mecz oglądał nowy selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek.

Mecz zespołów, które w dwóch pierwszych meczach sezonu zdobyły komplet punktów mógł się podobać już od pierwszej minuty. Najpierw postraszyło Zagłębie. Po podaniu z rzutu wolnego Jakub Tosik głową z kilku metrów strzelił nad poprzeczką, na dodatek nieco ucierpiał pakując się w reklamę za bramką Jakuba Szmatuły.

W odpowiedzi Piast przypuścił szturm na bramkę Dominika Hładuna. Zapału gospodarzy nie ostudziło nawet oberwanie chmury i w efekcie w 23. minucie było 1:0. Szmatuła wybił piłkę, a podanie głową w środku pola głową przedłużył Michal Papadopulos. Joel Valencia urwał się obrońcy i wygrał pojedynek z bramkarzem Zagłębia.

Goście nie zrazili się stratą gola i szybko doprowadzili do wyrównania. Składną akcję zakończył Patryk Tuszyński kierując głową z bliska piłkę do siatki. Wcześnie Filip Starzyński zagrał do Bartłomieja Pawłowskiego, który dośrodkował w pole karne. Tuszyński w trzecim meczu sezonu zdobył trzecią bramkę.

Kibice nie mogli się nudzić, bo gliwiczanie chcieli odzyskać prowadzenie, a Zagłębie wyprowadzało groźnie kontry. W 39. minucie Hładun nie opanował piłki, doskoczył do niego Papadopulos, ale nie zdołał wykorzystać błędu bramkarz. Minutę później Valencia strzelał z ostrego kąta, ale Hładun był na posterunku.

Po przerwie formą bramkarza Zagłębia strzałem z dystansu sprawdził Jorge Felix. Tego samego spróbował Tomasz Jodłowiec, ale posłał piłkę nad poprzeczką. W 59. minucie groźnie było w polu karnym Piasta, kiedy Pawłowski mijał gliwiczan jak slalomowe tyczki. W ostatniej chwili zablokował jego strzał wracający Mateusz Mak.

Im bliżej końca tym bardziej było widać, że obie drużyny cenią punkt za remis, bojąc się chyba stracić tę zdobycz. Zagłębie było bardziej zadowolone, grało przecież na wyjeździe. Piast starał się zadać decydujący cios. Aleksandra Sedlar po rzucie rożnym strzelał obok słupka.

W 83. minucie kibice w Gliwicach oszaleli ze szczęścia. Valencia przytomnie zachował się w polu karnym, odgrywając na 16 metr do Toma Hateleya. Anglik uderzył w długi róg przy słupku i było 2:1!

Zagłębie rzuciło się do odrabiania strat. W 88. minucie gospodarzy uratował Szmatuła świetnie broniąc piłkę po główce Bartosza Kopacza.
Piast po trzecim zwycięstwie z rzędu zasiadł na fotelu lidera Lotto Ekstraklasy.

OPINIE TRENERÓW

Mariusz Lewandowski (Zagłębie Lubin)
Piast wygrał zasłużenie, był zespołem lepszym, dążył do zwycięstwa. My byliśmy cieniem zespołu, który w dwóch pierwszych kolejkach zagrał bardzo dobrze. Dziś nie funkcjonowało wiele rzeczy, dużo było błędów indywidualnych. Biorę porażkę na siebie, zmiany na siebie, zestawienie składu – nie trafiłem. Zawodnicy muszą zrozumieć, że wychodząc na boisko trzeba dać 100 procent. Jeżeli będą przestoje, to będzie to wyglądało, tak jak z Piastem. Chcemy się rozwijać, chcemy być lepszym zespołem i będziemy do tego dążyć żeby wygrywać, żeby takie słabe mecze jak dzisiejszy nam się nie przytrafiały.

Waldemar Fornalik (Piast Gliwice)
Na pewno jest to wielka frajda, wielką radość wygrać trzeci mecz z rzędu. Myślę, że wygraliśmy nieprzypadkowo. Byliśmy drużyną, która w wielu fazach kontrolowała mecz, dążyła do tego, aby zdobywać bramki. Znaliśmy atuty Zagłębia i nie mogliśmy się otwierać, w pewnych sytuacjach musieliśmy się wybronić przed groźnymi akcjami Zagłębia. Bramka, którą straciliśmy trochę zachwiała naszymi poczynaniami. Po przerwie konsekwentnie dążyliśmy do tego, aby zdobyć zwycięską bramkę. Graliśmy cierpliwie, czasem może zbyt długo rozgrywaliśmy piłkę, ale doprowadziliśmy do sytuacji, która skończyła się zdobyciem bramki. Jeszcze jutro pocieszymy się z tego zwycięstwa, w poniedziałek zaczniemy analizę tego spotkania i przygotowania do następnego meczu.

Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 2:1 (1:1)
1:0 Joel Valencia (23), 1:1 Patryk Tuszyński (33-głową), 2:1 Tom Hateley (83)

Piast: Szmatuła – Pietrowski, Sedlar, J. Czerwiński, Kirkeskov – Mak (69. Jagiełło), Dziczek, Valencia, Jodłowiec, Felix (80. Hateley) – Papadopulos (62. Parzyszek).

Zagłębie: Hładun – A. Czerwiński, Dąbrowski, Guldan, Dziwniel – Bohar (69. Mares), Matuszczyk, Starzyński (78. Kopacz), Tosik (58. Matras), Pawłowski – Tuszyński.

Żółte kartki: Tosik, Dziwniel
Sędziował: Paweł Gil (Lublin)
Widzów:4.144

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!