Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast – Legia 0:1. Gliwiczanie nie dali rady w "10" RELACJA, ZDJĘCIA

Tomasz Kuczyński
W meczu 20. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał z Legią 0:1 (0:1). Gospodarze od 8. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Jakuba Szmatuły.

Mecz nie mógł się gorzej zacząć dla podopiecznych trenera Waldemara Fornalika. Jakub Szmatuła w 5. minucie wybiegiem przed pole karne próbował zatrzymać Jarosława Niezgodę. Nie trafił jednak w piłkę, sfaulował napastnika Legii i został ukarany czerwoną kartką. Bramkarz gospodarzy mógł sobie darować taką szarżę poza „16”, bo Niezgoda wcale nie miał aż tak dobrej sytuacji i nie biegł wprost na bramkę. Za napastnikiem gości gonili obrońcy. Szmatuła po starciu był nieco zamroczony, trzymał się za głowę w okolicach ucha, potrzebował medycznej pomocy. W tym czasie szybko przebierał się Dobrivoj Rusov. Z boiska zszedł wychowanek Legii Aleksander Jagiełło.

Piast grający w dziesiątkę skupił się na obronie, ale szukał też swej szansy z przodu. Tak było w 15. minucie, kiedy z rzutu wolnego piłkę posłał Konstantin Vassiljev. Arkadiusza Malarza mógł zaskoczyć Aleksandar Sedlar, jednak uderzył niecelnie.

Rusov miał okazję wykazać się w 21. minucie, kiedy świetnie interweniował po strzale Niezgody. Słowak był też na posterunku, gdy ponownie strzelał z bliska Niezgoda i zza pola karnego uderzył Kasper Hamalainen.

Gdy wydawało się, że gliwiczanie nie dadzą sobie strzelić gola do przerwy, sędzia Szymon Marciniak wskazał na 11 metr. Jego decyzję potwierdzili sędziowie obsługujący system analizy wideo VAR, uznając, że Patryk Dziczek spowodował upadek Michała Kopczyńskiego w polu karnym. Do piłki podszedł Guilherme i z lewej nogi mocno strzelił w przeciwległy róg niż ten, w który rzucił się Rusov – 0:1.

– „Dziku” nie wyhamował i chyba faktycznie był karny – przyznał Aleksander Jagiełło przed kamerą stacji Canal+.
Na drugą połowę mistrz Polski wyszedł lekko rozkojarzony, a Piasta napędzali głośno dopingujący kibice. Legia w ciągu dwóch minut „złapała” dwie żółte kartki (Adam Hlousek i Michał Pazdan).

W 69. minucie sędzia Marciniak przerwał grę ze względu na zadymienie na stadionie po „pokazie” pirotechnicznym kibiców Piasta. Podczas tej przerwy w polu bramkowym Legii spadła petarda hukowa, która ogłuszyła bramkarza gości. Arkadiusz Malarz padł na murawę. Szybko doszedł do siebie, a mecz wznowiono po niecałych trzech minutach.

Ambitnie grający gospodarze mieli szansę doprowadzić do wyrównania. Mateusz Mak główkował nad poprzeczką po podaniu z rzutu rożnego Vassiljeva. Maciejowi Jankowskiemu zabrakło szczęścia, kiedy piłka odbiła się od niego po niepewnym wybiciu Malarza, ale poleciała obok bramki.
Piast zaciekle atakował spychając Legię do obrony.

W 87. min. „piłkę meczową” Vassiljev, ale posłał ją nad poprzeczką!

Na koniec Michał Kucharczyk nie trafił z bliska w bramkę, a chwilę potem potem przegrał pojedynek z Rusovem.

- W pierwszej połowie nie potrafiliśmy zagrozić rywalom, choć udało nam się stworzyć sytuację po stałych fragmencie. W drugiej graliśmy jak równy z równym. Mieliśmy okazje... Powiedziałem zawodnikom, że pomimo przegranej mogą chodzić z podniesioną głową. Pokazali charakter - ocenił trener Fornalik. Kartka dla Szmatuły była ewidentna, ale mam inne zdanie, jeśli chodzi o rzut karny. Decyzje podejmuje się w ułamku sekundy. Chyba lepiej byłoby stracić wtedy gola, a nie bramkarza. Drużyna była dobrze przygotowana i skoncentrowana, więc grając 11 na 11 byłoby nam łatwiej.

- Czujemy złość, że pomimo osłabienia mogliśmy zremisować. Legia miała tylko dwie groźne sytuacje... Wszystko idzie w dobrym kierunku. Liczę, że zapunktujemy w Kielcach. Zawodnicy robią postępy, a drużyna ma potencjał. Jest szansa, że po drobnych korektach pójdziemy do przodu - dodał Fornalik.

Piast Gliwice – Legia Warszawa 0:1 (0:1)

0:1 Guilherme (45-karny)

Piast: Szmatuła – Konczkowski, Sedlar, Hebert, Pietrowski – Jagiełło (8. Russov), Bukata (81. Gojko), Vassiljev, Dziczek, Mak – Papadopulos (64. Jankowski). Trener: Waldemar Fornalik.

Legia: Malarz – Broź, Dąbrowski, Pazdan 81. Astiz), Hlousek– Kucharczyk, Kopczyński, Guilherme (87. Pasquato), Moulin (78. Mączyński), Hamalainen – Niezgoda. Trener: Romeo Jozak.

Żółte kartki: Hlousek, Pazdan, Hamalainen, Dąbrowski.

Czerwona kartka: Szmatuła (6' Piast)

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 5.243

Typy ekspertów: Magdalena Figura 1:1, Jan Furtok 1:1, Edward Socha 1:2, Mariusz Śrutwa 1:3, Jan Żurek 1:1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!