Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast przegrał z Pogonią 0:2. Pierwszy raz u siebie w ekstraklasie [RELACJA, ZDJĘCIA]

Leszek Jaźwiecki
Leszek Jaźwiecki
Piast Gliwice  przegrał z Pogonią Szczecin  0:2
Piast Gliwice przegrał z Pogonią Szczecin 0:2 Arkadiusz Gola / Dziennik Zachodni
W szóstej kolejce Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał na swoim boisku z Pogonią Szczecin 0:2. To druga porażka wicemistrzów w tym sezonie, ale pierwsza w historii spotkań obu zespołów w ekstraklasie w Gliwicach. Ostatni raz portowcy trzy punkty w Gliwicach zdobyli... 36 lat temu, ale wtedy oba zespoły grały w drugiej lidze.

Piłkarze ze Szczecina wyszli na to spotkanie bardziej zmotywowani. Od pierwszych minut atakowali bramkę gospodarzy, choć klarownych sytuacji nie potrafili sobie wypracować. W 9 min pomógł im w tym Aleksandra Sedlar, który źle wybił piłkę i przejął ją Nunes. Podchodzący z Portugalii piłkarz RPA podał do Seyia Kitano otwierając mu drogę do bramki Piasta. Japończyk naciskany przez obrońcę Piasta nie trafił jednak w światło bramki.

Gliwiczanie nie zlekceważyli tego ataku i od tej pory przeszli do ataku i uzyskali nawet niewielką przewagę w polu. Nie potrafili jednak tego wykorzystać pod bramka Dawida Kudły. Mało widoczny był Sasa Zivec, który nie grał w ostatnim meczu z Zagłębiem, a teraz trener Jiri Necek dał mu szansę od pierwszych minut. Słoweniec był jednak wolny, dawał się wyprzedzić rywalom i po przerwie został w szatni.

Znacznie groźniejsi w pierwszej połowie w ataku byli portowcy. W 26 min objęli prowadzenie po strzale Kitano, ale duży udział w bramce miał kapitan Pogoni Rafał Murawski, który idealnie obsłużył napastnika z kraju Kwitnącej Wiśni. Goście ze Szczecina chcieli pójść za ciosem, ale obrońcy Piasta na to nie pozwolili. Gliwiczanie sami też nie potrafili odpowiedzieć na bramkę Pogoni i do przerwy przegrywali 0:1.

Miejsce Zivca w drugiej połowie zajął Martin Bukata i już kilkadziesiąt sekund później energicznie ruszył na bramkę Pogoni. Słowak podał do Josipa Barisica, ale ten zamiast strzelać wdał się w drybling z obrońcą Pogoni i ten zażegnał niebezpieczeństwo. Piłkarze Piasta robili co mogli, żeby doprowadzić do wyrównania a potem poprowadzić już mecz "po swojemu". W 63 min bliski celu był Patrik Mraz, ale jego strzał powędrował nad poprzeczką bramki Pogoni.

W ostatnim minutach gliwiczanie zaatakowali z jeszcze większą siła, mieli przewagę, ale uważnie grająca obrona Pogoni w porę wyjaśniała groźne sytuacje. Miała ułatwione zadanie, bo gospodarzom zabrakło finezji w tych atakach, grali zbyt przejrzyście. Pogoń broniła się całą drużyną na swojej połowie i piłkarzom z Gliwic trudno było się przebić przez te "zasieki". Goście szukali kolejnej bramki w szybkich kontrach. Po jednej z takich akcji wynik ustalił w 90 minucie Kamil Drygas.

Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 0:2 (0:1)

  • 0:1 Seyia Kitano (26), 0:2 Kamil Drygas )90)
  • Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz)
  • Widzów 4296
  • Piast Gliwice Szmatuła - Sedlar, Pietrowski, Hebert - Mokwa, Badia (77. Korun), Radosław Murawski, Zivec (46. Bukata), Mraz - Szeliga, Barisić (59. Masłowski). Trener Jiri Necek
  • Pogoń Szczecin Kudła - Rudol, Fojut, Czerwiński, Nunes - Delew (87. Kort), Matras, Rafał Murawski, Drygas, Gyurcso (90+1 Lewandowski) - Kitano (70. Frączczak). Trener Kazimierz Moskal
  • Żółte kartki Barisic, Sedlar - Nunes, Czerwiński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!