Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piąta rocznica pielgrzymki papieża Franciszka na Jasną Górę

Janusz Strzelczyk
Janusz Strzelczyk
Papież Franciszek na Jasnej Górze
Papież Franciszek na Jasnej Górze arc dziennik zachodni
Przed pięcioma laty, 28 lipca 2016 roku, papież Franciszek był na Jasnej Górze. Franciszek przybył do Polski na Światowe Dni Młodzieży, których główne uroczystości odbywały się w Krakowie w dniach 27-31 lipca 2016 roku. Na Jasnej Górze przewodniczył centralnym obchodom 1050. rocznicy chrztu Polski - mszy św. za Rzeczpospolitą.

Uroczysta eucharystia została odprawiona na szczycie jasnogórskim. Było to dopełnienie historii. Papież Paweł VI w 1966 roku chciał uczestniczyć w obchodach Sacrum Poloniae Millennium, Tysiąclecia Chrztu Polski.

W mszy świętej odprawionej w językach polskim i łacińskim uczestniczyły najwyższe władze państwowe z prezydentem RP Andrzejem Dudą i ówczesną premier Beatą Szydło.

W homilii papież powiedział m.in. „Tutaj, na Jasnej Górze, podobnie jak w Kanie, Maryja oferuje nam swoją bliskość i pomaga nam odkryć, czego brakuje do pełni życia. Teraz, podobnie jak wówczas, czyni to z macierzyńską troską, ze swoją obecnością i dobrą radą, ucząc nas unikania arbitralnych decyzji i szemrań w naszych wspólnotach. Jako Matka rodziny chce nas strzec razem, wszystkich razem. Wasz naród pokonał na swej drodze wiele trudnych chwil w jedności. Niech Matka, mężna u stóp krzyża i wytrwała w modlitwie z uczniami w oczekiwaniu na Ducha Świętego, zaszczepi pragnienie wyjścia ponad krzywdy i rany przeszłości i stworzenia komunii ze wszystkimi, nigdy nie ulegając pokusie izolowania się i narzucania swej woli.”

Papież się potknął i upadł

Podczas uroczystej mszy świętej papież potknął się podczas obchodzenia ołtarza z kadzidłem i upadł na jednym ze schodków.  Natychmiast pomogła mu ochrona i duchowni. Podczas konferencji prasowej, na pokładzie samolotu, wracając do Watykanu ze Światowych Dni Młodzieży tłumaczył, że zapatrzył się na Matkę Bożą i zapomniał o schodku, który musiał pokonać. - Trzymałem kadzielnicę i kiedy poczułem, że upadam, pozwoliłem sobie na ten upadek i tak się uratowałem - mówił Ojciec Święty.

Miasto i sanktuarium przez kilka miesięcy przygotowywały się do wizyty Ojca Świętego. Na wałach klasztornych zainstalowano trzy telebimy. Na murach zawieszono dwie długie, polskie flagi. W sanktuarium goście z wielu państw, którzy przyjechali do Częstochowy na Diecezjalne Światowe Dni Młodzieży, uczestniczyli w modlitwach, mszach świętych. W parkach podjasnogórskich, w Al. Sienkiewicza, III Al. Najświętszej Maryi Panny na placu Biegańskiego zainstalowano nagłośnienie.

Zmiana planów, zamiast helikoptera, samochód

Według pierwotnych planów Franciszek miał przylecieć do Częstochowy helikopterem, ale zmienił plany i przyjechał samochodem ok. godz. 9.30. Ojca Świętego powitali arcybiskup częstochowski Wacław Depo, przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek i przedstawiciele władz lokalnych, z prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem na czele.

Po przyjeździe na Jasną Górę papież przejechał między sektorami papamobile, pozdrawiając wiernych. Następnie przez boczną bramę wjechał na dziedziniec klasztorny. Przed wejściem do Kaplicy Cudownego Obrazu papież przywitał się z oczekującymi tu wiernymi i pobłogosławił chorą dziewczynkę na wózku. W Kaplicy, w szpalerze po obydwu stronach barierek, na Ojca Świętego czekało blisko 200 zakonników paulińskich. Po dłuższej modlitwie stojąc przed Cudownym Obrazem, papież sam podszedł do ołtarza i złożył na nim Złotą Różę przy Cudownym Obrazie Matki Bożej - dar dla Jasnej Góry.

Ojcowie paulini, reprezentowani przez generała zakonu o. Arnolda Chrapkowskiego i przeora Jasnej Góry o. Mariana Waligórę, przekazali Ojcu Świętemu kopię Ikony Matki Bożej Częstochowskiej oraz kielich mszalny.

Papież otrzymał też od władz lokalnych i kościelnych - ufundowaną i wybitą przez Mennicę Polską - pamiątkową, 5-kilogramową srebrną monetę z wizerunkiem św. Jana Pawła

Witając Franciszka urodziła córeczkę

Na spotkanie z papieżem 28 lipca 2016 roku do Częstochowy przybyło ponad 400 tysięcy pielgrzymów, którzy zgromadzili się nie tylko na jasnogórskich błoniach, ale także w Alei Sienkiewicza, w III Alei Najświętszej Maryi Panny, na placu Biegańskiego, w podjasnogórskich parkach.

Ok. godz. 13 papież Franciszek, pozdrawiany przez rozchodzących się pielgrzymów, odleciał helikopterem do Krakowa.
Podczas jego wizyty w Częstochowie nie odnotowano żadnych poważniejszych incydentów. Nad bezpieczeństwem uczestników uroczystości czuwało ok. 8 tysięcy policjantów, a także przedstawicieli innych służb państwowych, 130 strażników miejskich.

Służby medyczne interweniowały około 70 razy. W zdecydowanej większości przypadków wystarczyła pomoc patrolu medycznego na miejscu zdarzenia lub w namiocie medycznym. Do szpitala odwieziono 5 osób, żaden z przypadków nie był związany z zagrożeniem życia. Jeden przypadek był szczególny - do szpitala odwieziono częstochowiankę, która w czasie uroczystości zaczęła rodzić. W szpitalu na Parkitce urodziła zdrową córeczkę.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera