Z Krzysztofem Chrapkiem napastnikiem Podbeskidzia, rozmawia Łukasz Klimaniec
W meczu z Turem Podbeskidzie wygrało 9:0, a pan strzelił aż pięć goli. Zdarzyło się to panu wcześniej?
Tak, ale to była liga okręgowa. Grałem wtedy w Górniku Brzeszcze, wygraliśmy wówczas 11:0.
Nie był pan trochę zły na trenera, że ściągnął pana z boiska kwadrans przed końcem meczu?
Czemu miałbym być zły? Zagrałem dobry mecz i trzeba było dać mi odpocząć. Szczególnie, że ostatnio grałem bardzo często. A organizm w pewnym momencie wysyła sygnał, że ma dość. Dlatego trener zrobił dobrze, że mnie zmienił i dał pograć innym chłopakom. Nic nam przecież nie groziło ze strony Tura.
Ale groziło Ilijanowi Micanskiemu, do którego zbliżył się pan w klasyfikacji najskuteczniejszych.
Nie myślę o tym. Nie jest ważne kto strzela gole. Najważniejsze, że drużyna wygrywa.
Skąd taka kanonada w meczu z Turem? Zespół, który prowadzi 5:0, zwykle gra już spokojnie. A wy atakowaliście rywali, jakby był co najmniej remis.
Chcieliśmy zrewanżować się za mecz z Jastrzębiem (2:2 - red.). Nie szło wtedy całemu zespołowi, a mnie ewidentnie. Bardzo chciałem się zrewanżować i myślę, że to mi się udało z nawiązką.
Ale przyznam szczerze, że wolałbym w następnych dwóch meczach strzelić bramki, niż teraz zdobyć pięć, a w kolejnych żadnego. Mam nadzieję, że w meczach z GKS i ze Zniczem też trafię do siatki i będziemy cieszyć się ze zwycięstwa.
Po meczu z GKS Jastrzębie pojawiły się wątpliwości, czy piłkarzom Podbeskidzia zależy na awansie...
Chcemy grać w ekstraklasie, na pewno! Bielsko to miasto, któremu to się należy. Zawsze walczyliśmy o utrzymanie, a teraz w końcu mamy szansę zagrać w ekstraklasie. Dlatego zrobimy wszystko, by wywalczyć awans. Nie jesteśmy jednak maszynami do wygrywania - jeden mecz wygramy, drugi możemy przegrać. Ale w każdym dajemy z siebie wszystko. Ostatnio nie gramy dobrze na wyjazdach, ale postaramy się to zmienić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?