Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć tysięcy transplantacji szpiku w Szpitalu im. Mielęckiego w Katowicach. To tutaj, mimo pandemii, lekarze wykonują najwięcej przeszczepów

Monika Chruścińska-Dragan
Monika Chruścińska-Dragan
Aleksandra Licznerska ze Świniarca pod Olsztynem w woj. warmińsko-mazurskim jest pacjentką nr 5 000, u której wykonano transplantację szpiku kostnego w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym im. A. Mielęckiego SUM w Katowicach.Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Aleksandra Licznerska ze Świniarca pod Olsztynem w woj. warmińsko-mazurskim jest pacjentką nr 5 000, u której wykonano transplantację szpiku kostnego w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym im. A. Mielęckiego SUM w Katowicach.Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Monika Chruścińska-Dragan
Lekarze Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego im. Andrzeja Mielęckiego SUM w Katowicach obchodzą piękny jubileusz - od 1991 roku przeprowadzili już pięć tysięcy transplantacji szpiku kostnego. W poniedziałek, 20 września, pokazali swoją „jubileuszową” pacjentkę. To Aleksandra Licznerska ze Świniarca pod Olsztynem w woj. warmińsko-mazurskim. 21-latka miała przeszczep pod koniec czerwca tego roku. Zabieg zakończył się powodzeniem, pacjentka czuje się dobrze i wraca do zdrowia. Dzisiaj była na wizycie kontrolnej. - Wyniki są bardzo dobre - cieszy się. Lekarze mogli wreszcie pochwalić się sukcesem.

Pani Aleksandra jest studentką trzeciego roku rolnictwa na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Najbliższy rok akademicki rozpocznie od zdalnej nauki. Musi jeszcze unikać dużych skupisk ludzi.

Kłopoty ze zdrowiem zaczęły się wraz z przeziębieniem. – Dostałam kataru, kaszlu, gorączki. Wyleczyłam infekcję, ale po tygodniu znowu wróciła z poważniejszymi skutkami. Lekarze zdiagnozowali uszkodzenie wątroby – wspomina 21-latka.

Pierwsze wyniki morfologii niczego niepokojącego jeszcze nie ujawniły. Dopiero po wykonaniu kolejnych, miesiąc później, trafiła do szpitala. Diagnoza brzmiała: anemia aplastyczna. Najbliższa rodzina pani Oli poddała się badaniom, okazało się, że dawcą szpiku kostnego dla dziewczyny może zostać jej młodsza o rok siostra.

Nie przeocz

W sumie Licznerska na transplantację czekała dwa miesiące. Do zabiegu przygotowali ją i wykonali go już lekarze ze Śląska. Tuż przed zabiegiem dowiedziała się, że jest jubileuszową pacjentką. – Nigdy nie sądziłam, że zostanę w ten sposób wyróżniona. Choć tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia. Chcę po prostu być zdrowa – mówi.

Katowice, to tu lekarze przeprowadzają najwięcej przeszczepów szpiku w kraju

Oddział Hematologii i Transplantacji Szpiku SPSK im. Andrzeja Mieleckiego w Katowicach to najważniejszy ośrodek transplantacji szpiku w Polsce. W 2020 roku, pomimo pandemii koronawirusa, przeprowadzono tu aż 312 przeszczepień szpiku kostnego, najwięcej w Polsce. To o 10 proc. więcej zabiegów niż w również rekordowym dla katowickiego szpitala roku 2019.

– Kiedy w marcu minionego roku pojawiły się opinie, że w maju, najdalej w czerwcu, pandemia się skończy i będziemy mogli wrócić do normalnego życia, kontynuowaliśmy wykonywanie transplantacji, nie przesuwaliśmy zabiegów na lato – opowiada prof. Grzegorz Helbig, szef Oddziału Hematologii i Transplantacji Szpiku katowickiego szpitala.

Siłą rzeczy pacjenci szukający miejsc, gdzie transplantacje są wykonywane na bieżąco, trafiali do gmachu przy Dąbrowskiego 25.

Każda transplantacja to ogromne przedsięwzięcie logistyczne i organizacyjne. A w katowickiej klinice co miesiąc przeprowadza się ich około 25. To są setki wykonanych telefonów i wysłanych mejli, wreszcie odpowiednio przygotowani pacjenci. Nie mogą mieć żadnej infekcji, ani wznowienia choroby.

Pierwszym sukcesem dla lekarza jest już doprowadzenie pacjenta do transplantacji. Sam przeszczep w chorobach krwi nie kończy jednak walki o zdrowie. Organizm chorego jest bezbronny, więc trzeba być czujnym, stale monitorować jego stan, odpowiednio dawkować leki. Pacjenci po transplantacji są bowiem szczególnie narażeni na powikłania w postaci infekcji wirusowych, bakteryjnych, grzybiczych. Najbardziej kluczowe, jak podkreśla prof. Helbig, jest pierwsze 30 dni po przeszczepie.

Nawroty choroby występują najczęściej do dwóch lat. Późne zdarzają się rzadko. Im dalej, tym większa szansa na to, że choroba nigdy nie wróci.

Pierwszy przeszczep szpiku (autotransplantację) wykonano w katowickim ośrodku 26 kwietnia 1991 roku. W 1997 roku wykonano tu pierwszy w Polsce przeszczep od dawcy niespokrewnionego. Od 2018 roku katowicki szpital wykonuje także przeszczepienia haploidentyczne, czyli od dawców spokrewnionych, ale nie w pełni zgodnych.

– Można powiedzieć, że pojęcie bliźniak genetyczny nieco traci na znaczeniu. Rośnie liczba przeszczepów haploidentycznych, nie tylko w naszym ośrodku. Do tej pory wykonaliśmy 60 tego typu transplantacji. W 2020 roku – 18 zabiegów, najwięcej w kraju. Liczba tych przeszczepień szpiku w Polsce, jako jedynych w minionym roku, nieznacznie wzrosła, ponieważ w tej chwili jesteśmy w stanie znaleźć dawcę niemal dla każdego pacjenta – podkreśla prof. Helbig.

1,5 tysiąca pacjentów co miesiąc

Obecnie klinika hematologii i transplantacji szpiku SPSK w Katowicach dysponuje 95 łóżkami, w tym 29 przeszczepowymi. Są tu również poradnie hematologiczna i transplantacyjna, bank komórek, pracownia inżynierii szpiku oraz laboratorium hematologiczne. Zespół oddziału liczy około 150 osób – to lekarze, pielęgniarki, koordynatorzy ds. transplantacji, diagności laboratoryjni oraz personel pomocniczy.

Co miesiąc na oddział lub do przyszpitalnych poradni trafia około półtora tysiąca pacjentów z problemami hematologicznymi. – Oczywiście, tyko niewielka grupa z nich wymaga tak zaawansowanego leczenia, jakim jest przeszczep szpiku. Czas oczekiwania na zabieg wynosi od miesiąca do trzech, w zależności od stanu pacjenta i rodzaju transplantacji. Po przeszczepie pacjenci pozostają w szpitalu od 3 do 8 tygodni. Po kilku miesiącach stopniowo odstawiane są leki blokujące odrzucenie przeszczepu – opowiada prof. Grzegorz Helbig.

Nowoczesna medycyna w zabytkowych murach

Postęp, jaki dokonał się w medycynie, w tym wynalezienie wielu leków, sprawił, że choroby krwi nie muszą oznaczać wyroku. Stają się chorobami przewlekłymi lub całkowicie uleczalnymi. – Umożliwia również przeprowadzanie transplantacji szpiku u osób w starszym wieku. Jeszcze 10-15 lat temu było to nie do pomyślenia, aby kwalifikować do zabiegu osoby po 55. roku życia do transplantacji – wspomina lekarz.

Nie dalej, jak półtora roku temu, lekarze z Katowic przeprowadzili przeszczep haploidentyczny u 74-letniej dziś pani Krystyny. Dawcą był syn. – Czas oczekiwania był krótki, bo nie trzeba było szukać dawcy. Udał się w 100 procentach – opowiada pani Krystyna.

Musisz to wiedzieć

Jak zaznacza dr Włodzimierz Dziubdziela, dyrektor katowickiego szpitala, wszystkie osiągniecia oddziału hematologii i transplantacji szpiku stawiają kierowaną prze niego placówkę w gronie najlepszych w kraju.

– Jesteśmy jednym z najstarszych szpitali w regionie, z piękną tradycją i wspaniałym dorobkiem wielu znakomitych medyków. Pamiętamy o tej pięknej historii, ale zgodnie z misją naszego szpitala „Nowoczesna medycyna w zabytkowych murach” leczymy pacjentów z wykorzystaniem najnowocześniejszych zdobyczy współczesnej medycyny – zapewnia.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera