No i kto jest teraz miękiszonem w Zjednoczonej Prawicy?
Ja bym takich słów nie używał, to dziennikarze powtarzają je w przestrzeni publicznej.
Dziennikarz Zbigniew Ziobro na przykład.
Ktoś coś powiedział… Oczywiście, że był kryzys związany z pewną taktyką negocjacyjną w Brukseli. Sprawa się rozwiązała, wróciliśmy z Brukseli z tarczą, na której jest kilkaset miliardów złotych. Zjednoczona Prawica ma się dobrze, a dlatego tak się nazywa, że składa się z trzech części. I ta jedna część jest bardziej radykalna niż pozostałe.
I Solidarna Polska właśnie oskarżyła PiS i premiera Morawieckiego o sprzedanie niepodległości, czyli w praktyce zdradę stanu. Co gorszego można zarzucić ekipie, z którą dzieli się władzę?
Gdy są emocje, padają bardzo ostre słowa. Myślę, że to było nieporozumienie, pewnie na użytek opinii publicznej i własnych zwolenników. Nie słyszałem, żeby minister Ziobro, zamiast przytaczanych słów, położył na stole dymisję.
Ostre słowa? O co gorszego można oskarżyć ekipę rządzącą niż o oddanie niepodległości innym państwom?
Były to niepotrzebne słowa polityków Solidarnej Polski, z których – jak sądzę – nasz koalicjant się wycofa.
Po co w ogóle pozwoliliście, żeby minister Ziobro znów prowadził politykę zagraniczną, oczywiście głównie na użytek wewnętrzny i zapewne własny?
Są osoby w państwie odpowiedzialne za politykę zagraniczną. Raczej nie widziałem w żadnym państwie, żeby politykę zagraniczną prowadził minister sprawiedliwości.
To jak do tego doszło?
Myślę, że to pewna nadgorliwość, głównie na użytek wewnętrzny. Wiemy, jaką siłę ma dziś Solidarna Polska – w sondażach na przykład. Przy tym dobrze czuje się w Zjednoczonej Prawicy i pewnie przez następne 3 lata w niej pozostanie. Solidarna Polska jest skrajnym prawym skrzydłem koalicji, ale pewne apele, jak „weto albo śmierć” bywają denerwujące, zwłaszcza w sytuacjach trudnych. W Brukseli osiągnęliśmy swoje, może dało się więcej, ale w polityce jest coś takiego, co pan minister Ziobro powinien znać, bo był w Parlamencie Europejskim. Nazywa się to kompromis.
Pan ma jakąś radę dla kolegów z Solidarnej Polski po akcji z „weto albo śmierć”?
Pamiętam „Niceę albo śmierć” i autora tego hasła, Jana Rokitę, który dziś jest poza polityką. Oby to nie był omen dla kolegów z Solidarnej Polski.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?