Pan gotowy na niepokoje społeczne na Śląsku?
Oczywiście, że nie jestem gotowy. Trudno powiedzieć, jaki będzie charakter reperkusji wczorajszych rozmów dotyczących górnictwa ze związkami zawodowymi i stroną rządową.
Wczorajsze rozmowy rządu ze związkami w sprawie górnictwa były tak owocne, że w poniedziałek na Śląsku możliwe jest pogotowie strajkowe.
Rozumiem, ale to jest suwerenna decyzja strony społecznej. Wszyscy wiemy, że górnictwo wymaga bardzo głębokiej restrukturyzacji. Choćby ze względu na ogólnoświatowe przemiany związane z węglem i klimatem. Ale jest też druga sprawa, a to wyniki ekonomiczne kopalń. Nie czarujmy się, one nie należą do najlepszych. Wiadomo, że żaden kraj nie jest w stanie funkcjonować bez energii elektrycznej, ale dziś są już dostępne jej alternatywne źródła. I być może to powinien dziś być priorytet rządu.
Ile warte są dziś obietnice polityków PiS, z prezydentem Dudą na czele, że nie pozwolą zrobić krzywdy górnikom?
Na razie górnikom nie dzieje się żadna krzywda. Masowych zwolnień nie ma. Na pewno musi powstać, jak to się mówi, mapa drogowa, czyli droga, sposób odejścia od energii pozyskiwanej z węgla. To dziś wyzwanie każdego państwa.
Musisz to wiedzieć
Droga? U nas to nagle się stała autostrada. Bo dziś rząd chce zamknąć 5 kopalń, a potem kolejne w ciągu tej dekady. Gdy mówiliście, że węgla mamy na 200 lat, to trzeba było dodać, że chodziło o importowany.
Węgla mamy tyle, że może starczy na pół wieku. Ale z roku na rok rośnie koszt jego pozyskiwania, bo warunki geologiczne są coraz trudniejsze. A na cenę węgla wpływa również wymiar klimatyczny, jako że jest on w dalszym ciągu głównym źródłem emisji CO2 do atmosfery.
To może trzeba było takie rzeczy mówić przynajmniej 2-3 lata temu. Mielibyście przynajmniej czyste sumienie.
Problem restrukturyzacji górnictwa jest sprawą przynajmniej ostatnich 20 lat. I tych 20 lat jest rozpisane na etapy. Właśnie przyszedł kolejny. Mamy część kopalń, które są skrajnie nieekonomiczne i skrajnie nie rokują żadnej możliwości poprawy, nawet przy dosypywaniu pieniędzy z budżetu państwa. Część kopalń wyeksploatowało złoża albo mają trudności geologiczne… A są jeszcze banki. Przecież nikt dziś nie sfinansuje inwestycji w nowych kopalniach. Uważam, że w dłuższej perspektywie te zmiany okażą się korzystne dla Śląska i mieszkańców Śląska.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?