Miasto, poprzez spółkę Nieruchomości-Brzeziny, chce przejąć budynki po Arradzie. Na tę operację w budżecie zabezpieczono 5 milionów złotych, a reszta ma zostać pokryta z kredytu. Łączna wartość ponad 800 mieszkań w 43 budynkach wynosiła (przynajmniej do niedawna) 30 mln zł według ostatniej wyceny. Ostatniej, ponieważ obecna jest o wiele wyższa.
- Chociaż budynki są w coraz gorszym stanie, cena zakupu poszybowała w górę o niebagatelną kwotę ponad 10 milionów złotych! - denerwuje się Krzysztof Turzański, wiceprezydent Piekar Śląskich.
Przypomnijmy, sprawa gehenny lokatorów budynków, którymi zarządzała spółka Arrada, zaczęła się kilka lat temu. Najpierw zostały podniesione czynsze, a następnie spółka zaczęła popadać w długi. Czynsze przejmowali kolejni komornicy, a spółka zmierzała w stronę upadłości. Tą - formalnie - sąd ogłosił na początku lutego w 2015 roku. Mieszkańcy obawiali się wtedy, że zostaną „sprzedani” prywatnym nabywcom i stracą swoje mieszkania.
Do tego na szczęście nie doszło. Zarządzanie budynkami przejął syndyk, natomiast miasto rozpoczęło starania o to, aby przejąć te zasoby mieszkaniowe. W ubiegłym roku została nawet powołana spółka Nieruchomości-Brzeziny, która formalnie ma wykupić wszystkie budynki.
Miasto zabezpieczyło na to 5 mln zł, a specjalnie powołana spółka Nieruchomości-Brzeziny stara się o kredyt, który będzie potem spłacany w czynszach. Tak to wyglądało, dopóki wycena wynosiła około 30 mln zł. Teraz wzrosła o blisko 12 milionów złotych i wynosi 42 mln. - Nie umiem pozbyć się wrażenia, że na cenę wpływa deklaracja i chęć zakupu tych lokali przez miasto - mówi Turzański dodaje:
- Wnieśliśmy zastrzeżenia do tej wyceny, ale zostały oddalone przez sąd. Innymi słowy, syndyk dostał zielone światło na sprzedaż Arrady za 42 miliony złotych i za taką kwotę prawdopodobnie wystawi przedsiębiorstwo na sprzedaż - wyjaśnia wiceprezydent. Taka informacja nie cieszy lokatorów budynków po Arradzie zwłaszcza, że piętrzą się tam kolejne problemy. Kilka dni temu gruchnęła informacja, że w dwóch budynkach przy ul. Roździeńskiego 9 i 13 będą wyburzane balkony, ponieważ ich stan techniczny zagraża bezpieczeństwu. Co więcej, podobny los może czekać kolejne budynki. Mimo to, mieszkańcy nie tracą nadziei , że ostatecznie miasto będzie w stanie im pomóc i zakończyć gehennę zgotowaną jeszcze przez byłego właściciela.
- Cały czas wierzymy , że miastu uda się przejąć te budynki - mówi Jan Góra ze Stowarzyszenia Obrony Lokatorów w Piekarach Śląskich. - Ani my, ani miasto nie chcemy odpuścić - dodaje.
Jak jednak mówi wiceprezydent Turzański, oferta spółki Nieruchomości-Brzeziny jest możliwa jedynie na poziomie nieco ponad 30 mln zł.
- Jeśli w przetargu nie wpłynie oferta na 42 miliony złotych, syndyk będzie organizował kolejne przetargi stopniowo obniżając cenę. Nieruchomości-Brzeziny będą mogły zakupić cały zasób, kiedy jego wartość spadnie do 30 mln - podkreśla na koniec Turzański.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?