Po podwórku oprowadza nas Halina Ilga-Czapla, dyrektor domu dziecka, zaangażowana w inicjatywę. - Tu gdzie rosły chwasty, będą rosły krzewy, które zasłonią urządzenie elektryczne. Wzdłuż parkanu posadzimy tuje. Tutaj znajdzie się ławeczka, a tam piaskownica - pokazuje nam z uśmiechem na twarzy. - Jedna ściana zostanie pokryta farbą tablicową, na której starsze dzieci będą pisać i rysować. Zobaczymy też murale - dodaje.
Historia tworzenia podwórka ma swój początek w spotkaniu w bibliotece miejskiej, na którym był Marcin Gaweł, pełnomocnik prezydenta miasta ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi. - Udało mi się porozmawiać z architekt Pauliną Czub z firmy Good Place for Living z Krakowa, która prowadziła w Piekarach szkolenia z projektowania ogrodów. Zapytałem, czy zaaranżowałaby dziedziniec przed domem dziecka. Bez wahania zgodziła się wykonać projekt - za darmo - mówi Gaweł.
Architekt dokonała pomiarów, a po powrocie do pracowni sporządziła projekt, który natychmiast przesłała dyrektorowi domu dziecka. Na razie zakończyły się roboty remontowe budynku. Wykonuje je Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Wcześniej stowarzyszenie "Przyjaciel", które wspiera działalność domu dziecka, zakupiło domofon. To rozwiązanie uniemożliwi dostęp do podwórka i do klatki schodowej nieproszonym gościom, którzy traktowali to miejsce jak toaletę publiczną. Przychodzili, pili, nocowali.
Teraz czas na posadzenie zieleni. A w tym mogą pomóc mieszkańcy. - Na liście są tuje, irga błyszcząca, rozplenica japońska, kokornak wielkolistny, świerk biały, lawenda wąskolistna, winobluszcz trójklapowy i milin amerykański - wylicza Katarzyna Nylec, rzecznik Urzędu Miasta w Piekarach Śląskich. - Chętni do zakupu roślin dla domu Dziecka mogą skontaktować się z placówką pod numerem telefonu 32 289 98 77 i zgłosić co mogą przekazać - apeluje Nylec.
Po lewej stronie od wejścia projekt zakłada także skrzynki z ziołami przymocowane do ściany. Okna, które przysłonięte zostały płytą OSB, mogą zostać pomalowane w ciekawe wzory lub można wykonać na nich graffiti.
A co stanowi największe wyzwanie w stworzeniu podwórka? Zapytaliśmy o to dyrektor domu dziecka. - Stosunek wszystkich mieszkańców. Mam obawę, że my tu zrobimy takie fajne, przyjazne miejsce dla dzieci i lokatorów, a będą tu przychodzić jacyś nieznajomi i niszczyć to nasze dzieło. Chodzi nam o to, żeby wszyscy o to zadbali i by wreszcie tutaj było pięknie - wyjaśnia Halina Ilga-Czapla.
Z podwórka będą mogły korzystać dzieci, ale także lokatorzy całej kamienicy. Mieszkają w niej rodziny, ale nie tylko. Swoje siedziby mają tu też piekarski oddział Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz SLD.
Być może podwórko będzie gotowe jeszcze w tym miesiącu.
*Pod Wałbrzychem odkryto podziemne miasto. Złoty pociąg będzie wydobyty ZDJĘCIA
*Nowy Supersam w Katowicach zaprasza na wielkie otwarcie
*Uchodźcy z Syrii już na Śląsku. Rodziny mieszkają w Chorzowie
*Tak się okrada w sklepie. Uważajcie na zakupach WIDEO Z MONITORINGU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?