W ubiegłym miesiącu strażnicy przeprowadzili ponad 300 interwencji. Większość z nich dotyczyła ochrony środowiska.
Piekarscy strażnicy miejscy efektywnie kontrolują
- 95 razy kontrolowali paleniska, 68 razy kontrolowali gospodarkę odpadami. Kontrole palenisk skutkowały 19 mandatami i 2 pouczeniami. Natomiast w efekcie kontroli gospodarki odpadami 4 razy udzielono pouczeń i nałożono 3 mandaty - mówi Wojciech Golasiński, kierownik referatu Straży Miejskiej w Piekarach Śląskich.
Te statystyki potwierdzają, że wykrywalność w styczniu została ustanowiona na poziomie 22 procent. Urząd Miasta przypomina, że na co dzień w Piekarach Śląskich pracuje tylko 13 strażników miejskich.
– W stosunku do innych straży mamy bardzo wysoką wykrywalność w przypadku spalania. Średnia wykrywalność w miastach kształtuje się na poziomie 3 proc. - wyjaśnia Krzysztof Piekarz, komendant piekarskiej SM.
Wojciech Golasiński dodaje także, że tak „skuteczne” kontrole wynikają z dobrej współpracy z mieszkańcami miasta, a także z użycia specjalistycznego sprzętu (chodzi chociażby o drona), który pomaga w kontroli.
Piekarska straż miejska ma do dyspozycji drona
O zakupie drona, który może latać na poziomie nawet 120 metrów, informowaliśmy w połowie grudnia ubiegłego roku. Krzysztof Piekarz tłumaczył, że urządzenie może być wykorzystywane na wiele różnych sposobów.
– Do monitorowania dymu wylatującego z kominów, na podstawie czego możemy przystąpić do kontroli pieca i sprawdzić, czy są w nim spalane odpady. Dron jest wykorzystywany także do monitorowania terenów, na których bywają nielegalnie wyrzucane odpady. Poza tym będzie też przydatny przy inspekcjach wysokich obiektów, w przypadku katastrof naturalnych czy do poszukiwań zaginionych osób. Możliwości jego wykorzystania są bardzo szerokie - tłumaczył wówczas.
Na samym końcu przypomnijmy, że mieszkańcy mają obowiązek wpuścić strażników, którzy chcą skontrolować piec. Jeżeli lokator nie wyrazi zgody na kontrolę, strażnicy wrócą z policją. Za spalanie odpadów straż miejska może ukarać mandatem do 500 złotych.
Jeżeli lokator nie zgodzi się z nałożoną karą, sprawa trafia wówczas do sądu. Ten zaś może nałożyć grzywnę nawet do 5 tys. zł i nakazać zwrot kosztów specjalistycznych badań, które zostaną przeprowadzone w tym celu.
Nie przegap
Oferta promocyjna
Zobacz koniecznie
Rozwiąż i poznaj swój wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?