Piekło w zakładzie opiekuńczo-leczniczym. Czego doświadczały dzieci w ośrodku w Zbrosławicach i Kamieńcu? Prokuratura prowadzi postępowanie

Do znęcania i przemocy miało dochodzić na terenie Ośrodka Leczniczo – Rehabilitacyjnego „Pałac Kamieniec” Sp. z o.o., Zakładu Opiekuńczo – Leczniczo Psychiatrycznego w Kamieńcu i Zbrosławicach oraz na terenie Zespołu Szkół Specjalnych. Szkoła działa przy ośrodku i to tam się uczą młodzi pacjenci.

Prokuratura informuje, że przypadki znęcania się zostały mocno udokumentowane. Zeznawało liczne grono świadków – w tym pokrzywdzonych dzieci i młodzieży. Według prokuratury na patologiczne zachowania personelu istnieją także dowody w postaci nagrań. Zabezpieczono również dokumentację.

- Jak dotąd, zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na postawienie czterem osobom zarzutów znęcania się nad małoletnimi nieporadnymi ze względu na wiek i stan zdrowia (art. 207 § 1 a k.k.), spowodowania u nich obrażeń ciała (art. 157 § 2 k.k.), naruszenia nietykalności cielesnej (art. 217 § 1 k.k.) oraz znieważania (art. 216 § 1 k.k.) - informuje Joanna Smorczewska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Wśród osób z zarzutami są:

• dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych przy Ośrodku Leczniczo – Rehabilitacyjnym „Pałac Kamieniec”,
• kierownik Zespołu Pozalekcyjnego,
• jeden z wychowawców,
• pielęgniarka.

Dwa zarzuty dotyczą niezgodnego z prawem pozbawienia wolności i użycia w tym celu środka przymusu bezpośredniego. Obecnie trwa postępowanie przygotowawcze.

Dlaczego dopiero teraz wiadomo o całej sprawie? Ośrodek jest zamknięty i kontrola społeczna jest utrudniona. Większość młodzieży pochodzi także z niełatwych domów oraz domów dziecka i ma różnorakie problemy – zdrowotne, psychiczne oraz wychowawcze. W ośrodku mieszkają pacjenci m.in. z chorobami psychicznymi, upośledzeniem umysłowym, całościowymi zaburzeniami rozwojowymi. Najsmutniejsze jest to, że dla znacznej części z nich ośrodek pełnił funkcję domu, ponieważ przebywali tu wiele lat.

- W dużej części pacjentami są małoletni pochodzący z placówek wychowawczych (domy dziecka) lub z rodzin zastępczych, których rodzice są pozbawieni lub ograniczeni we władzy rodzicielskiej – informuje rzeczniczka prokuratury.