Knast została odwołana ze stanowiska 29 lutego 2020, uchwałą zarządu województwa. Służby prasowe marszałka uzasadniały zwolnienie dyrektor Muzeum Śląskiego m.in. "nieprawidłowościami wykazanymi podczas wielomiesięcznych kontroli i audytu". Wnioski z nich, a te marszałek Chełstowski nazywał "porażającymi", zostały przedłożone Rzecznikowi Dyscypliny Finansów Publicznych oraz w prokuraturze. Już wtedy wskazywano na szereg proceduralnych wątpliwości towarzyszących odwołaniu Knast (m.in. zgodnie z ustawą o organizowaniu działalności kulturalnej, Knast mogła zostać usunięta ze stanowiska z powodu naruszenia prawa, a takowego żaden z właściwych organów w momencie odwołania nie stwierdził). O braku podstaw do zwolnienia Knast informował nawet minister kultury Piotr Gliński.
Dziś sąd potwierdził wątpliwości w sprawie zwolnienia Alicji Knast.
"Wyrokiem z dnia 17 czerwca 2020 r. Sąd stwierdził nieważność zaskarżonej uchwały" - poinformował dziś w lakonicznym komunikacie Wojewódzki Sąd Administracyjny. Alicja Knast wyroku nie komentuje.
- Nie mam nic do dodania do wyroku, który jest bardzo czytelny - powiedziała DZ Knast.
Obecna na rozprawie była Alina Czyżewska, koordynatorka pogotowia prawnego stowarzyszenia Kultura Niepodległa. "Mam nadzieję, że marszałek nie będzie się kompromitował, zaskarżając ten wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Bo i w NSA przypadnie z kretesem wobec tyłu błędów i naruszeń, jakie poczynił" - napisała w komentarzu do wyroku WSA. Dodała, że wcześniej unieważnić uchwałę zarządu w sprawie odwołania Knast mógł wojewoda śląski, do którego zwróciła się z wnioskiem Kultura Niepodległa. "Wskazaliśmy w niej naruszenia, jakich krocie popełnił marszałek. Wojewoda odpisał, że żadnych naruszeń prawa nie widzi" - zaznacza Czyżewska.
Zobacz koniecznie
Czy urząd marszałkowski odwoła się od wyroku?
Wyroku na razie nie komentuje też urząd marszałkowski. Sławomir Gruszka, rzecznik Chełstowskiego stwierdził, że marszałek odniesie się do niego, gdy otrzyma pisemne uzasadnienie wyroku WSA. Od jego treści ma zależeć ewentualne odwołanie do NSA. Przypomnijmy, że na drogę odwoławczą zarząd województwa zdecydował się wcześniej w sprawie Leszka Jodlińskiego, byłego dyrektora Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Jodliński również został zwolniony w kontrowersyjnych okolicznościach, wskutek skarg części pracowników. W lipcu 2019 roku WSA unieważnił odwołującą go uchwałę tak samo, jak dziś zrobił to z uchwałą, którą odwołano Knast.
Knast, podobnie jak Jodliński, zapowiadała wcześniej pozwanie województwa do sądu pracy i sądu cywilnego. W tym pierwszym Knast może domagać się przywrócenia do pracy oraz odszkodowania.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?