Pierwszy Powojenny Spływ Kajakowy Brynicą: Półtorej godziny kajakiem po Brynicy

Na samotne przepłynięcie kajakiem z Europy do Stanów Zjednoczonych Olek Doba potrzebował 167 dni. Niedzielny spływ Brynicą potrwa raptem półtorej godziny, ale też będzie niezwykłym wyczynem. Bo też pomysł, by właśnie kajakiem przemierzyć kilka kilometrów z Czeladzi do Sosnowca wydaje się kompletnym szaleństwem. W tym szaleństwie jest jednak metoda. Jak wyjaśnia Stanisław Pisarek ze Stowarzyszenia Nowoczesne Miasto chodzi o to, by zwrócić uwagę mieszkańcom regionu na stan tej rzeki. A któż może być lepszym ambasadorem takiego przedsięwzięcia niż 67-letni Olek Doba - człowiek, który dwukrotnie pokonał samotnie kajakiem Atlantyk i spłynął Amazonką.

- Bierzcie kajaki, bądź pontony i płyncie z nami - tak Pisarek zachęca wodniaków do wzięcia udziału w imprezie reklamowanej jako Pierwszy Powojenny Spływ Kajakowy Brynicą. Jak zapewnia nie należy się bać, że wrzucony do Brynicy kajak zacznie się rozpuszczać.

- Ona już nie jest tak bardzo zanieczyszczona jak kiedyś. Można na niej spotkać dużo roślinności, wodnego ptactwa, a ostatnio widziałem w niej nawet rybę. No i coraz widuję także kajakarzy - śmieje się Pisarek.

Brynica to jednak nie jedyna rzeka w województwie śląskim, którą warto by "odczarować" i przywrócić kajakarzom. Bo nie jest prawdą, że aby zorganizować spływ trzeba jechać na Drawę, Czarną Hańczę, Krutynię, czy inną rzekę północnej Polski. Ciekawe miejsca można znaleźć także w województwie śląskim.

- U nas najbardziej malowniczą rzeką jest Ruda - uważa Jacek Kluczniok, który prowadzi w Rybniku firmę "Aktywni".

- Na tym szlaku nie ma bystrzy, ani wodospadów, ale sporą atrakcją są powalone drzewa. Poza tym to jedna z najbardziej meandrujących rzek w Polsce. Dzięki temu podczas spływu cały czas coś się dzieje - mówi Kluczniok. Jak dodaje w ciągu roku spływa tędy kilka tysięcy miłośników kajakarstwa.

- Ciekawa jest też sama Odra, zwłaszcza na odcinku od Chałupek do Zabełkowa, rejon ujścia Olzy do Odry, a także Kłodnica poniżej Gliwic - wylicza Kluczniok.

Na rzekach polsko - czeskiego pogranicza odbywa się sporo kajakarskich imprez. Z początkiem lipca na Odrze przeprowadzony zostanie tzw. Meander Orient Express (obejmuje m.in. spływ na orientację), zaś w pierwszy wrześniowy weekend można spróbować swych sił w polsko - czeskim maratonie kajakowym między Bohuminem a Kędzierzynem Koźlem.
Na weekendowe wypady świetnie nadają się też rzeki północnej części województwa - Liswarta, Pilica, czy Warta na granicy województw śląskiego i łódzkiego (w rejonie Załęczańskiego Parku Krajobrazowego). Coraz większą popularnością cieszy się przecinająca tereny województw śląskiego i opolskiego Mała Panew (w ostatnich latach wybudowano tam kilka stanic wodnych), zaś w Zagłębiu kajakarzy można spotkać na Białej Przemszy oraz jej dopływie, zasilanej wodami z kopalni "Pomorzany" rzece Sztoli.

Zanim złapiesz za wiosło

Wybór kajaka
Są kajaki poliestrowe (starsze) i polietylenowe. Wynajem tych drugich kosztuje więcej (ok. 25 - 40 zł za "dwójkę" na dzień), lecz warto na nie postawić, bo są lżejsze. Początkujący powinni raczej wybierać "dwójki" niż "jedynki" - są one mniej wywrotne.

Jak się ubrać?
Płynięcie kajakiem nie ujdzie na sucho. Najlepiej więc założyć klapki i krótkie spodnie na wypadek gdyby trzeba było np. przepychać kajak nad przeszkodą stojąc pod kolana w wodzie. Dobrze też zabrać jakieś nakrycie głowy (słońce!).

Jak się spakować do kajaka?
Wszystkie rzeczy "strategiczne", np. zapasowe ubranie, śpiwór, jedzenie należy umieścić w zamykanej bakiście. Uchroni to je przed przypadkowym zamoczeniem.

*Mundial 2014: Pełne składy wszystkich zespołów grających na Mundialu 2014
*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!
*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF