O niewłaściwym traktowaniu psa przez właściciela z Żor policjanci dowiedzieli się podczas jednej z interwencji domowych. Jak ustalili 40-latek miał zaniedbywać zwierzę, utrzymywać je w brudzie. Nie wyprowadzać także regularnie na spacery, a nawet traktować w ten sposób, że pies piszczał, skomlał i godzinami stał na balkonie, gdy na zewnątrz panowały niskie temperatury.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Policjanci w trosce o los psa nawiązali kontakt z rybnicką Fundacją Pet Patrol i w piątek 30 kwietnia zapukali do drzwi właściciela. W mieszkaniu był także pies, który już na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie bardzo wylęknionego i zaniedbanego. Suka leżała skulona na kanapie, a kiedy wstała okazało się, że ma problem z utrzymanie równowagi. Nie potrafiła też prawidłowo poruszać się ze względu na nieprzycięte pazury.
Nie przeocz
Właściciel nie potrafił znaleźć książeczki zdrowia psa i przedstawić zaświadczenia o szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Twierdził, że pies znajduje się pod kontrolą lekarza weterynarii, jednak nie chce jeść, dlatego jest osłabiony i chudy. Dobrowolnie wydał psa policjantom, którzy podjęli decyzję o interwencyjnym odebraniu zwierzęcia.
Zobacz koniecznie
Przedstawiciele Fundacji Pet Patrol Rybnik przejęli zwierzę i przetransportowali na badania do przychodni weterynaryjnej, pod której opieką aktualnie przebywa. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt mundurowi zawiadomią teraz prezydenta Żor o interwencyjnym odebraniu psa, a także rozpoczną dochodzenie w związku z podejrzeniem znęcania się nad psem przez właściciela.
Musisz to wiedzieć
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?