Pijany kierowca doprowadził do wypadku w Rybniku. Brały w nim udział aż cztery auta. 44-latek nie pierwszy raz prowadził auto pod wpływem

Pijany kierowca spowodował karambol, do którego doszło we wtorek, 18 października, ok. godz. 16:00 na ul. Rudzkiej w Rybniku. W wypadku uczestniczyły cztery osobówki: kierowana przez pijanego 44-latka kia, ford, skoda oraz volkswagen. Wszystko zaczęło się od nadmiernej prędkości.

- Jak wynika z ustaleń policjantów z rybnickiej drogówki kierujący osobówką, jadąc w kierunku ulicy Energetyków podczas zmiany pasa ruchu, nie dostosował prędkości do warunków ruchu i uderzył w tył poprzedzającego go pojazdu marki ford focus - wyjaśnia st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa policji w Rybniku.

W wypadku doszło do tzw. efektu domina. Kia uderzyła w forda z taką siłą, że ten zatrzymał się dopiero na poprzedzającej go skodzie. Ta z kolei zderzyła się z volkswagenem.

Niewykluczone, że nadmierna prędkość, z którą poruszał się 44-latek była podsycana alkoholem. Badanie alkomat przeprowadzone u mężczyzny po wypadku wykazało u niego blisko promil alkoholu. Dodatkowo, jak się okazało, nie był to pierwszy raz, gdy 44-latek usiadł za kierownicą pod wpływem alkoholu.

Nie tylko jednak z tego powodu nie powinien był kierować samochodem. Na jaw wyszło również, że mężczyzna nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów. Jak na razie nie wiadomo, jakie konsekwencje w związku z wypadkiem poniesie 44-latek.

To zależy między innymi od tego, jak poważne okażą się obrażenia poszkodowanej w nim 54-latki, która trafiła do szpitala. - Szczegółowe okoliczności tego wypadku wyjaśniają teraz rybniccy śledczy - informuje st. asp. Bogusława Kobeszko.