Pijany motorowerzysta w Dąbrowie Górniczej wjechał w osobowe auto. Wszystko widział przechodzień i zareagował na czas

W czwartek 6 kwietnia po południu na jednej z ulic w Dąbrowie Górniczej doszło do kolizji, którą spowodował nietrzeźwy 47-letni motorowerzysta. Mężczyzna jechał pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało w jego organizmie obecność aż 2,5 promila alkoholu, co stanowiło zagrożenie nie tylko dla jego życia, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego.

Według relacji świadków zdarzenia, motorowerzysta nie zachował należytej ostrożności i wjechał w zaparkowanego osobowego peugeota. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Zdecydowana była reakcja przypadkowego przechodnia, który widział całe zdarzenie. Wyciągnął kluczyki ze stacyjki motoroweru i ujął sprawcę do przyjazdu mundurowych. Taka postawa zasługuje na pochwałę i uznanie.

- Nie ma wątpliwości, że jazda pod wpływem alkoholu tego kierowcy była przyczyną tej kolizji. Kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu to nie tylko wykroczenie, ale również przestępstwo, którego konsekwencje są poważne. Nietrzeźwi kierowcy są przyczyną wielu wypadków drogowych, w których giną lub zostają poważnie ranni ludzie - podkreślają dąbrowscy policjanci.

Apelują więc do wszystkich kierowców, aby nigdy nie wsiadali za kierownicę po spożyciu alkoholu. To nie tylko nieodpowiedzialne, ale również nielegalne i grozi poważnymi konsekwencjami. Nietrzeźwy kierowca może stracić prawo jazdy, zostać ukaranym grzywną lub nawet trafić do więzienia. W przypadku kolizji spowodowanej przez nietrzeźwego kierowcę, oprócz odpowiedzialności karno-administracyjnej, może również wystąpić obowiązek pokrycia kosztów szkód, jakie spowodował. Ponadto, osoby poszkodowane mają prawo do odszkodowania z tytułu ubezpieczenia OC.

Zachowanie zasad bezpieczeństwa i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego to nie tylko obowiązek, ale przede wszystkim dbałość o własne życie i zdrowie, a także o życie i zdrowie innych użytkowników dróg.