Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Górnik Zabrze - Chrobry Głogów 19:25 (10:14) [ZDJĘCIA]

Agata Zielińska
09-09-2015zabrzepilka recznagornik zabrze - chrobry glogowfot - arkadiusz lawrywianiec/polska press/dziennik zachodni
09-09-2015zabrzepilka recznagornik zabrze - chrobry glogowfot - arkadiusz lawrywianiec/polska press/dziennik zachodni Fot. Arkadiusz Lawrywianiec/Polska Press
Górnik Zabrze po dwóch meczach nowego sezonu Superligi nie wywalczył jeszcze punktu. W środowy wieczór we własnej hali trójkolorowi musieli uznać wyższość Chrobrego Głogów.

Zabrze zdobyte! - krzyczał jeszcze przed końcową syreną Arkadiusz Miszka, najskuteczniejszy piłkarz Chrobrego Głogów. Radość gości nie miała końca bowiem po raz pierwszy od października 2011 roku udało im się pokonać trójkolorowych w Zabrzu.

A wygrali zasłużenie, Górnik nie przedstawił żadnych argumentów, zwłaszcza w ataku, którymi mógłby odpowiedzieć na pewność siebie i grę przyjezdnych. Dodatkowo zabrzanie musieli sobie radzić na boisku bez Mariusza Jurasika, który z powodu lekkiej kontuzji pięty musiał ograniczyć się do kierowania drużyną z ławki.

Początek spotkania to pokaz nieskuteczności obu drużyn. Bramkarza po raz pierwszy pokonał dopiero w trzeciej minucie Aleksandr Buszkow. W jedenastej minucie, po zderzeniu z rywalem z otwartym złamaniem palca z boiska prosto do szpitala pojechał Rafał Gliński. - Trochę rozbiła nam grę ta kontuzja, miałem wobec Rafała plany - mówił trener Jurasik.
Gra Górnika rzeczywiście wyglądała na jeszcze bardziej nieskuteczną, a Głogów zbudował przewagę, której do przerwy już nie roztrwonił.

Po zmianie stron przewaga ta wzrosła nawet do siedmiu goli. Górnik zrywami odrabiał straty, bariera trzech trafień pozostawała jednak nie do przejścia. - Zagraliśmy podobnie jak w Puławach, czyli katastrofalnie, zwłaszcza w ataku - mówił Jurasik. Nie przypominam sobie byśmy odkąd przyszedłem do Zabrza zdobyli mniej niż 20 bramek w meczu - dodał.

Zabrzanie zerwali się do walki na ostatnie dziesięć minut spotkania, było to jednak za mało by wygrać z lepiej dysponowanym w środowy wieczór rywalem.

- Nie wiem co się dzieje z chłopakami, rozmawiam z nimi, mówią, że wszystko jest dobrze, a wychodzą na boisko i zapominają jak się gra. Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, przyczyna musi siedzieć w głowach zawodników - mówił zawiedziony Jurasik.

- Chciałbym przeprosić kibiców, którzy w hali oglądali tak słabą grę naszego zespołu - podsumował Aleksandr Buszkow.

W weekend zabrzan czeka dwumecz z mołdawskim zespołem PGU Kartina TV Tiraspol, która wciąż jest dla nich zagadką. - Nie ma nigdzie nagrań ich meczów. Znamy tylko dane zawodników. Musimy wygrać te spotkania, inaczej wrzesień będzie dla nas katastrofalny - mówią zawodnicy i trener górniczej drużyny.


*Złoty pociąg odnaleziony! Już rozpala wyobraźnię ZŁOTY POCIĄG MEMY
*Gala BCC Katowice, czyli rewia luksusu i przepychu ZOBACZ ZDJĘCIA
*Tak policja z Katowic zatrzymuje handlarza dopalaczami ZDJĘCIA + WIDEO z zatrzymania
*Tak się bawią Katowice! Koncert na 150-lecie Katowic URODZINY KATOWIC ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!