Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Marzenie o medalu oddaliło się od Górnika. Górnik Zabrze - Azoty Puławy 30:33 (14:15)

AZ
Górnik Zabrze przegrałl z Azotami Puławy
Górnik Zabrze przegrałl z Azotami Puławy Arkadiusz Gola / Dziennik Zachodni
Górnik Zabrze przegrał 30:33 pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe play-off PGNiG Superligi. Trójkolorowi na własnym parkiecie musieli uznać wyższość Azotów Puławy. Zabrzanie by zachować szansę na obronę wywalczonego przed rokiem brązowego medalu, muszą wygrać kolejne spotkanie.

- Naszym największym problemem była w tym meczu obrona – podsumował Patrik Liljestrand, trener Górnika. Problem ten uwidocznił się po pierwszych, dobrych dla zabrzan, 20 minutach spotkania. Trójkolorowi po kilku dobry interwencjach Mateusza Korneckiego w bramce i rzutach Mariusza Jurasika wyszli na czterobramkowe prowadzenie. Wtedy jednak , pozwolili w trzy minuty odrobić rywalom straty, samemu nie rzucając puławianom ani jednego gola.

Gościom udało się objąć prowadzenie, którego nie wypuścili z rąk już do końca pierwszej połowy, a po zmianie stron udało im się odskoczyć Górnikowi na pięć bramek. Zabrzanie rzucili się co prawda do odrabiania strat, w 41. Minucie kontaktowego gola rzucił Tatarincew, ale na więcej nie było już trójkolorowych stać, wciąż utrzymywała się przewaga Azotów.

Na kwadrans przed końcem prowadzenie gości znów zaczęło wzrastać, utrzymywało się w granicach 4-5 bramek i tak do 57 minuty meczu. Wtedy to przewaga gości stopniała do 3 bramek, a po kolejnym skutecznym rzucie zabrzanie zdecydowali nawet na wycofanie bramkarza. Emocje sięgały wówczas w hali Pogoń zenitu. Wszystkie nadzieje na pozytywne dla gospodarzy rozstrzygnięcie pogrzebał jednak faulem w ataku Tomczak, a wynik spotkania na 33:30 ustalili rzutem na sekundy przed syreną puławianie.

Zabrzanie muszą więc przełknąć gorycz porażki przed własną publicznością i szykować się na bój w Puławach. Rywalizacja w tej fazie rozgrywek odbywa się bowiem do dwóch zwycięstw, Górnik jeśli chce awansować do czwórki, która będzie walczyła o medale, musi to spotkanie wygrać.

Górnik będzie musiał sobie także radzić z kolejnym osłabieniem w składzie. Podczas meczu kontuzji doznał bramkarz Sebastian Suchowicz, co prawdopodobnie wyklucza go z gry na kilka tygodni. Przypomnijmy, że w składzie Górnika brakuje Michała Kubisztala, który wraca do zdrowia po operacji kręgosłupa. Zmagania kolegów z Azotami obserwował z trybun.

Górnik Zabrze - Azoty Puławy 30:33 (14:15)

Górnik: Kornecki, Suchowicz Kicki – Niedośpiał, Daćko 1, Orzechowski 2, Gromyko 2, Kuchczyński 2, Jurasik 11, Buszkow 2, Tatarincew 5, Tomczak 5, Niewrzawa, Twardo.

Azoty: Bogdanow, Rasimas, Zapora – Ćwikliński, Łyżwa, Kus 3, Skrabania 2, Tarabochia 5, Przybylski 2, Krajewski 6, Savić 1, Prce 6, Sobol 8, Titow.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!