NAJNOWSZE INFORMACJE SPORTOWE Z WOJ. ŚLĄSKIEGO
Niewykluczone, że temat czasowej przeprowadzki na obiekt Piasta powróci przed rundą wiosenną, ale do tego czasu Górnik będzie skazany na występy przed co najwyżej 3.000 kibiców, słabym dopingu i zmuszony do liczenia strat finansowych po każdym spotkaniu. Nie bez znaczenia będą także niewymierne koszty wizerunkowe, związane z pokazywaniem przez telewizję spotkań na tle ruin.
- Byle do końca budowy. I nie ukrywam, że moim marzeniem jest zobaczenie pierwszego meczu na nowym stadionie na żywo - stwierdził wczoraj Zygfryd Szołtysik, legendarny piłkarz Górnika, który otrzymał tytuł Ambasadora tego klubu.
- Cieszę się, że mogę ci go wręczyć, bo to na tobie zawsze można było polegać i podać ci piłkę nawet wtedy, gdy miałeś na plecach obrońców - mówił Stanisław Oślizło, obecny rzecznik Górnika, wymieniając liczne rekordy i osiągnięcia kolegi.
- Fakt, że trochę tego było, ale mam też jeden powód do wstydu. W 1978 roku spadłem z Górnikiem do drugiej ligi - przypomniał dawnemu kapitanowi zabrzan mieszkający obecnie w Niemczech Szołtysik.
Mam rodzinny klan i ogródek
Z Zygfrydem Szołtysikiem, rozmawia Rafał Musioł
Co u pana słuchać?
Mieszkam w Niemczech, wiodę spokojne życie emeryta. Mam ogródek, w którym spędzam sporo czasu i przede wszystkim liczną rodzinę.
Jak liczną?
Czworo dzieci i dziewięcioro wnuków, Niektórzy mówią o nas klan Szołtysików. Pochwalę się, że najstarszy syn jest drugim trenerem w Braunschweig.
A co pan sądzi o obecnym zespole Górnika?
Widziałem mecze z Lechią oraz ŁKS i przyznam, że nie podobały mi się. Słabo grali...
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?