- Kubuś coraz lepiej widzi. Odczytuje już cyfry i litery na tablicy okulistycznej, w ogóle lepiej czyta i porusza się po domu - mówi Grzegorz Baleński, tata chłopca.
Właśnie byli w Katowicach na kontroli (pochodzą z Woli Mystkowskiej na Mazowszu). Kuba jest najmłodszym pacjentem na świecie leczonym tą nowatorską metodą.
Do tej pory to polscy okuliści wykonali też najwięcej takich operacji na świecie, chociaż sposób, wręcz cudownego odzyskiwania wzroku, wymyślili Włosi. Zaprosili do współpracy zespół prof. Edwarda Wylęgały z Katowic, bo to świetni okuliści z wielkimi sukcesami także ww pracach badawczych nad komórkami macierzystymi nabłonka rogówki (w sumie w projekcie uczestniczy 18 ośrodków okulistyczny z UE).
Metoda polega na pobraniu komórek macierzystych ze zdrowego oka i namnożeniu ich. “Produkcja” leku odbywa się we włoskiej Modenie. Trwa kilka miesięcy. Preparat wożony jest samochodem, bo w samolocie mógłby zostać uszkodzony z powodu zmiany ciśnienia.
Sam przeszczep należy do trudnych zabiegów. Np. nie przyszywa się go, ale trzeba schować pod spojówką. W pierwszym okresie nie używa się też żadnych leków, by doszło do fizjologicznej regeneracji. Zabieg daje jednak fantastyczne efekty, bo chory już po kilku dniach odczuwa zmianę na lepsze.
- Obserwujemy postępy Kuby z zadowoleniem. Trzymamy rękę na pulsie. W przyszłości chcemy jeszcze mu dobrać odpowiednie okulary, by komfort widzenia miał jeszcze lepszy - wyjaśnia dr Dariusz Dobrowolski z katowickiego szpitala.
W planach okuliści mają jeszcze przeszczep komórek macierzystych u 12-letniego Adriana, który stracił wzrok wyniku postrzału petardą. Na razie jednak nie spełnia warunków kwalifikacji do zabiegu, które są niezwykle precyzyjne. Celem jest udowodnienie stuprocentowej, długoterminowej skuteczności terapii, by mogła się stać standardem leczenia.
Europejski program, którego celem jest przywracanie zniszczonego nabłonka rogówki poprzez wszczepienie komórek macierzystych w Polsce obejmie 12 pacjentów. Sam Kuba z optymizmem myśli o przyszłości.
- Chcę zostać piłkarzem -mówi.
- Na początku po wysiłku oko się czerwieniło, a teraz już nie i mam nadzieję, że pokopie z kolegami w piłkę - uśmiecha się tata chłopca.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?