Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pionierska operacja żuchwy w gdyńskim Szpitalu św. Wincentego a Paulo. Rekonstrukcja żuchwy przy użyciu płata kości strzałkowej pacjenta

Piotr Kallalas
Pionierska operacja żuchwy w gdyńskim Szpitalu Św. Wincentego a Paulo. Rekonstrukcja żuchwy przy użyciu płata kości strzałkowej pacjenta
Pionierska operacja żuchwy w gdyńskim Szpitalu Św. Wincentego a Paulo. Rekonstrukcja żuchwy przy użyciu płata kości strzałkowej pacjenta Piotr Kallalas
Pierwszy raz na Pomorzu wykonano skomplikowaną operację rekonstrukcji żuchwy przy użyciu płata kości strzałkowej pacjenta. To wielkie wydarzenie dla rozwoju medycyny rekonstrukcyjnej. 60-letni pacjent został zoperowany w gdyńskim Szpitalu św. Wincentego a Paulo.

Pierwsze opracowania rekonstrukcji żuchwy i twarzy pochodzą z początku tego wieku, a w ciągu ostatnich lat odnotowano istotne sukcesy na polu klinicznym. W Polsce najważniejszym ośrodkiem jest placówka gliwicka, którą kieruje prof. Maciejewski znany z przeprowadzenia przeszczepu twarzy. To właśnie z jego zespołu przybył wybitny specjalista dr hab. Łukasz Krakowczyk, który wykonał zabieg w gdyńskim szpitalu.

- Chirurgia rekonstrukcyjna dotyczy rekonstrukcji po dużych zabiegach onkologicznych i tak było też w tym wypadku. Pacjent był leczony chirurgicznie z powodu raka żuchwy i jamy ustnej. Wycięto wtedy nowotwór wraz z częścią żuchwy. Po uzupełnianiu leczenia przy pomocy napromieniowania doszło do zmian wstecznych i obumarcia fragmentów kości. Rekonstrukcja była jedynym wyjściem w tej sytuacji. My, jako Odział Otolaryngologii od paru lat przygotowywaliśmy się do tego typu zabiegu - powiedział Sławomir Piotrowski, który asystował przy operacji.

Czytaj także: Bezpłatna kolonoskopia dla 3,5 tys. mieszkańców województwa pomorskiego - profilaktyka pod kątem raka jelita grubego. Gdzie ją wykonać?

Pacjent bardzo cierpiał z powodu dotkliwego bólu. Po przeprowadzonym wycięciu fragmentu żuchwy, nastąpiły komplikacje i postępowały zmiany martwicze. Osoba miała też problemy z mówieniem i przyjmowaniem płynów doustnych z powodu powstania przetoki. Taki stan trwał rok. Po drugiej stronie, w oddziale otolaryngologii w szpitalu miejskim w Gdyni trwały z kolei przygotowania do wykonania operacji rekonstrukcyjnej. Specjaliści brali udział w zagranicznych i krajowych szkoleniach, a także nawiązali kontakt z gliwickim ośrodkiem. W listopadzie zainicjowano konkretne rozmowy i poproszono o wsparcie dla zabiegu. Następnie przyszedł czas na organizację tego naukowo – medycznego przedsięwzięcia, co wymagało zarówno dogrania kwestii sprzętowych, personalnych i formalnych. W piątek, 9 marca udało się zakończyć etap przygotowań i rozpoczęto niezwykle skomplikowaną operację.

- Pobrano kość strzałkową wraz z fragmentem skóry i otaczającymi tkankami. Wycięto część żuchwy, która była zajęta martwicą, a kość strzałkową odpowiednio uformowano i na płytach zespalających przyszyto do pozostałych kikutów kości, co ulegnie w najbliższym czasie zrostowi. Ważne, że połączono także naczynia krwionośne. Operacja trwała przeszło 7 godzin. Pacjent powinien wrócić do normalnego funkcjonowania. Obecnie jest już w zadziwiająco dobrym stanie, jak na tak poważną operację - podkreślił lek. Sławomir Piotrowski.

Zobacz też: Celebryci apelują o zbiórkę żywności dla dziecięcego hospicjum w Gdyni. Uwaga! Informacja o głodujących dzieciach jest nieprawdziwa

Wstępne próby pokazują, że tkanki są prawidłowo ukrwione, co jest podstawowym i niezbędnym elementem przy dalszym procesie zrastania. Pacjenta zastajemy na oddziale, jednak wygląda na bardzo zadowoloną osobę i szybko dochodzi do zdrowia, o czym świadczy też energiczny i stanowczy uścisk dłoni. Teraz przyjdzie czas na rekonwalescencję i rehabilitacje. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z założeniami pacjent będzie stopniowo wracał do podstawowych czynności życiowych. Istotne jest, że pobrana kość nie będzie powodować późniejszych problemów z chodzeniem. Najważniejsze jest jednak to, że pacjent ostatecznie ma wrócić do normalnego życia.

Placówka idzie za ciosem – następna operacja o podobnym charakterze ma odbyć się już 30 marca. Ponownie z Gliwic przyjedzie dr Krakowczyk, jednak prawdopodobnie wystąpi w roli asystenta i to właśnie dr Sławomir Piotrowski będzie głównym operatorem. Taki proces pozwoli na dalsze, systematyczne usamodzielnienie się gdyńskiego zespołu.

POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!