Chodzi o przebudowę układu komunikacyjnego w południowej części katowickiego rynku, czyli przebudowę torowiska. Tory mają zniknąć z ul. Pocztowej, natomiast w dwóch kierunkach biec ulicą św. Jana. Torowisko zostanie też przesunięte na samym rynku, w kierunku Domu Handlowego Zenit.
Pieniądze mają też wystarczyć na przebudowę ulicy Dworcowej na odcinku od Kochanowskiego do Pocztowej.
- Jeśli uzyskamy zgodę radnych na zaciągnięcie kredytu, prezydent będzie upoważniony do złożenia wniosku o pożyczkę do Banku Rozwoju Rady Europy - wyjaśnia Biskupski. - Na tej podstawie zostanie podjęta decyzja o przyznaniu kredytu. Jesteśmy po rozmowach z przedstawicielami banku, więc wierzymy, że pieniądze otrzymamy.
Jeśli tak, miasto ogłosi przetarg na pierwszy etap przebudowy strefy Rondo-Rynek i roboty ruszą jeszcze w tym roku. Koszt całej przebudowy to 288 mln złotych.
Przypomnijmy, że Katowice zaciągnęły już dwie spore pożyczki. Pierwszą na budowę Międzynarodowego Centrum Kongresowego - inwestycji za 304 mln zł, z czego 101 mln pochodzi z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, 152 to unijne dofinansowanie, a reszta jest z kasy miasta. Również z kredytu EBI miasto będzie finansować budowę siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Ta budowa pochłonie 267 mln zł, a ponad 98 to kredyt EBI.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Złe prognozy dla polskiego eksportu