Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS chce przenieść dialog społeczny do pisowskich wojewodów

Agata Pustułka
Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego
Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego
Marszałek śląski Wojciech Saługa nie chce, by Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego wróciła pod nadzór wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka.

W zeszłym roku wojewódzkie rady dialogu społecznego znalazły się w kompetencji marszałków województw. Wcześniej to wojewodowie odpowiadali za tę działkę w ramach wojewódzkich komisji dialogu społecznego (nastąpiła mała korekta nazwy). Np. WKDS w Katowicach pomagała w rozwiązaniu konfliktu w JSW, reagowała na różne konflikty społeczne w regionie.

Ponieważ wybory w październiku 2016 r wygrało PiS i ma wszystkich swoich wojewodów, a w urzędach marszałkowskich 15 do jednego przeważają koalicje z PO w roli głównej, to teraz rząd chce powrotu do wcześniejszych rozwiązań, by w razie społecznych niepokojów mieć większy wpływ na rady i znów je chce przenieść pod skrzydła wojewodów. To kolejny krok PiS, by pozbawić samorządy władzy.

Oficjalnie PiS chodzi o to, że wojewodowie będą mieć większe możliwości finansowe, by utrzymać rady i łożyć na różne zamawiane przez nie ekspertyzy. Mówi o tym m.in. Piotr Duda, szef „S”, przewodniczący Rady Dialogu Społecznego.

Marszałek śląski Wojciech Saługa w piśmie do Elżbiety Rafalskiej minister rodziny, pracy i polityki społecznej protestuje, bo jego zdaniem rady powinny być u marszałków, ale z budżetu państwa potrzebne są większe pieniądze na ich działania.

„W uzasadnieniu zmian podniesiono, że po ponad sześciomiesięcznym okresie funkcjonowania ustawy odnotowano znaczne mankamenty. Nie zgadzam się z tym twierdzeniem. W mojej ocenie problem jest jeden, oczywisty od samego początku - zbyt niskie finansowanie tego zadania w stosunku do oczekiwań partnerów społecznych” - pisze marszałek.
W przypadku województwa śląskiego na zapewnienie funkcjonowania WRDS w 2016 roku przeznaczono zaledwie 42 tys. zł. Ale w 2014 roku, gdy komisja znajdowała się w kompetencjach wojewody same tylko koszt y wynagrodzeń na realizację tego zadania wyniosły około 160 tys. zł, a na ekspertyzy zabezpieczona została kwota 200 tys. zł (w 2015 r. 100 tys. zł). Teraz takich pieniędzy nie ma ani wojewoda, ani marszałek.

Skąd wojewoda weźmie dodatkowe pieniądze? Pyta o to także BCC pisząc w swoim stanowisku: „W nieznany nam sposób wojewodowie mają rzekomo znaleźć środki na to rozwiązanie bez naruszania dyscypliny finansów publicznych”.

Wszystkie 16 rad dobrze pracuje mimo skromnych środków.

- W województwie śląskim od stycznia 2016 r do chwili obecnej odbyły się w ramach WRDS 33 spotkania, powołano trzy zespoły problemowe oraz przyjęto łącznie 14 stanowisk merytorycznych, z których część stanowiła przedmiot prac WRDS - wylicza marszałek Saługa.

*Rodzina i przyjaciele z GKS Katowice żegnają tragicznie zmarłego 19-latka WIDEO
*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Alarm bombowy w centrum Katowic EWAKUACJA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera