W połowie stycznia Wilczek obchodził 34. urodziny. Jesienią stracił miejsce w składzie FC Kopenhagi, więc uznał, że to dobry moment, by na stałe wrócić do kraju. Dziś zamknął etap gry w klubach zagranicznych: z Włoch (Carpi), Danii (również Broendby) czy Turcji (Goztepe).
Dla Wilczka to tak naprawdę trzeci raz w Piaście. - Za każdym razem, kiedy wracałem zespół był co najmniej poziom wyżej. Kiedy przychodziłem po raz pierwszy, Piast był w zupełnie innym miejscu. Teraz wracam po blisko siedmiu latach gry zagranicą i wyraźnie widać, że klub jest dużo wyżej i w ostatnich latach napisał naprawdę wielką historię, więc tym bardziej cieszę się, że wracam - mówi Wilczek.
W połowie 2015 roku Wilczek odchodził z Piasta do Broendby jako król strzelców ekstraklasy. Wiosną znów ma zagwarantować bramki, bo jesienią pod tym względem słabo spisał się Alberto Toril - autor ledwie 5 trafień.
- Trudno sobie wyobrazić zawodnika bardziej sprawdzonego od Kamila. Piłkarz bardzo dobrze się u nas czuje i już w przeszłości udowadniał, że jest skutecznym napastnikiem. Cały czas byliśmy w stałym kontakcie i wiedzieliśmy, że jeśli Kamil wróci do Polski, to będzie grał w Piaście. To było nasze marzenie i bardzo się cieszymy, że możemy ogłosić ten transfer - mówi dyrektor sportowy Bogdan Wilk.
TRANSFERY w GOL24
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?