Aluron Virtu Warta Zawiercie - Dafi Społem Kielce 3:1
Pierwszy set nie ułożył się po myśli zawierciańskiego klubu. Chociaż początek był dosyć wyrównany, to przyjezdni z Kielc szybko zaczęli budować przewagę. Duża w tym zasługa dobrej zagrywki Maksima Morozau. W zespole z Zawiercia ponownie brakowało skuteczności Grzegorza Boćka. Atakujący gospodarzy często mylił się w ataku. Wykorzystywali to zawodnicy Społem Dafi Kielce. Ich przewaga systematycznie rosła, a zawodnicy Aluron Virtu Warta Zawiercie nie mogli znaleźć sposobu na zmienienie tej sytuacji. Nie pomagały zmiany w składzie, ani przerwy, o które prosił Emanuele Zanini. Zawiercianie odnieśli porażkę do 15.
Na drugą partię gospodarze weszli znacznie bardziej zmotywowani. Świetnie na środku spisywał się Maciej Zajder. W zespole gości skutecznością popisywał się natomiast Jakub Wachnik. Set był bardzo wyrównany. Żadna z drużyn nie była w stanie utrzymać na dłuższą chwilę wypracowanej przewagi. W końcówce partii więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy wygrali 28:26.
W trzecim secie w końcu przebudził się Grzegorz Bociek, który męczył rywali swoimi atakami i zagrywką. Dobra gra zawiercian powodowała, że goście zaczęli popełniać błędy. Nie kończyli ataków, psuli zagrywki i nie mogli zatrzymać rywali blokiem. Wykorzystali to siatkarze Aluron Virtu Warty Zawiercie, którzy zwyciężyli do 19.
Czwarta partia okazała się przysłowiową kropką nad "i". Zawiercianie w ładnym stylu przypieczętowali zwycięstwo. Początek seta to przede wszystkim bardzo dobra zagrywka Grzegorza Pająka. Rozgrywający zawierciańskiego klubu zdołał zanotować dwa asy serwisowe. Jego zagrywka była także bardzo trudna do przyjęcia i goście nie mogli wyprowadzić skutecznego ataku. W ataku nie do zatrzymania był natomiast Grzegorz Bociek. Nic dziwnego, że przewaga Aluron Virtu Warty Zawiercie szybko wzrosła do siedmiu punktów. Gdy na tablicy pojawił się wynik 22:14, wydawało się, że zawiercianie nie pozwolą sobie wydrzeć tego zwycięstwa. Gospodarze dostarczyli jednak swoim kibicom trochę emocji. Wysokie prowadzenie spowodowało, że w zespole brakło koncentracji, a kielczanie zaczęli nagle odrabiać straty. Asa serwisowego dołożył Łukasz Łapszyński i na tablicy pojawił się wynik 23:17. Na szczęście, Aluron Virtu Warta Zawiercie przywróciła grę na właściwe tory i wygrała do 18.
Aluron Virtu Warta Zawiercie – Dafi Społem Kielce 3:1 (15:25, 28:26, 25:19, 25:18)
Aluron Virtu Warta Zawiercie: Pająk, Zajder, Smith, Żuk, de Leon, Bociek, Koga (libero) oraz Patak, Swodczyk, Popik, Długosz, Kaczorowski.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn informacyjny tyDZień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?